Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

niedziela, 1 października 2017

Zakupy i nowości września

Chyba mogę być z siebie dumna :) W sierpniu nie zaszalałam zbytnio z zakupami, wrzesień też był dość łaskawy dla mojego portfela. Ale nowości pojawiło się u mnie całkiem sporo, zresztą same zaraz zobaczycie.


Z reguły swoje zakupy pokazuję Wam grupami z podziałem na konkretne wypady do drogerii czy sklepów internetowych, ale we wrześniu wszystko kupowałam pojedynczo, więc ich pogrupowanie jest zupełnie losowe.


Przy okazji zakupów "toaletowych" w Rossku zauważyłam że podkłady Maybelline są w "cenie na do widzenia" - za około 13 zł. Jako że mój jeden jedyny podkład powoli będzie się kończyć zdecydowałam się wypróbować podkład Super Stay (tylko on by w odpowiednim kolorze). Przy okazji innych zakupów do mojego koszyka trafił lakier do włosów Taft, ostatnio miałam kilka imprez, na których moje włosy potrzebowały utrwalenia :)


Przy okazji spożywczych zakupów w Biedronce wzięłam w cenie promocyjnej gąbeczki celulozowe. Kupowałam je zwykle w Rossmannie pod marką Calypso, ale już wiem że to ten sam producent :) Używam ich do zmywania maseczek, peelingów, glinek - naprawdę ułatwiają życie! Na kurację na gorąco Jantar trafiła przypadkiem w Aldi (rzadko robię tam zakupy), kosztowała 3 zł, więc szkoda było mi nie wziąć na wypróbowanie :) A peeling - to trochę przypadek. W ostatnich dniach września w Hebe była promocja 1+1 na Nacomi, bałam się że mogę popłynąć ale byłam dzielna :) Koleżanka prosiła mnie, żebym kupiła jej mus do ciała który jej polecałam więc szkoda było nie wziąć czegoś do kompletu. Peeling kokosowy Nacomi to chyba jedyny którego nie próbowałam, mam nadzieję że będzie równie dobry jak ten kawowy i pomarańczowy :)

I to koniec moich zakupów! Poważnie! Ale nie koniec nowości :) Kolejna była niespodzianka od organizatorów konferencji Meet Beauty.


Kosmetyki Dove - pianka pod prysznic i szampon to bardzo miła niespodzianka. Pianki kusiły mnie już dawno, zastanawiałam się nad nimi głównie podczas promocji 2+2 w Rossku, ale stwierdziłam że poczekam na jakąś kolejną, bo mam jeszcze sporo żeli. O szamponie (zresztą o odżywce do kompletu też) czytałam już kilka pozytywnych recenzji, więc mam nadzieję że i u mnie się sprawdzi.

I jeszcze jedna paka niespodzianka - od Patki zwanej Interendo. Kochana jeszcze raz bardzo Ci dziękuję! Jak może wiecie całkiem niedawno Patrycja organizowała spotkanie Hello Asia vol. 2, mało brakowało a sama bym się tam znalazła. Niestety termin pokrywał się z moim urlopem na drugim końcu Polski :( Za to trochę Azji pojawiło się u mnie dzięki tej tajemniczej przesyłce :)


Oczyszczający żel z Neogen to coś, czego jestem naprawdę bardzo ciekawa. Zawiera ekstrakty roślinne (kokos, zieloną herbatę, brokuły); ma skutecznie usuwać zanieczyszczenia i resztki makijażu, nawadniać oraz wygładzać skórę. Secret Solution Clear Essence z It's Skin zaskoczyło mnie sposobem aplikacji - w środku ma gąbeczkę. Ma pomagać w uspokojeniu podrażnionej skóry i w walce z niedoskonałościami na twarzy i ciele.


Trochę kolorówki :) Krem CC z Sweets Sweets oprócz naturalnego "efektu glow" ma mieć poczwórne działanie - nawilżające serum, wysoka ochrona przeciwsłoneczna, korektor wygładzający pory, wyrównanie kolorytu skóry. Na dłoni wydawał mi się dość różowy, ale na twarzy staje się bardziej neutralny. Póki co jest dla mnie odrobinę za jasny, ale myślę że za jakiś miesiąc lub dwa będzie w porządku :) Błyszczyk Missha Signature Glam Art Gloss ma zadziwiająco dobre krycie, ale nie jest aż tak intensywny jak można by się spodziewać po opakowaniu. W sumie to nawet mi się spodobał, ale jakoś ogólnie nie przepadam za błyszczykami. Coupy-Design Eyeliner Decora Girl to... Kredka do oczu :) O bardzo ładnym fioletowym kolorze. Lubię fiolet, również na oczach, więc na pewno nie będzie zbierać kurzu.


Naklejki do paznokci na pewno przydadzą się przy jakimś zdobieniu. I wiecie co? Jedna z tych naklejek ma w sobie diodę LED! Masakra, czego to ludzie nie wymyślą :) Zestaw pędzelków może nie powala jakością, ale może przydać się podczas wyjazdów.


Patrycja chyba nie byłaby sobą, gdyby nie dorzuciła do paczki również stosu próbek i masek w płachcie. Ani tej z Bentona, ani tej z ByWishtrend nie miałam możliwości ani okazji wcześniej wypróbować. Patrycja dziękuję, dziękuję, dziękuję!

I to tyle :) Sporo, wiem, ale powiedzcie same: z zakupami spisałam się na medal, prawda? A co nowego trafiło do Was we wrześniu?

20 komentarzy:

  1. Peeling Nacomi najbardziej mnie zaciekawił! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paczuszka z azjatyckimi kosmetykami od Interendo jest fantastyczna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Marka Nacomi coraz bardziej mnie interesuje. Ostatnio przejrzałam ich asortyment i kilka rzeczy mnie zainteresowało :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne nowości. Mam taki sam podkład.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam zapach pianki Dove:) Sporo ciekawych nowości:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze jej nie wąchałam, ale przypuszczam że pachnie jak klasyczny żel Dove ;)

      Usuń
  6. Trochę się tego nazbierało :) Ja ostatnio kupuję tylko płatki kosmetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Esencja z It's Skin ma bardzo ciekawe opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę się skusić na biedronkowe Calypso :D

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie też sporo nowości, chociaż tym razem skupiłam się raczej na swojej garderobie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moją w sumie też przydałoby się odświeżyć :)

      Usuń
  10. Bardzo lubię produkty Farmony i Nacomi :) u mnie niestety dużo nowości, gdyż w Warszawie odbyły się targi kosmetyczne Beauty Forum, na których zawsze muszę kupić masę "potrzebnych" na juz produktów :) zapraszam do siebie - może coś Ci się spodoba z moich nowości :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. W miarę możliwości staram się odwiedzać Wasze blogi :)