Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

czwartek, 30 lipca 2015

Mania chomikowania #4


Minęły kolejne dwa miesiące, zapraszam Was na przegląd moich kosmetycznych zapasów, postanowienia i plany z nimi związane :) Poprzednie wpisy z tej serii możecie obejrzeć tutaj. Jeszcze słowem wstępu - postanowiłam trochę zmienić sposób liczenia zapasów. Do tej pory jako zapas podawałam tylko pojemności nieotwartych opakowań, co trochę zaburzało rzeczywistość przy kilku otwartych kosmetykach (bo otwarte to nie zapas :P). Tym razem postanowiłam podawać pojemność wszystkich kosmetyków z danej kategorii zaznaczając jedynie, które są aktualnie w użyciu. Zapraszam zatem na przegląd (na małych zdjęciach jest stan zapasów z maja).

CIAŁO
1 - żele pod prysznic


Pod moim prysznicem stoją teraz żel z Avon i żel z YR (karambola). Ten ostatni pewnie wyląduje w lipcowym denku - zdjęcia do tego posta robiłam w zeszłym tygodniu, więc zużycie jest jeszcze niewielkie. W tej kategorii miałam już nadzieję wyjść na prostą, ale dostałam przesyłkę z żelami Dove i wyszło jak wyszło - mam 3,35 l żeli - to zdecydowanie więcej niż ostatnio i dużo za dużo :( Mam wrażenie że te zapasy nie znikną nigdy :)

2 - żele peelingujące i peelingi


Tu niewiele się zmieniło - doszedł mi jeden żel z Shinyboxa, ale on jest malutki (100 ml) i już wylądował pod prysznicem. Zużyłam też pokazywany ostatnio peeling Eternal Gold z Organique (200 ml) i okazało się, że nie mam żadnego peelingu! ☺ Posiadam w tej kategorii 250 ml (postanowiłam peelingi i żele połączyć w jedną kategorię), czyli trochę mniej niż ostatnio.

4 - dezodoranty, antyperspiranty


Tutaj ilościowo nic się nie zmieniło, różnica jest jedynie w pojemności. W użyciu jest 110 ml, więc mniej niż ostatnio.

4 - płyny do higieny intymnej


Tylko jeden żel o pojemności 400 ml i jest aktualnie używany - czyli tak jak ostatnio, tylko zmienił się kosmetyk :)

5 - mydła


Te zapasy mi się znów powiększyły - łącznie 750 g. Aktualnie używam Palmolive na co dzień do mycia rąk, Białego Jelenia do pędzli i figowego Dove pod prysznicem. Okazało się, że mydła w kostce nie są takie straszne jak myślałam, więc pewnie w końcu uda mi się je zużyć :)

6 - olejki


Obu tych olejków (razem 130 ml) używam, a jest ich mniej niż ostatnio :) Najczęściej lądują w maseczce glinkowej :)

7 - balsamy do ciała


Moje zapasy są na tym samym poziomie co ostatnio (1650 g), zmieniła się tylko konfiguracja - zamiast Tołpy którą oddałam koleżance mam Avon. Pod prysznicem stoi obecnie balsam z AA, Bielendy używam jak wychodzę gdzieś z gołymi nogami, Eveline najczęściej używam po goleniu, kilka razy użyłam też masła z Avonu. Tych kosmetyków mam zdecydowanie za dużo.

WŁOSY
8 - szampony


W tej kategorii w zasadzie nie mam sobie nic do zarzucenia - mam 730 ml szamponów, suchego i Timotei używam, a Baikal Herbals pewnie pójdzie w ruch w sierpniu. Stan zapasów się nie zmienił.

9 - stylizacja i pielęgnacja


Jak widać - produkty do stylizacji się nie zmieniły i ciągle są w użyciu; dodatkowo jedwab mi się kończy (muszę kupić!). Odżywki też została mi jakaś resztka i nie mam nic w zapasach, nie wiem jak to możliwe :) Łącznie w tej kategorii mam 615 ml różnych kosmetyków, zapasy są mniejsze niż ostatnio (ubyła mi jedna odżywka) i tu również nie mam sobie nic do zarzucenia.

