Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

środa, 22 lipca 2015

Shinybox lipiec 2015

W tym miesiącu Shiny strasznie długo kazało na siebie czekać, dodatkowo wysyłka i tak opóźniła się o jeden dzień. Ale czy pudełko było warte tego czekania?


Hasłem przewodnim lipcowej edycji, przygotowanej we współpracy z serwisem TwojaSuknia.pl, było: "PerfectBeauty - say yes!". Shiny to pudełko na swojej stronie opisało w ten sposób: "Latem będziesz sobie wdzięczna, że właśnie dziś zrobiłaś pierwszy krok na drodze do perfekcyjnego wyglądu. W lipcowej edycji ShinyBox - stworzonej razem z serwisem TwojaSuknia.pl - znajdziesz jak zawsze najlepsze marki oraz sprawdzone produkty, idealne na lato. Z kosmetykami z zestawu zadbasz o swoją cerę, pobudzisz skórę do odnowy, zapewnisz sobie profesjonalną depilację, a Twoje stopy staną się aksamitnie gładkie. Na deser inteligentny krem do opalania pozwoli Ci cieszyć się do woli letnim słońcem."


Przyjemna szata graficzna (podoba mi się że Shiny co miesiąc serwuje nam coś innego), ale co z zawartością? W każdym pudełku znalazło się aż siedem kosmetyków, w tym aż pięć pełnowymiarowych. Oczywiście ilość nie zawsze musi świadczyć o świetności pudełka, więc zapraszam do szczegółowego opisu zawartości.

NOREL - krem hialuronowy
Średnia cena 49,00 zł / 50 ml - w pudełku znalazła się miniatura o pojemności 25 ml (~ 24,50 zł)
Info od Shiny: Krem o aksamitnej konsystencji dla skóry suchej i normalnej, z równoczesnymi objawami odwodnienia - szorstkością i łuszczeniem naskórka. Tworzy na skórze delikatny, jedwabisty film ochronny niwelujący suchość i napięcie naskórka. Intensywnie nawilża uzupełniając niedobory wilgoci w skórze przez wiele godzin.


Bardzo się cieszę z tego kremu, choć to tylko miniaturka. Jest to jednak taka ilość, która powinna wystarczyć na wstępną ocenę kosmetyku i decyzję czy kupić pełnowymiarowe opakowanie. Krem jest dopasowany do mojego rodzaju cery, jestem typowym sucharkiem, więc wszelkie nawilżające wynalazki używam z wielką chęcią i ciekawością. Mam nadzieję, że obietnice producenta zostaną spełnione :) Krem jest rzeczywiście aksamitny, a przy tym dość lekki, przyjemnie pachnie.

COSMODERMA - pasta cukrowa Sweet Skin
Średnia cena 29,00 zł / 170 g - dostałyśmy produkt pełnowymiarowy
Info od Shiny: Pasta cukrowa Sweet Skin ułatwia nie zawsze przyjemny zabieg depilacji. Zawiera wyłącznie naturalne składniki i można stosować ją na skórę skłonną do alergii. Depilacji może zostać poddane całe ciało, jak i delikatne partie twarzy, ponieważ zabieg jest praktycznie bezbilesny. Skóra po zabiegu jest gładka, delikatna i odżywiona.


Bardzo ciekawa jestem tego wynalazku :) Niby miałam świadomość, że istnieje coś takiego, ale jakoś nigdy nie przeszło mi przez myśl, żeby wypróbować pastę na sobie :) Muszę najpierw pooglądać jakieś filmiki, żeby zobaczyć jak to dokładnie działa, mam nadzieję że sobie poradzę, a pasta rzeczywiście zadziała.

ETRE BELLE - krem do opalania Sun Care
Średnia cena 105,00 zł / 75 ml - w pudełku była miniatura o pojemności 40 ml (~ 56,00 zł)
Info od Shiny: Inteligentny krem o delikatnym zapachu jest kombinacją substancji pielęgnujących i nawilżających takich jak pantenol, alantonina, mocznik i seryna. Zapewnia skórze pełną ochronę przed słońcem, pozostawiając ją gładką, silną i elastyczną. Produkt nie zawiera parabenów, parafiny i olejów mineralnych.


Ja mam raczej ciemną karnację, lubię się opalać i nie używam tak wysokich filtrów. Ale ta miniatura na pewno przyda mi się w torebce na wypady i spacery z moją siostrzenicą :) A przy okazji - cena tego kosmetyku jest powalająca (jak większości tej marki).

