Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

niedziela, 2 października 2016

Wrześniowe nowości - skromna jestem niesłychanie :)

W zeszłym miesiącu troszkę poszalałam z zakupami, głównie przez dermokonsultacje Sylveco. Czy we wrześniu udało mi się wrócić do zakupowego minimalizmu i sukcesywnego zużywania zapasów? Myślę że nie było źle :)


Najpierw wylądowałam w Hebe:


Aktualnie używany przeze mnie peeling się kończy, więc postanowiłam kupić już coś nowego i zdecydowałam się na Nacomi, które było akurat w promocji. Peeling z Nacomi zawiera korund, który bardzo polubiłam w peelingach Sylveco, więc mam nadzieję że z tego również będę zadowolona. Wybrałam wersję z mango, choć zastanawiałam się jeszcze chyba nad borówkową.

Następna była Biedronka:


To było w ramach jakiejś gazetkowej akcji pielęgnacyjnej. Kupiłam sobie trzy maski do twarzy marki marki Estetica - ślimakową, złotą i diamentową. Na razie jeszcze ich nie otwierałam, ale niewykluczone że ich recenzja za jakiś czas ukaże się na blogu. W promocji kosztowały chyba 6 zł, ale ich cena regularna chyba jest niewiele wyższa.

Dotarło do mnie również kolejne zamówienie z Aliexpress :)


























Za zestaw 6 lakierów hybrydowych zapłaciłam 8,50 $ (34,48 zł), czyli jedna sztuka kosztowała mnie niecałe 6 złotych. Lakierów tej marki jeszcze nie miałam, z kolorów jestem bardzo zadowolona, zwłaszcza z tego brudnego różu (1325) i koralowego (1462). Lakiery są dość gęste i mają wyjątkowo nieprzyjemny zapach, nie wiem jeszcze jak z trwałością, bo na razie używałam ich tylko na wzorniku.

Na koniec pokażę Wam jeszcze moją wrześniową zakupową porażkę:


W ramach promocji "Randka w ciemno" za 39 zł mogłyśmy kupić jedno z siedmiu losowo wysyłanych pudełek. Dwa z tych zestawów zupełnie mi się nie podobały i oczywiście musiałam trafić na jeden z nich :( Zawartość lipcowego Shinyboxa wraz z moimi wrażeniami opisałam Wam tutaj.

Mam nadzieję, że październik będzie równie minimalistyczny, na szczęście na rossmannowskiej promocji zamierzam kupić tylko kilka kosmetyków. A Wy będziecie szaleć w październiku?

42 komentarze:

  1. Ten ShinyBox to jakaś porażka i jak dla mnie najciekawsza jest próbka Stenders ;) Chętnie się dowiem jak będzie z trwałością lakierów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o chińskie lakiery to na razie wypróbowałam Blingi i trwałość jest całkiem w porządku. Mam nadzieję że tu będzie podobnie :)

      Usuń
  2. Peeling mango to coś dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. I właśnie dlatego nie zdecydowałam się na randkę w ciemno, też bym pewnie trafiła na zestaw, który by mi się nie podobał ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Shiny box to jak dla mnie totalna porażka :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nawet mnie nie ciekawi, żeby co miesiąc zobaczyć co było w pudełku.

      Usuń
    2. Ja zaglądam żeby w końcu wykorzystać moje Shinystars :>

      Usuń
  5. Ja raczej nie będę szalała :P. Ciekawa jestem tego peelingu Nacomi. Przyglądałam mu się, ale nie kupiłam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie planuję szaleć, ale zobaczymy co z tego wyjdzie :)

      Usuń
  6. Ciekawa jestem, jak sprawdzi się ten tusz z Pierre Rene. to njamocniej pogrubiający tusz jaki znam, ale dość mokry i nie umiałam się nim malować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam w tej chwili otwarte dwa inne, więc ten musi poczekać :)

      Usuń
  7. Lubię peelingi z korundem, ale nie bardzo mogę je stosować. Niemniej to fajne zdzieraki. Pecha miałaś z tym pudełkiem. Ale zawartość, choć mało ciekawa, jednak do zużycia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie lubię zdzieraki :) A Shiny - owszem, do zużycia, ale nie do końca o to chodzi w tych pudełkach :/

      Usuń
  8. szkoda, ze nie trafił Ci się lepszy box

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja ostatnio kupiłam na aliexpress zestaw hybryd z Ellite99 i jestem bardzo zadowolona z jakości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na razie miałam tylko Blingi, ale czekam jeszcze na kilka innych :)

      Usuń
  10. hahaha a wiesz ja ostatnio jak widzę maile od shiny albo beg to od razu usuwam , ale niestety popłynęlam z inwestycją w zagraniczne boxy w stylu Azjatyckim ( kosmetycznym, gadżetowym i żarciowym ) więc jestem nadal sobą przerażona xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze twierdziłam że Ty to jesteś Patka-wariatka :) Ja się skusiłam na Asian boxa :)

      Usuń
  11. Dobrze że nie zamawiałam shinnyboxa :P

    http://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/10/dawka-regeneracji-dla-twoich-wosow.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja również nie zamierzam szaleć na promocji w Rossmanie ;d

    OdpowiedzUsuń
  13. Komercyjne boxy już mnie nie bawią, ale wciąż zamawiam róże kosmetyki, to już nałóg :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lakiery hybrydowe mają piękne kolorki :)
    Jeśli możesz kliknij w linki TUTAJ, dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  15. ładne kolorki tych lakierów :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super nowości, peeling z nacomi mnie ciekawi, też się polubiłam z korundem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajne zakupy ja bym powiedziała maleńkie szaleństwo ;) Ja mówię pas zakupom choć już błyszczyk przytaszczyłam ups ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja walczę ze sobą, by nic w Rossmannie nie kupować, bo jestem spłukana :D

    OdpowiedzUsuń
  19. ŚLiczne kolorki lakierów z Ali :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kolory lakierów są cudowne :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. W miarę możliwości staram się odwiedzać Wasze blogi :)