Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

poniedziałek, 25 września 2017

Mania chomikowania #14



Puk, puk! Jest tam kto? Chciałam zameldować, że żyję, choć mam się średnio :/ Za to chomiczek chudnie (choć jeszcze nie wiem jak bardzo). Ostatnie dni/tygodnie nie były dla mnie łaskawe, to przełożyło się też na moją małą aktywność na Waszych i moim blogu. Postaram się to jakoś nadrobić w najbliższym czasie, a póki co przychodzę do Was z bardzo ciepło przyjętą serią Mania chomikowania :) Zapraszam na cykliczny przegląd moich zapasów; na małych zdjęciach oczywiście stan z lipca.

CIAŁO
1 - żele pod prysznic i żele peelingujące


Zmiany niewielkie, ale za to pozytywne :) Aktualnie mam 1800 ml umilaczy kąpielowych (a w zasadzie prysznicowych), a to odrobinę mniej niż ostatnio. Pod prysznicem stoją teraz żel z Avonu (chyba widać który) i limonkowa Balea.

2 - peelingi


Objętościowo bez zmian, nadal mam 450 ml peelingów. ale jak widać Organic Shop wystarczy mi tylko na jedno lub dwa użycia :) Później muszę zużyć Bielendę, bo zdecydowanie za długo u mnie leży.

3 - balsamy i masła do ciała


Obiecałam sobie regularne smarowanie i staram się tego trzymać (wychodzi różnie). Ale od ostatniego razu zużyłam piekielnie wydajny mus z Organic Shop, teraz rozprawiam się z Organique i musem ciasteczkowym z Nacomi. Otwarty mam też balsam Soraya, ale skończył się na niego sezon :/ Razem mam 1.200 ml, czyli mniej niż ostatnio :)

4 - mydła


Tutaj zapasy bez zmian, nadal mam 700 ml. Na umywalce stoi Yope, a dodatkowo do mycia pędzli używam Białego Jelenia (którego nie widać na zdjęciu).

5 - olejki


Tu też bez zmian, ale z tym olejkiem powinnam się niedługo rozstać (myślę że skończy się w październiku). Póki co mam 55 ml.

6 - dezodoranty, antyperspiranty


Razem 100 ml, czyli nieco więcej niż ostatnio, ale i tak nie ma powodu do obaw :) Antyperspirant z Fa mi się kończy i całe szczęście, bo jest kiepski.

WŁOSY
7 - szampony


Jak widać w tej kategorii stan zapasów się nieco zmniejszył, razem mam 1080 ml różnych szamponów. Używam teraz Vianka i jednego z suchych szamponów Colab.

8 - stylizacja i pielęgnacja


Jest widocznie mniej, bo "tylko" 880 ml różnych specyfików. Dodatkowo krem z Il Salone Milano wyląduje chyba we wrześniowym denku, a maska z Cosnature też się kończy :)

TWARZ
9 - kremy do twarzy


Zabijcie mnie, nie wiem jak to się stało... Tzn wiem, ale głupio się przyznać, że kupiłam kolejne kremy "bo promocja", mimo że miałam zapas w domu :) Ciiiii.... Używam teraz kremu z Vichy, który nie daje sobie rady z nawilżeniem mojej skóry, więc "wzmacniam" jego działanie balsamem tlenowym z Faberlic. Razem mam 255 ml, a to więcej niż poprzednio.

10 - maski, maseczki


Hurra! Czy Wy to widzicie? Ilość maseczek, którą jest w stanie ogarnąć przeciętny zjadacz chleba :) Otwarty mam tylko aloes ze Skin79, nie wiem na co się teraz zdecydować. Mam ewidentnie mniej maseczek niż ostatnio, 570 ml.

11 - serum i inne upiększacze


Została mi reszta serum Lioele i dwa kolejne - nie wiem na co się zdecydować. Stan zapasów jak widać się nie zmienił, razem mam  100 ml.

12 - demakijaż


Tu jak widać moje zapasy się nieco zwiększyły (ehhh to Hebe z ich promocjami), razem mam 675 ml kosmetyków do demakijażu. Używam teraz płynu micelarnego z Garniera i olejku z Nacomi.

13 - peelingi


Stan zapasów na tym samym poziomie, ale peeling kwasowy z Floslek się niedługo skończy, a dwóch pozostałych również używam. Razem mam 255 ml peelingów do twarzy.

14 - oczyszczanie i tonizowanie


Widzicie to? Na pewno widzicie, przecież nie da się nie zauważyć, że jest tego zdecydowanie mniej, bo tylko 895 ml. Rano do mycia twarzy używam Dermiki, wieczorem Tołpy. Do tego rano i wieczorem w ruch idzie też tonik z Vianka.

15 - kremy pod oczy


Kolejna kategoria bez zmian (oczywiście ubyło mi kremu wewnątrz tubki), razem 45 ml kremów pod oczy. Krynickie Spa nie zachwyciło mnie niczym szczególnym, może ten z Avonu będzie lepszy :)

16 - pielęgnacja ust


Jest nieźle, wszystkiego używam, a mam tego 26 ml, czyli mniej niż ostatnio. W zasadzie to musiałabym sobie kupić jakąś pomadkę ochronną do torebki, jesienią i zimą zdecydowanie częściej sięgam po takie produkty.