SILCATIL - sztyft ochronny
Średnia cena 19,00 zł / szt. - dostałyśmy produkt pełnowymiarowy
Info od Shiny: Skutecznie chroni stopy przed otarciami oraz zapobiega powstawaniu pęcherzy i odcisków. Zawiera skwalan oraz olej jojoba, które dodatkowo intensywnie odżywiają i nawilżają skórę, a także zwiększają jej elastyczność.


Nie miałam do tej pory do czynienia ani z tą marką ani z tego typu produktem. Na pewno mi się przyda, bo latem (zwłaszcza w te upalne dni) zdarza mi się, że buty mnie trochę obcierają. Mam tylko nadzieję, że okaże się skuteczny :)

DOVE - antyperspirant
Średnia cena 11,99 zł / 150 ml - w pudełku znalazł się produkt pełnowymiarowy
Info od Shiny: Dezodorant Dove Beauty powstał, aby Twoje pachy były jeszcze bardziej zadbane. Zawiera 1/4 kremu nawilżającego, który odżywia skórę pod pachami, pozostawiając ją miękką i miłą w dotyku. Zapewnia 24h ochronę.


Dopiero co w ostatnim denku się cieszyłam, że udało mi się zużyć ostatni antyperspirant w sprayu... To jedyny produkt, z którego obecności w pudełku się nie cieszę. I to nie dlatego że to Dove. Nie dlatego że to antyperspirant. Nie cieszę się, bo jest w sprayu. Gdyby to była kulka albo sztyft to byłabym zadowolona, a tak to nie wiem czy komuś go nie sprezentuję :) W pudełku można było znaleźć antyperspirant Dove albo Rexona.

SHEFOOT - krem odżywczy
Średnia cena 19,90 zł / 75 ml - również dostałyśmy produkt pełnowymiarowy
Info od Shiny: Opracowany by odżywiać i uelastyczniać przesuszoną skórę stóp i zapobiegać mikropęknięciom. Wzbogacony płynną keratyną i elastyną, które wzmacniają płytkę paznokcia. Olej arganowy i witamina E nawilżają, ujędrniają i regenerują, a masło shea tworzy na powierzchni skóry ochronny film.


Aktualnie nie mam żadnego kremu do stóp, więc jego obecność też mnie cieszy. Krem ma bardzo przyjemny zapach, bez lawendowej i mentolowej nuty, które często można spotkać w kremach do stóp. Nie będzie musiał czekać na swoją kolej :)

FARMONA - peeling myjący Tutti Frutti
Średnia cena 5,00 zł / 100 ml - kolejny pełnowymiarowy kosmetyk w pudełku
Info od Shiny: Tutti Frutti to pełne soczystej świeżości kosmetyki dla wszystkich, którzy cieszą się życiem. Odkryj soczyste orzeźwienie gruszki i żurawiny, kiwi i karamboli oraz wiśni i porzeczki. Poczuj się owocowo.


A planowałam go kupić! Nie wiem czy konkretnie ten zapach (u mnie wiśnia i porzeczka), ale planowałam! Do tej pory używałam tylko tych maluszków z Joanny i chciałam zobaczyć czy te z Farmony są równie dobre (a może lepsze) :)

A tak prezentuje się cały lipcowy box:


Czy jestem zadowolona z lipcowego pudełka? Tak. Nawet bardzo. Ale nie na tyle, żeby zamówić kolejne (mam ciągle Shinystars do wykorzystania). Zdaję sobie sprawę, że większość tych produktów nie jest zbyt droga. Część jest łatwo dostępna. W większości nie są to wysokopółkowe kosmetyki. Niektóre z nich są malutkie. Ale tak naprawdę to w moim przypadku nietrafiony jest tylko antyperspirant w sprayu, całą resztę kosmetyków z pewnością wykorzystam.


Spodobał się Wam lipcowy Shinybox? Znacie te produkty?

44 komentarze:

  1. Przygarnęłabym jedynie paste cukrowa :) jestem ciekawa jak sprawdzi się u Ciebie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem ciekawa :) Nawet nie wiem czy dam sobie z nią radę :)

      Usuń
  2. Znam tylko peeling z Farmony, bo sama używam. Mam zapach Jeżyna&Malina i jest obłędny. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ich zapachach słyszałam już wiele dobrego :)

      Usuń
  3. Oprócz deo i pasty zawartość wydaje sie spoko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ta pasta strasznie ciekawi :) A deo... no cóż :)

      Usuń
  4. Dawno nie było antyperspirantu Dove w pudełku ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak... Jak dobrze że Shiny nam je dorzuca co jakiś czas :P

      Usuń
  5. Dla mnie słabe, ale to pokazuje, że każda z nas w konkretnym okresie potrzebuje czegoś innego i czego innego oczekuje :). Fajnie, że jesteś zadowolona, ja bym się zawiodła :). Produkty pewnie bym zużyła , jednak to nie jest to, czego oczekuję po pudełkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu jest rzeczywiście sporo produktów średnich i łatwo dostępnych, ale wstrzelili się u mnie czasowo w to czego potrzebuję :)

      Usuń
  6. Mnie zawartość nie zachwyciła, wydaje mi się, że czerwcowe pudełko było ciekawsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zeszłym miesiącu gdyby nie produkty dla subskrybentek to pudełko byłoby dla mnie kiepskie...