TWARZ
10 - kremy do twarzy


Widać światełko w tunelu, choć to nadal jeszcze trochę za dużo. Razem mam 255 ml kremów, czyli mniej niż ostatnio. Używam teraz Thaliona na dzień, a Avon na noc.

11 - maski, maseczki, serum i inne upiększacze


No i tu jak widać popłynęłam... Trochę z mojej winy, a trochę przez podarki i przesyłki. Razem jest tutaj 750 ml różnych kosmetyków (nie licząc tych od Kasi - nie wiem jakie mają pojemności), czyli zdecydowanie więcej niż ostatnio. W użyciu jest nadal biała glinka z Mokosh, maseczka z YR i maseczka z Avonu (Caribbean Escape). Reszta czeka na swoją kolej i jak widać jeszcze trochę poczeka.

12 - demakijaż


Tu też nie jest źle - 750 ml, czyli mniej niż ostatnio. Ale to nie zmienia faktu, że kolejnych miceli na razie kupować nie muszę :) Używam teraz (jak zresztą widać) Garniera.

13 - oczyszczanie i tonizowanie


Jak widać po zdjęciach - udało mi się trochę zmniejszyć zapasy; razem mam 800 ml kosmetyków w tej kategorii. Biolaven stoi pod prysznicem (używam go na noc), Avon używam rano, Yasumi zostało mi około 1/4 opakowania (używam rano raz na kilka dni, bo mnie wysusza), Theo Marvee idzie w ruch rano i wieczorem. Więc tak naprawdę zachomikowany jest tylko tonik z Ziai.

14 - peelingi


To samo zestawienie co ostatnio, czyli zapasy bez zmian - 150 ml peelingów. W użyciu nadal tylko Sylveco, ale w sierpniu już się chyba skończy.

15 - kremy pod oczy


Kolejna kategoria z mniejszymi zapasami, a właściwie bez zapasów, bo jeden jedyny krem jest w użyciu :) 14 ml w wąskiej tubeczce używam od około tygodnia.

16 - pielęgnacja ust


Wszystko jest w użyciu - YR trzymam w pracy, a pozostałe kosmetyki w domu, zapasy się troszkę zmniejszyły - zużyłam pomadkę z Alterry :)

DŁONIE
17 - pielęgnacja dłoni


Tu zapasy są na podobnym poziomie co ostatnio. Myślałam już w pewnym momencie, że będę musiała kupić sobie krem do rąk, ale na szczęście tego nie zrobiłam, bo jeden znalazłam w Shinyboxie a jeden w Inspired by. Razem mam 285 ml kremów. Tego Stokolanu używam teraz w zasadzie do stóp, TSSS noszę w torebce, 4 Pory Roku stoją w pracy na biurku, a peeling z Avonu niedawno poszedł w ruch.

18 - pielęgnacja paznokci


22 ml, czyli mniej niż ostatnio. Używam w zasadzie teraz tylko serum z Eveline, bo wróciłam znów do hybryd. Te dwie odżywki jeszcze będą musiały poczekać na swój czas.

STOPY
19- pielęgnacja stóp


325 ml i sztyft ☺ - więcej niż ostatnio, ale tu też nie mam powodów do niepokoju. Krem, peeling, dezodorant i sztyft przeciw otarciom - bez żadnych zapasów :)

KOLORÓWKA
20 - tusze do rzęs


Powolutku staram się zmniejszyć ten zestaw i rzeczywiście mam mniej maskar niż ostatnio. Ale to i tak 8 sztuk, z czego używam dwóch (pierwszej Maybelline i ostatniej Yves Rocher). Nadal zdecydowanie za dużo.