DŁONIE
17 - pielęgnacja dłoni


Ilościowo bez zmian, pojemnościowo jest trochę więcej, bo 145 ml. Sylveco używam w domu i biorąc pod uwagę lekkość tubki to chyba niedługo mi się skończy. Alma K. stoi na moim biurku w pracy (jest naprawdę fajny!).

STOPY
18 - pielęgnacja stóp


Tak, tu też jest mniej niż ostatnio, 330 ml. Myślałam o kupnie jakiegoś peelingu do stóp (bo nie mam), ale postanowiłam zostać przy tarce.

KOLORÓWKA
19 - tusze do rzęs


Jak widać wykończyłam kolejny tusz z Lovely, używam teraz tego z Pierre Rene (on się nie chce skończyć!) i z Bourjois, który zostawiła u mnie kuzynka. Razem mam 5 maskar, czyli tyle samo co poprzednio.

20 - podkłady


Ciągle tylko ten sam jeden podkład, którego został mi mniej niż połowa. Jak widać zapasy bez zmian, ciągle te same 50 ml.

W lipcu w zapasach miałam 10.856 ml różnych kosmetyków i 5 maskar. Jak jest teraz? 9.611 ml kosmetyków i 5 maskar - zapasy się zdecydowanie zmniejszyły ale w sumie nie mogło być inaczej :) Naprawdę staram się kupować jak najmniej i zużywać to co mam :)
Czy wywiązałam się z moich poprzednich postanowień? Powiedzmy że tak, choć nie wiem po co sprawiłam sobie te kremy do twarzy :P

PODSUMOWANIE:
Absolutny zakaz kupowania: balsamów do ciała, szamponów, toników i kremów do twarzy
Raczej wstrzymać się z kupowaniem: żeli pod prysznic, odżywek do włosów, kosmetyków do stóp, maseczek do twarzy
Chciałabym kupić: pomadkę ochronną
Muszę kupić: ---

A czy Wy ostatnio mocno podkarmiłyście Waszego chomiczka? Rossmann szalał z promocjami, inne drogerie również :) Dałyście się omotać?

24 komentarze:

  1. Tak patrzę, ze niewielkie zmiany nastąpiły. Trzymam kciuki za dalsze zużycia
    Obserwuję i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę że zmiany wcale nie są takie małe ;)

      Usuń
  2. Super pomysł z tym przeliczaniem na ml, kradnę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko, chętnie zerknę na taki post u kogoś innego ;)

      Usuń
  3. też powinnam sobie zrobić taki bilans co miesiąc, ale w sumie to się boję :D widzę, że miałaś żel aloesowy pod prysznic - jak się sprawdził? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, był fajny ale nie na tyle szałowy żeby płacić za niego kupę kasy ;)

      Usuń
  4. Rewelacja. Sama poooowoli zbieram się do aktualizacji moich zbiorów :( Planowałam jak co roku ogarnąć to na początku roku ale chyba potrzebuję motywacji wcześniej bo jest gorzej niż źle :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogarniaj ogarniaj! Lepiej przed świętami żeby się przekonać że w prezencie wolisz jednak nowy ciuch niż kosmetyk ;)

      Usuń
  5. Piękna kolekcja :) Bardzo lubię żele z Dove :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też je lubię, są takie przyjemnie kremowe ;)

      Usuń
  6. Jestem w szoku że peeling Organic Shop jest u ciebie tak niewydajny :o :p Mi starczał na wiele użyć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też jest wydajny! Na jedno lub dwa użycia wystarczy mi ta końcówka którą widać w opakowaniu ;)

      Usuń
  7. Uwielbiam ten wpis, przyznaj się ile zajmuje Ci czasu ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo... zebranie wszystkiego w jednym miejscu, segregacja, zdjęcia, lista papierowa, obróbka, post i podlicEnie wszystkiego. Na pewno kilka godzin, ale robię to na raty ;)

      Usuń
  8. Mój chomiczek niestety urósł przez ostatni miesiąc..ale w końcu idzie zima, więc trzeba gromadzić zapasy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak ;) taki zimowy kosmetyczny tłuszczyk ;)

      Usuń
  9. O rany, jak ja lubię te Twoje przeliczania :D obawiałabym się robić tego u siebie bo chyba wyszłoby za dużo ml..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dowiesz się dopóki nie spróbujesz ;) A ja chętnie poczytam u Ciebie ;)

      Usuń
  10. Muszę przyznać, że bardzo lubię tą serię u Ciebie na blogu :) Tak jak dziewczyny wspominały już, super pomysł z przeliczeniami na ml.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zmiany rzeczywiście na plus :) Też staram się nie gromadzić zapasów i zużywać to, co mam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam te Twoje chomiki :D Ja zdecydowanie najwięcej mam kremów do twarzy, one nie chcą się kończyć :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Jaki słodki chomiczek :) Oj schudł troszeczkę bo nie dałaś się promocją brawo -ja poległam ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. W miarę możliwości staram się odwiedzać Wasze blogi :)