Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

niedziela, 29 października 2017

Shinybox październik 2017 - Think Pink

Z Shinyboxów jak wiecie zrezygnowałam już dość dawno, ale nadal otrzymuję newslettery, śledzę podpowiedzi na facebooku, żebym mogła szybko zareagować na fajną okazję :) Jakoś czas temu Shiny wysłało na maila tzw. Koło Fortuny - czyli po prostu zniżki na ich pudełka (Shinybox, UROK, Naturalnie piękna i Try Me) w różnej wysokości. Mi trafiła się zniżka 50% na subskrypcję Shinyboxa i jakaś mała (chyba 15%) na pozostałe pudełka. Skorzystałam. Warto było? Oceńcie same :)

Szata graficzna pudełek październikowych od lat jest taka sama - różowa wstążka i hasło Think Pink nawiązujące do października jako miesiąca walki z rakiem piersi. Jak ekipa zachęcała nas do kupna boxa? "Przedstawiamy Wam najnowszą - październikową edycję ShinyBox THINK PINK! ❤ Bądź piękna i zatroszcz się o siebie razem z ShinyBox! Piękno kobiety, to głównie sztuka życia. Pewność siebie, optymizm i świadomość swojej wartości. Atrakcyjna kobieta, jest kobietą spełnioną, która sama ze sobą czuje się dobrze."


W moim pudełku znalazłam pięć pełnowymiarowych kosmetyków, przekąskę i gadżet. Do tego magazyn ShinyMag, ulotki, zniżki, kupony. Dodatkowo stałe klientki dostały jeszcze jeden pełnowymiarowy kosmetyk. Co dokładnie znalazło się w boxie?

BARNÄNGEN - All Over Rescue Body Balm
Średnia cena 34,99 zł / 200 ml
Info od Shiny: Nowość. Testowany dermatologicznie krem o pięknym, delikatnym zapachu. Przynosi ulgę przesuszonej skórze, zatem idealny na jesień. Produkt przeznaczony do stosowania na całe ciało. Idealnie regeneruje i nawilża skórę.


Dla mnie to zupełna nowość, nie kojarzę tej marki, więc pod tym kątem na pewno duży plus. Trochę mniej cieszy mnie fakt, że aktualnie mam sporo smarowideł do ciała i ten krem będzie kolejnym w moich zapasach. Ale nie będę ściemniać, mimo wszystko cieszę się z niego :) Data ważności to 7/2020 więc spokojnie może trochę poleżeć :)

AVON MARK - Liquid Lip
Średnia cena 32,00 zł / szt.
Info od Shiny: Nowość. Usta w roli głównej to zdecydowanie hot trend tej jesieni. Ponieważ zarówno mat, jak i blask są teraz na topie, AVON mark. bez żadnych kompromisów proponuje LIQUID LIP – szminkę doskonałą w obu wersjach. LIQUID LIP jest dostępna w najmodniejszych odcieniach, ma intensywnie kryjący kolor, a jej płynna formuła zapewnia przyjemne uczucie nawilżenia i sprawia, że szminka utrzymuje się na ustach przez wiele godzin.


Najpierw cena - oczywiście standardowa to 32 zł, ale w aktualnym katalogu Avon (który również został dołączony do pudełka) można tę szminkę kupić za 18 zł. Bo chyba wiecie, że w Avon nie kupuje się nigdy w cenach regularnych? :) Nie jest to zarzut do Shiny, bo cena regularna oczywiście jest prawidłowa. Można było dostać pomadkę w wersji matowej bądź błyszczącej, kolory oczywiście również losowe. Trafiłam na błyszczący odcień Work It, który w opakowaniu i na wzorach w katalogu wygląda na taką zgaszoną czerwień. Trochę byłam zła, bo wolę jednak maty, ale stwierdziłam, że matowych płynnych pomadek mam już kilka, więc może i dobrze się stało. Miałam ją dzisiaj na sobie i kolor jednak jest dość intensywny, pomadka jest gęsta, mazista, ma świetne krycie i naprawdę całkiem niezłą trwałość. Za to łatwo się odbija i chyba jednak lepiej używać pod nią konturówkę, trochę lubi się rozlewać poza kontur ust.

7TH HEAVEN - Maseczka do twarzy
Średnia cena 5,60 zł - 8,00 zł / szt.
Info od Shiny: Plastry oczyszczające pory z aktywnym węglem. Usuwają zaskórniki, dogłębnie oczyszczają i odblokowują pory.


Tu można było znaleźć jeden z trzech kosmetyków: oczyszczającą maskę węglową, Owocowy Peel Off oraz plastry oczyszczające pory z aktywnym węglem. Jak widać ja trafiłam na te ostatnie, co w sumie mnie cieszy :) Kupuję tego typu plasterki różnych firm, z różnym skutkiem. Tych akurat nie miałam, więc chętnie sprawdzę ich skuteczność :)

EFEKTIMA - Institut Algae-Lift
Średnia cena 14,76 zł / szt.
Info od Shiny: Hydrożelowa maska z efektem liftingującym z niebieskimi algami, opracowana z myślą o kobietach ceniących komfortowe i natychmiastowo działające kosmetyki. Doskonale wpływa na skórę potrzebującą intensywnego nawilżenia i poprawy elastyczności naskórka.


