Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pizca del Mundo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pizca del Mundo. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 10 listopada 2015

Chillbox listopad 2015

Dzisiaj dotarł do mnie mój pierwszy Chillbox - zrobiłam sobie prezent urodzinowy :) To pudełko kusiło mnie już od jakiegoś czasu, z wielkim zainteresowaniem podglądałam na blogach zawartość, a jak Dziewczyny na facebooku zdradziły, że listopadowa edycja będzie pod znakiem czekolady to się nawet nie zastanawiałam tylko po prostu zamówiłam.


Jak pewnie wiecie Chillbox nie jest boxem typowo kosmetycznym, możemy w nim znaleźć wszelkie inne umilacze życia i czasu wolnego - nazwa Chill zobowiązuje :) Jest też droższe od większości boxów na rynku (kosztuje 89,00 zł), ale zobaczcie same czy warto wydać więcej :) W listopadowym pudełku znalazłam cztery kosmetyki (w tym jeden gratisowy), książkę, coś smacznego, coś pachnącego, próbki i garść różnych rabatów. Wszystkie kosmetyki były pełnowymiarowe. Czekoladowy zapach przebijał się jeszcze przez folię bąbelkową, którą było owinięte pudełko :)

BJOBJ - organiczny multikrem z masłem shea i olejkiem jojoba
Średnia cena 32,19 zł / 150 ml
Info od Chill: Wielozadaniowy krem, polecany dla wszystkich typów skóry, nawet najbardziej wrażliwej, suchej i skłonnej do podrażnień. Krem świetnie sprawdza się jako krem do twarzy, balsam do stosowania na skórę całego ciała i fantastyczny krem do rąk.


Na razie go jeszcze nie otwierałam, bo nie wiem czy ze mną zostanie. Jak wiecie nie przepadam za smarowidłami do ciała, ale być może wykorzystam go jako krem do rąk - aktualnie nie mam nic do użytku domowego.

KSIĄŻKA - "Anglik zakochany" Michael Sadler
Średnia cena 34,90 zł / szt.
Info od Chill: Francuzi lubią myśleć, że są wyrocznią gdy mowa o sztuce miłości. Jak zareagują, gdy Brytyjczyk spróbuje dorzucić swoje trzy grosze do dyskusji? Po romantycznym randez-vouz w łazience na balu przebierańców, którym kończy się "Anglik na wsi", Michael Sadler decyduje się porzucić Uniwersytet w Swindon by wrócić do Francji z mocnym postanowieniem  zdobycia serca Lou Charpin, swojej belle Française.


Książka wydaje się należeć do tych miłych, lekkich i przyjemnych - lubię czasem taką lekturę. Książka albo pojedzie ze mną w dwudniową delegację (jadę jutro) albo zostanie na jakiś przyjemny, spokojny wieczór w domu.

KRINGLE CANDLE - daylight Gorąca Czekolada
Średnia cena 12,00 zł / szt.
Info od Chill: Głęboki, bogaty aromat gorących ziaren kakaowca z nutą słodyczy. Perfekcyjna mieszanka rozgrzewająca w zimowe wieczory.


Świeczka pachnie obłędnie! Mowa na razie o zapachu w opakowaniu, bo jeszcze jej nie odpalałam. Zapach prawdziwej gorącej czekolady, takiej gęstej, w której łyżeczka prawie staje na baczność :) Chyba zostawię ją sobie na jakiś weekend i zafunduję sobie czekoladowy dzień :)

DRESDNER ESSENZ - żel pod prysznic Czekolada/Żurawina
Średnia cena 17,00 zł / 200 ml
Info od Chill: Kremowy żel pod prysznic czekolada/żurawina o zmysłowym zapachu, delikatnie oczyszcza włosy, skórę, a jednocześnie chroni przed utratą wilgoci. Zawiera cenne oleje i masło kakaowe, które sprawia że skóra jest aksamitnie gładka.