21 - podkłady


Tej kategorii nie było poprzednio, umieszczam ją sobie ku przestrodze. Żeby mnie nie naszło kupowanie jakiegoś nowego podkładu :P W użyciu są w zasadzie wszystkie, ale Perfect Stay wylądował chwilowo w pudełku, bo na lato wydaje mi się ciut za ciężki, a Skin79 też jest w pudełku bo jestem do niego zbyt opalona :( Musi czekać na zimę. Łącznie mam 130 ml podkładów.
W ostatnim podsumowaniu pisałam, że chciałabym kupić peeling Welness&Beauty, antyperspirant i krem do rąk. Peeling kupię pewnie jutro (okazało się że naprawdę potrzebuję kilku rzeczy!), antyperspirant kupiłam, a krem przywędrował do mnie w pudełku (nawet w dwóch). Nad wieloma kategoriami udało mi się zapanować (bądź w miarę zapanować), ale ciągle jest kilka które wymagają zdecydowanej poprawy.
PODSUMOWANIE:
Absolutny zakaz kupowania: żeli pod prysznic, produktów twarzowych (kremów, maseczek, peelingów, żeli do mycia, toników), tuszy do rzęs, balsamów do ciał, podkładów
Raczej wstrzymać się z kupowaniem: miceli, kremów do rąk
Chciałabym kupić lakiery Semilac
Muszę kupić: peeling do ciała, odżywkę do włosów, jedwab do włosów

A jak tam Wasze zapasy? Udaje Wam się nad nimi panować czy to one panują nad Wami?

50 komentarzy:

  1. O kurczaki, ale zbieranina... :D Ja nie mam takich zapasów, raczej kupuję coś jak mi się skończy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja takich czasów nie pamiętam, ale to było pewnie z dziesięć lat temu :)

      Usuń
  2. Całkiem spore zapasy, ja się staram mieć max 2 rzeczy danego typu, wyjątkiem są lakiery do paznokci i kremy do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym tak chciała... No, może poza żelami pod prysznic, bo tych lubię mieć więcej, choć niekoniecznie aż tyle co mam.

      Usuń
  3. Nie no Kochana, powiem Ci, że podziwiam Cię za tę skrupulatność i dokładność, mnie by prędzej szlag trafił aniżeli miałabym przeliczyć swoje zapasy i jeszcze porównać do minionego okresu! :-D Ale w temacie żeli pod prysznic i masek/maseczek do twarzy naprawdę odpuść :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na żele / kremy / maseczki mam bana. Ale co ja poradzę jak one do mnie same trafiają...

      Usuń
  4. Ostatnio zapasy zapanowały nade mną, ale od wczoraj mam szlaban na zakupy i przymus na denkowanie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie denka zmobilizowały do kończenia otwartych produktów, wcześniej potrafiłam używać na raz pięciu żeli, czterech kremów, trzech maseczek, dwóch szamponów itd.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Wiem, trzeba się porządnie za nie zabrać...

      Usuń
  6. U mnie podobnie albo i gorzej :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie chciałoby mi się tego liczyć, dlatego podziwiam :D fajne masz żele, jestem ogromną żelomaniaczką:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mi przy okazji pozwala przejrzeć daty ważności i ustalić priorytet zużywania :) A żele to rzeczywiście moja słabość...

      Usuń
    2. Pewnie jest nas więcej :)

      Usuń
  8. Kurcze u mnie jest gorzej :D Powinnam dostać zakaz kupowania żeli pod prysznic i peelingów do końca świata :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja żeli już dawno nie kupuję. Ale co mam zrobić skoro ciągle jakiś do mnie trafia :)

      Usuń
  9. Spore zapasy :) Nie wiem, kiedy bym to zuzyla :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Trochę tego masz, ale widziałam większe zapasy. Ja tyle nie chomikuję, ale coś tam jednak w zapasach mam.