      Usuń
  7. Nigdy nie zamawiałam żadnego boxu. Ta zawartość mnie nie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię te chwile niepewności i oczekiwania na pudełko, choć oczywiście zdarzają się nietrafione boxy.

      Usuń
  8. Zawartość przyjemna. Mam ten krem do stóp SheFoot, nawet robiłam jego recenzję ;) Bardzo fajny.
    Szkoda, że ten krem do opalania nie jest pełnowymiarowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się akurat cieszę, bo tak wysokich filtrów nie używam :) Przy takim małym jest szansa, że uda mi się go wykorzystać :)

      Usuń
  9. Mnie tak średnio zachwyciło- wiadomo - wpływ Malkontentki ale z kremu się cieszę a pasty jakoś się boje:). Dezodorant, sztyft i peeling - już poszły w świat:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pasty też się trochę boję, ale kto wie - może to będzie moje tegoroczne odkrycie? :)

      Usuń
  10. Swojego pudełka jeszcze nie otrzymałam, z jakiego powodu nie wiem, domniemywam, że z lenistwa kuriera GLS, ale nie o tym. Dla mnie pudełeczko niestety dość przeciętne, nie wiem, może to mnie zmienił się tok myślenia, chyba nadchodzi powoli czas rozstania z subskrypcją, sierpniową edycję uważam za decydującą, bo póki co czerwcową i lipcową zaliczam do słabych. Niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój kurier za to był wyjątkowo szybko :)
      Ja nad rezygnacją z subskrypcji też się już zastanawiałam, chciałam dociągnąć do czerwcowego z uwagi na prezent. Przejrzałam na szybko zawartość tegorocznych pudełek i rzeczywiście powodów do zachwytów nie ma... To pudełko akurat mi się spodobało, ale głównie dlatego że jest takie "przydatne" :)

      Usuń
  11. W sumie mnie nic szczególnie nie zaciekawiło z tego boxu..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znalazłam w nim kilka przydatnych kosmetyków :)

      Usuń
  12. Zawartość lepsza niż czerwcowa, ale jednak mimo to szału jak dla mnie nie ma niestety...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo nam wszystkim rosną wymagania, albo Shiny znacznie obniża loty :P

      Usuń
    2. Obstawiam to drugie Kochana :-)

      Usuń
    3. Zobaczymy co będzie w sierpniu...

      Usuń
  13. Dove i tutti frutti - moi ulubieńcy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Dove lubię, ale nie lubię antyperspirantów w sprayu. A Tutti Frutti zapowiada się nieźle :)

      Usuń
  14. Spodziewałam się lepszej zawartości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie już Shinybox dawno nie zachwycił :( Choć to pudełko mi się całkiem podoba.

      Usuń
  15. Najbardziej ciekawi mnie ta pasta cukrowa! I tego wariantu Dove nie miałam. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pastę z całą pewnością wypróbuję. A Dove na pewno nie :)

      Usuń
  16. Pasta Cukrowa mi się podoba, nigdy nie miałam takiej pasty więc jestem ciekawa jak się sprawdza :>

    OdpowiedzUsuń
  17. trafił nam się taki sam zestaw :) jestem dość zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  18. Pudełko przyzwoita w tym miesiącu, ale chyba lipcowe beglossy bardziej mi się podobało :)

    OdpowiedzUsuń
  19. dla mnie szału nie ma choc pasta cukrowa mnie ciekawi

    OdpowiedzUsuń
  20. Najbardziej cieszyłabym się chyba z tej pasty do depilacji, bo też jestem ciekawa takiego wynalazku :) No i Tutti Frutti, bo zwykle cieszę się ze wszystkiego co jest z Farmony, naprawdę lubię się z tą marką. Strzelam, że peeling Ci się spodoba. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, kilka dni temu u Ciebie pod recenzją Tutti Frutti pisałam że muszę go sobie kupić i voila :) Zapach jest piękny, soczysty, niechemiczny, działanie poznam lada dzień :)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. W miarę możliwości staram się odwiedzać Wasze blogi :)