Zaciekawił mnie fakt, że produkt jest przeznaczony zarówno do ciała jak i do włosów - sprawdzę jak się spisze :) Takie rozwiązania są fajne na wyjazdy, kiedy zależy nam na zabraniu jak najmniejszej ilości rzeczy, więc może ten żel też pojedzie ze mną w delegację :) Pachnie słodko, czekoladowo, ale ta słodycz przełamana jest lekko orzeźwiającą nutką żurawiny.

PIZCA DEL MUNDO - kakao
Średnia cena 17,00 zł / 150 g
Info od Chill: Kakao jest przygotowane w stylu holenderskim (alkalizowane), dzięki czemu jest mniej kwaśne i gorzkie, ma tez bardziej wyrazisty kolor i lepiej się rozpuszcza w wodzie. Ponieważ jest łagodniejsze, lepiej współgra z innymi smakami w potrawach. Niska zawartość tłuszczu sprawia, że kakao to jest mniej kaloryczne.


Urocza puszka, którą na pewno wykorzystam później na coś innego. Lubię piec i pewnie częściowo wykorzystam to kakao właśnie do wypieków, ale na pewno nie całość :) Musi coś zostać, żebym mogła usiąść z kubkiem kakao i książką przy zapalonej świeczce Gorąca Czekolada i się wychillować :)

YASUMI - maska kakaowa
Średnia cena 18,50 zł / 15 g (to chyba błąd w druku, bo na stronie producenta maska kosztuje 8,60 zł)
Info od Chill: Maska kakaowa przeznaczona jest do każdego rodzaju cery, szczególnie do cer zanieczyszczonych wymagających oczyszczenia. Maska silnie pobudza mikrokrążenie, oczyszcza pory i reguluje pracę gruczołów łojowych. Ziarna kakaowca odżywiają skórę, regenerują i działają przeciwstarzeniowo. Rozjaśniają i dodają blasku zmęczonej skórze. Kakaowy zapach uspokaja i wycisza.


Najpierw myślałam, że to maseczka shakerowa jaką znalazłam kiedyś w Shinyboxie, ale nie. Ta jest glinkowa, rozgrzewająca. Kosmetyki Yasumi sprawdzały się u mnie całkiem fajnie, więc i tej maski jestem bardzo ciekawa.

SKIN79 - przeciwzmarszczkowa maska w płacie
Średnia cena 15,00 zł / szt. (aktualnie w promocji po 9,90 zł) - dostałyśmy ją jako gratis razem z próbkami kremów BB Skin79
Info od Skin79: Age Repair Mask Sheet to skuteczny zabieg przeciwzmarszczkowy dla wszystkich rodzajów cery. Peptydy kolagenowe i ekstrakty roślinne odżywiają tkankę łączną przez co skóra staje się jędrniejsza i gładsza. Adenozyna zawarta w masce pomaga utrzymać kształt włókien kolagenowych i zwiększa tworzenie się nowych, odpowiada za elastyczność skóry.


Jestem akurat w trakcie testowania całej kolorowej serii tych maseczek :) Post ukaże się pewnie gdzieś na przełomie listopada i grudnia. Tej jeszcze nie używałam, ale jestem bardzo pozytywnie nastawiona. Dodatkowo dostałyśmy próbki różowego i złotego kremu BB oraz rabat 15% na zakupy w sklepie Skin79.

Dodatkowo w pudełku znalazł się stosik zniżek i rabatów do różnych sklepów oraz karta produktowa, a na jej odwrocie odręczne podziękowanie za zamówienie Chillboxa. Naprawdę podziwiam Dziewczyny za ogrom pracy, który w to wkładają.


Czy jestem zadowolona z zawartości mojego pierwszego Chillboxa? Zdecydowanie tak. Wykorzystam wszystko z wielką przyjemnością, może jedynie krem Bjobj wyląduje u kogoś innego. Czekoladowe klimaty są zdecydowanie w moim guście, więc chyba lepszego prezentu urodzinowego (od siebie dla siebie) nie mogłam sobie wymarzyć :)


Zamawiałyście listopadowego Chillboxa? Jak Wam się spodobał? Ja zamówiłam już też grudniowy :)