Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

wtorek, 30 maja 2017

Majowe zakupy, czyli gdzie ja miałam głowę?

Miałam oszczędzać... I to nawet nie do końca chodzi o zawartość mojego portfela (choć to oczywiście też), ale o odchudzanie mojego chomiczka. A wychodzi na to, że chomiczek ma się całkiem dobrze i póki co kosmetyczna głodówka mu nie grozi :)

niedziela, 28 maja 2017

STENDERS zaprasza na kawę ze śmietanką

Jak przygotowywałam się do napisania tego posta i szukałam informacji o aktualnej cenie, czy też miejscach gdzie można kupić kosmetyk, o którym chcę dzisiaj napisać (lubię, jak te informacje są w recenzjach) okazało się, że mam nieco pod górkę, ale o tym za chwilę.

czwartek, 25 maja 2017

Pink-Boxing - blogerska akcja wymiankowa

Uwielbiam wszelkie akcje blogerskich wymian boxowych (jakkolwiek to brzmi). W pierwszej takiej akcji brałam udział niedługo po założeniu bloga. Od tej pory wzięłam udział w jednych Mikołajkach, drugich Mikołajkach, Zimowej paczce, Letniej paczce, trzecich Mikołajkach, więc to moja szósta tego typu akcja i na pewno nie ostatnia :) Tym razem całe przedsięwzięcie zorganizowała Magda z bloga I love dots.

niedziela, 21 maja 2017

Joybox Spring kwiecień 2017

Joybox ma pewną przewagę nad innymi beautyboxami - zawsze znamy jego zawartość, więc nie ma ryzyka, że będziemy niezadowolone z pudełka które otrzymamy. Jeśli zawartość nam się nie podoba to po prostu nie zamawiamy i tyle :) Kwietniowy wiosenny Joybox (wysyłany w maju) wzbudził trochę kontrowersji, zawartość była taka... higieniczna :) Ale miałam świadomość co zamawiam, stwierdziłam że warto.

czwartek, 18 maja 2017

Polska Balea?

W kwietniu miałam mały prysznicowy kryzys. A dokładniej mówiąc - moje zapasy żeli pod prysznic były na alarmująco niskim poziomie, co u mnie jest wyjątkowo dziwne. Zamówione żele z Avonu jak na złość nie przychodziły, więc postanowiłam kupić w razie czego jeszcze jakiś żel pod prysznic. Planowałam kupić Isanę, ale traf chciał że podczas zakupów w Biedronce zobaczyłam coś, co dało mi do myślenia :)

poniedziałek, 15 maja 2017

AsianBox 4, czyli jak zepsuć sobie reputację...

Kilka dni mnie nie było, mam przez to parę postów do nadrobienia. Miałam nadzieję że uda mi się przygotować coś na zapas, ale jak widać kiepsko zarządzam czasem :/ W ostatnim okresie dotarły do mnie dwa boxy, o jednym z nich który wzbudził chyba trochę kontrowersji chcę Wam napisać dzisiaj. Mowa tu o AsianBoxie, a dokładniej o jego czwartej edycji. Pewnie zawartość tego pudełka jest Wam już znana, ale może jesteście ciekawe mojej opinii na jego temat?

wtorek, 9 maja 2017

Ehhh... szkoda gadać...

Są takie kosmetyki (i inne produkty), które kupujemy z nadzieją na wielkie wow, a już po pierwszym użyciu okazuje się, że jest gorzej niż źle. Chyba każda z nas trafiła kiedyś na bubla, brrrr. Takim kosmetykom z jednej strony aż się nie chce pisać pełnych recenzji, ale z drugiej strony przecież można komuś oszczędzić rozczarowania! Ja chcę Wam dzisiaj trochę opowiedzieć o dwóch takich... co nie nadają się do niczego :P

sobota, 6 maja 2017

Denko kwietniowe

Kolejny miesiąc, kolejne pustaki i ciągłe oczekiwanie na wiosnę. Tę prawdziwą, pogodną, bo kalendarzowa jest już u nas od dawna. Czy ktoś widział gdzieś Panią Wiosnę? Bo ja mam już dość tej ponurej pogody. Miałam ograniczać w tym miesiącu zakupy i zająć się zużywaniem zapasów, ale wiecie... Moja słaba/silna wola pojechała na urlop chyba i w tym miesiącu dotrą do mnie trzy boxy :> Czy udało mi się chociaż zrobić trochę miejsca dla nowości? Zobaczcie same.
 

czwartek, 4 maja 2017

Podwójnie imieninowe wyniki

Moje techniczne kłopoty nie przestają mnie opuszczać... Internet co prawda jako tako hula, ale coś mi się popsuło w aparacie, zarówno w moim kompakciku, jak i w telefonie. Wrrr... Dlatego też wybaczcie jakość zdjęć, mam nadzieję że niedługo wszystko wróci do normy :) Korzystając z dobrodziejstw Internetu udało mi się do końca ogarnąć post z wynikami, więc przechodzimy do rzeczy :)

BANDI - dwuetapowe oczyszczanie twarzy (olejek + pianka)

Majówka, majówka i po majówce... Pogoda niestety była jakaś taka... mało majówkowa :P Na wstępie chciałam Wam się troszkę pożalić i nieco usprawiedliwić (tak profilaktycznie). Ostatnio technika się na mnie uwzięła: net mi szwankuje, więcej go nie ma niż jest, skargi i zgłoszenia niewiele dają - przez to mało mnie na blogach Waszych i moim również. Szwankuje również mój telefon, a to znów jest powodem mojej nieobecności na Instagramie i Facebooku. Wiem, że obiecywałam na jutro wyniki imieninowego konkursu i mam szczerą nadzieję, że uda mi się je opublikować, ale gdyby coś poszło nie po mojej myśli to wybaczcie! Postaram się to zrobić jak najszybciej :) 
A teraz już do rzeczy: