Zachęcona wieloma pozytywnymi recenzjami tego płynu, postanowiłam wypróbować jego działanie na sobie :) Czy dołączyłam do grona fanek tego płynu? Dowiecie się za chwilę :)
Płyn micelarny do demakijażu przeciw
przesuszaniu Mixa to idealny płyn do demakijażu skóry wrażliwej. Formuła
z micelami usuwa ze skóry makijaż i zanieczyszczenia. Ogranicza do
minimum konieczność pocierania. Fizjologiczne pH 5.5, identyczne z pH
skóry, nie narusza jej bariery ochronnej. Płyn, zawierający nawilżającą
glicerynę, chroni przed wysuszaniem, koi.
Ten płyn (jak i inne kosmetyki Mixa) można kupić w zasadzie w każdej z sieciowych drogerii - Hebe, Natura, Rossmann, Super-Pharm. Za 400 ml zapłacimy w cenie regularnej 20-23 zł. Ja swój kupiłam w Hebe w promocji -30% jakiś czas temu - zawsze warto polować na takie okazje :)
Plastikowa, solidna butelka. Wiem, że jest solidna, bo płyn spadł mi na ziemię i jedyne co się uszkodziło to naderwało się zamknięcie (widać to trochę na poniższym zdjęciu), ale nie wpłynęło to w żaden sposób na komfort używania. Butelka jest przeźroczysta, więc bez problemu możemy śledzić zużycie. Zaopatrzona jest w zamknięcie typu klik, otwór jest odpowiedniej wielkości - nie rozlewamy płynu na prawo i lewo :)
Konsystencja jak na płyn micelarny przystało jest wodnista - Ameryki nie odkryję :) Płyn jest bezbarwny, ma delikatny, lekko perfumowany, przyjemny zapach.
Producent obiecuje, że po zastosowaniu tego płynu twarz i powieki będą skutecznie oczyszczone z makijażu, a wrażliwa skóra będzie ukojona i nawilżona. Czy tak jest w rzeczywistości? Tak, tak i powiedzmy że tak :) Zdecydowanie płyn skutecznie usuwa makijaż. Mogę się też zgodzić, że skóra jest ukojona - płyn mnie nie podrażnił, nie uczulił, nie zapchał, nie zaszkodził w jakikolwiek inny sposób. Co do nawilżenia to w moim wypadku nie bardzo. Co prawda płyn nie wysuszał mojej skóry, nie czułam ściągnięcia bezpośrednio po aplikacji, ale musiałam po chwili nakładać krem. Te z Was które mnie czytają w miarę regularnie wiedzą pewnie, że jestem prawdziwym sucharkiem jeśli chodzi o skórę twarzy, więc i tak w przypadku płynu micelarnego braku nawilżania nie traktuję jako wadę. Zresztą te z Was, które mają mniejsze problemy z przesuszaniem mogą ten aspekt działania płynu odebrać nieco inaczej :)
Przejdźmy do testu :) Poniżej efekt po jednym i po dwóch przetarciach wacikiem.
Jak widać płyn radzi sobie naprawdę bardzo dobrze. Nawiasem mówiąc, to dopiero przy testach płynów micelarnych dowiedziałam się, że ten cień w kredce z Etre Belle to taki kiler:P Szkoda że na moich powiekach nie chce dobrze wyglądać i być tak niezniszczalny :)
Pomijając te dwie pierwsze kredki to mniej więcej taki zestaw kosmetyków noszę codziennie na swojej twarzy i powiekach. Osoby, które zamierzają się ekscytować świetnym zmywaniem kosmetyków wodoodpornych uprzedzam, że ten eyeliner z Eveline moim zdaniem wodoodporny nie jest:> Dlatego też nie jestem w stanie określić jak Mixa poradzi sobie z kosmetykami prawdziwie wodoodpornymi. Ale z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że z tymi niewodoodpornymi radzi sobie świetnie!