Zamiast tej maski można było trafić na jeden z trzech kosmetyków Dermo Future w 12 ml saszetkach: ekspresową maskę-krem wybielającą, przeciwzmarszczkowy krem naprawczy ze śluzem ślimaka bądź Vita c perfekcyjny krem na noc wzbogacony w witaminę C. Jestem zadowolona, że trafiłam na żelową maskę, lubię takie, a z Efektimy jeszcze nie próbowałam :)

JANTAR MEDICA -  Wcierka z wyciągiem z bursztynu do skóry głowy i włosów zniszczonych
Średnia cena 13,00 zł / 100 ml
Info od Shiny: Odżywka Jantar oparta jest na sprawdzonej, niezmienionej od lat recepturze. To owoc długich tradycji wykorzystywania niezwykłych właściwości bursztynu. Zawiera 91% składników naturalnych, 0% parabenów, alkoholu etylowego, barwników.


Jeśli śledzicie mnie na Instagramie to być może trafiłyście na post, gdzie pokazywałam Wam kurację na gorąco Farmony, z której jestem bardzo zadowolona. Mam nadzieję, że ta wcierka będzie równie dobra. Moje włosy co prawda nie są zniszczone, ani łamliwe, ale wypadają mi, więc mam nadzieję że ta wcierka im pomoże. Trochę sytuację poprawiły u mnie misie-żelki, ale ciągle jeszcze nie jest dobrze.

BISPOL - Świece zapachowe w szkle
Średnia cena 5,54 zł / 357 g
Info od Shiny: Stwórz w swoim domu unikalną atmosferę, która dopełniona delikatnym aromatem i migoczącymi płomieniami wprowadzi Cię w błogi nastrój. Spędź długie jesienne wieczory w towarzystwie magicznych aromatów, które pozostaną na długo w Twojej pamięci.


Z tego co widziałam to były trzy warianty zapachowe. Mój Diamond Chic swoją fioletową etykietą wpisał się kolorystycznie w wystrój mojej sypialni :) Z zapachem jest już dość średnio, jest taki perfumowy, słodkawy, trudno mi go dopasować do czegoś. Mimo że nie jest zbyt intensywny to jednak jest trochę męczący.

FOODS BY ANN - Pocket energy bar
Średnia cena 3,89 zł / 35 g
Info od Shiny: Idealne dla tych, którzy żyją aktywnie i potrzebują szybkiego, a jednocześnie zdrowego i pysznego źródła energii. Odpowiednio dobrane składniki nie tylko zaspokoją głód i pobudzą do działania, ale także pozytywnie wpłyną na funkcjonowanie całego organizmu.


Batonik Anny Lewandowskiej :) Smaki były losowe, ja trafiłam na wersję truskawka&burak, ten ostatni mnie nieco przeraził. Na szczęście buraka w smaku nie czuć (w składzie jest go tylko 1%); batonik smakuje głównie daktylami i orzechami, jest całkiem smaczny i bardzo sycący.

DODATKI


W każdym pudełku znalazły się również ulotki, w tym jedna z instrukcją prawidłowego samobadania piersi. Do tego magazyn ShinyMag, próbka kremu Charmine Rose i kilka zniżek i rabatów (w tym jeden na dietę o wartości 369 zł).


Całość moim zdaniem wypada całkiem nieźle, zwłaszcza za te wydane przeze mnie 25 zł. Czy wydałabym na nie 49 gdybym znała zawartość? Niekoniecznie, zwłaszcza że aktualnie nie potrzebuję kolejnego smarowidła do ciała ani następnej czerwonej pomadki (ale jak już są to na pewno będę używać). No i znowu zajeżdża nieco drogeryjnie... Zapomniałam anulować subskrypcję (gapa!) i na pewno trafi do mnie jeszcze pudełko listopadowe. Zastanawiam się, czy w takim wypadku nie zostać z Shiny jeszcze do grudnia, może na święta dadzą coś fajnego? To pudełko trochę "pachnie" mi Chillboxem - kosmetyki, do tego gadżet, przekąska... Brakuje tylko książki :) Aha, wiecie że dziewczyny z Chillboxa wznowiły działalność? Zamówiłam listopadowe pudełko :)

A Wy subskrybujecie jeszcze Shinyboxa? Jakie pudełko uważacie za najlepsze na naszym rynku?

**************************************************
Zapraszam również do wzięcia udziału w rozdaniu - szczegóły po kliknięciu w obrazek
Zachęcam zwłaszcza do odwiedzin na Instagramie, bo na razie jest tam tylko jedno zgłoszenie!
 
http://kosmetyczneraczkowanie.blogspot.com/2017/10/podwojnie-urodzinowo-u-mongi-3-tag-jak.html

14 komentarzy:

  1. Szminka mi się podoba, a jeżeli chodzi o te plastry na nos, to korzystałam z nich tyle że z innej firmy. U mnie średnio się sprawdziły, ale te może będą lepsze :)

    yollowe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety te u mnie nie zrobiły kompletnie nic :(

      Usuń
  2. Podobnie jak Ty, po długiej przerwie skusił mnie ten rabat:) Ja jestem zadowolona, ale trafiła mi się pomadka matowa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatecznie jednak też wolałabym matową...

      Usuń
  3. Coz skusilam sie na ten box. Taki jakis... A szminka trafiła mi się w kolorze tak intensywnej czerwieni, ze nałożona ma usta wyglada jakbym przed chwila przestała szarpać czyjaś tętnicę

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie październikowa edycja się podoba. Ja też zamówiłam listopadowego Chillboxa

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jest takie złe to pudełko ;)
    Baton najlepszy :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. W miarę możliwości staram się odwiedzać Wasze blogi :)