    OdpowiedzUsuń
  11. ja mam zakaz kupowałania nawet miałam dzis znak od Boga bo zgineła mi karta kredytowa pod biedronką
    daj znac ja bedziez chciała kosteczkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki znak... Mam nadzieję że zdążyłaś ją zastrzec i nic się nie stanie.
      Po czekoladkę się zgłoszę do Ciebie, ale sama widzisz że na razie nie mogę :)

      Usuń
  12. Jestes cudna:). Ta analiza w litrach i ml i co musisz a czego nie mozesz kupować:)))). Bajka!!! Uśmiałam sie:). Ale swoją droga.... kiedy Ty to zużyjesz ?;)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś tam, w bliżej nieokreślonej przyszłości :) Najgorsze, że w kategorii "Zakaz kupowania" ciągle są te same rzeczy :P

      Usuń
  13. Bardzo mi się podobał Twój post, przede wszystkim porównanie ze stanem poprzednim. Musiałaś się strasznie napracować.
    Ja mam zakaz kupowania kolorówki i zapachów (43 szt). Lakiery tez odpadają (21 szt)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie zapachów malutko, tylko 3 :) Lakiery oddałam siostrze, bo teraz noszę hybrydy, ale też nie było ich bardzo dużo :)

      Usuń
  14. wow :D aż mnie natchnęłaś do zrobienia postu i policzenia zapasów u mnie:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten cykl jest fantastyczny, musze przejrzec sobie wczesniejsze takie notki, a od rana zabieram wszystkie moje kosmtyki w misce i bee sobie w notatniku tez tak posumowywala, zeby w koncu dojsc z zakupami do ladu ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zbierzesz wszystkie w jednym miejscu to możesz się przerazić... Ja za pierwszym razem nie zdawałam sobie nawet sprawy ile tego mam!

      Usuń
  16. Świetne zestawienie, wszystko masz jak na dłoni! Chyba muszę pomyśleć nad czymś takim u siebie, bo ciągle zapominam o zapasach i dokupuję nowe... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się pamiętać, zwłaszcza o tych najbardziej "obfitych" kategoriach :)

      Usuń
  17. Może kiedyś zrobię podobny post ale moja mania sięga głębiej i mam wszystkiego z 3 razy tyle co ty . Nie mam tylko serów i innych upiększaczy bo moja skóra ich nie lubi i często się zapycha. W sumie to myślę że samych kosmetyków do włosów mam tyle co na twoich zdjęciach. Nad tym nałogiem już wcale nie panuję ale szczerze mówiąc nie jest mi z tym źle. Wręcz przeciwnie.. bardzo lubię ten stan :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za to kosmetyków do włosów nie mam za dużo, bo moje są dość krótkie, więc wszystko mi się wolno zużywa :)

      Usuń
  18. Ale duże zapasy :) Masz w domu mini drogerię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wyspecjalizowaną w żelach pod prysznic i kosmetykach twarzowych :)

      Usuń
  19. Gdzie Ty to wszystko trzymasz? :)
    Ale swoją drogą dobrze, że potrafisz realnie podejść do tematu i działać :) Ja mam z tym problem - potrafię tego nie kontrolować :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tiaaa... moja kontrola polega na razie na pisaniu postów i STARANIU, żeby nie kupować za dużo :)

      Usuń
  20. O kurcze :) Jak w drogerii :D Niezłe zbiory! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczę na to, że uda mi się je zmniejszyć :)

      Usuń
  21. Moja droga, oglądając Twoje zapasy - nie widzę dla Ciebie nadziei hihi :) Jest z Ciebie Anonimowy Chomik ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, a nie słyszałaś może o jakichś spotkaniach Anonimowych Chomików? :)

      Usuń
  22. Uwielbiam takie notki :D Pocieszę Cię - nie jest tak tragicznie, odrobina kontroli i już niebawem Twoje zapasy zmaleją do akceptowalnych rozmiarów. Na YT często oglądałam zapasy dziewczyn które zawierały wielokrotność tego co Ty masz, więc jest ok! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Spore zapasy :) Oj chomiczku, chomiczku :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. W miarę możliwości staram się odwiedzać Wasze blogi :)