Myślę że cena (zwłaszcza w odniesieniu do pojemności) jest w porządku, zwłaszcza że dostajemy za te dwie dyszki naprawdę dobry produkt. Jeśli chodzi o wydajność to mi ta butelka wystarczyła na około 3 miesiące, a maluję się prawie codziennie (i zawsze zmywam makijaż!).
Jeśli jeszcze nie miałyście okazji używać tego płynu to warto go wypróbować :) Ja pewnie jeszcze do niego wrócę, a lada dzień wypróbuję słynny i kochany przez prawie całą blogosferę różowy Garnier.
Lubicie kosmetyki Mixa? Używałyście tego płynu? I najważniejsze: jaki jest Wasz ulubiony płyn micelarny?
Ja mam cerę mieszaną, ale chyba mógłby mi pasować. Myślałam nad nim ostatnio, ale wzięłam Nivea.
OdpowiedzUsuńJa myślę, że on się sprawdzi przy wszystkich rodzajach cery mimo że dedykowany jest do suchej i bardzo suchej. A jak się sprawuje Nivea, bo nigdy nie miałam?
UsuńWiduje ta marke w sprzedaży ale dotychczas jakos nie byłam przekonana- jak to ja - zaparta konserwa:). Płynu aktualnie używam z Bioliq i nawet jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie używałam, ale widziałam w pobliskiej aptece zestaw micel+serum, które polubiłam. Niewykluczone więc że zagości kiedyś u mnie:)
UsuńJa jednak wolę micelek z Sylveco - dla mnie nr 1 !
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam, ale mnie kusi. Tak samo ten z Biolaven :)
Usuńwidać, że się sprawdza :) mam teraz 3 micelki do zużycia, ale myślę że ten będzie kolejny do przetestowania :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto :) U mnie czeka teraz Garnier, którego jestem bardzo ciekawa.
UsuńBardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty :)
UsuńJa zawsze używam płynu do demakijażu dwufazowego z Garniera, nigdy powiem nie stosowałam płynu micelarnego, jestem oddana swojemu pewniakowi. Jesli znajdę w rossmanie ten płyn to może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa za to dwufazowych nie stosowałam :) Ale z tego co kojarzę to Mixa takie też ma w swojej ofercie :)
UsuńCiekawy produkt, muszę na przyszłość o nim pamiętać ;)
OdpowiedzUsuńJa się skusiłam z uwagi na wiele pozytywnych recenzji w blogosferze i nie żałuję :)
Usuńjeszcze nie miałam nic z Mixy ;)
OdpowiedzUsuńJa na razie tylko ten micel, ale zastanawiam się nad jakimś kremem :)
UsuńPreferuję mleczka. :)
OdpowiedzUsuńJa mleczka kiedyś używałam, bo teoretycznie do mojej suchej cery są najlepsze, ale jakoś zawsze podrażniały mi oczy :/ Dlatego przerzuciłam się na micele i jestem zadowolona :)
UsuńJest jednym z lepszych, jakie kiedykolwiek stosowałam
OdpowiedzUsuńU mnie jak na razie też :)
UsuńWidać, że faktycznie dobrze się sprawuje ;) sama nigdy nic z tej firmy nie miałam i chyba nie prędko kupię ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno możesz znaleźć kogoś kto zrobi zakupy za Ciebie i prześle paczkę:) Albo zrobić zapasy podczas wizyty w Polsce :)
UsuńZastanawiam się nad tym płynem dłuższy czas i chyba się skuszę dzięki Twojej recenzji zwłaszcza , że mam wrażliwą cerę . A jeśli chodzi o Garniera to u mnie jego recenzja jeśli jeszcze nie udało Ci się go przetestować :
OdpowiedzUsuńZapraszam !
http://gydziulabeauty.blogspot.com/2016/02/garnier-pyn-micelarny-3-w-1-dzis.html