Staram się ograniczać zakupowo. Naprawdę się staram. Tylko że czasem mi nie wychodzi :) W czerwcu takich tradycyjnych zakupów może nie było u mnie dużo, ale te z Was które w miarę regularnie do mnie zaglądają wiedzą już, że poszalałam z pudełkami :)
Zacznę od drobnego zakupu w Avonie (zamówienie pewnie było jeszcze z maja, ale kosmetyki dostałam w czerwcu):
Za cały zestaw zapłaciłam jakieś śmieszne pieniądze, coś około 20 zł chyba - oczywiście był w promocji, bo w Avonie nie kupuje się w cenach regularnych :) Płyn do kąpieli Biała Konwalia u mnie używany będzie oczywiście jako żel pod prysznic, bo wanny nie posiadam. Nie wiem czy odgadłabym zapach, gdyby ktoś dał mi go w ciemno do powąchania, ale zobaczymy jak się spisze. Woda toaletowa Summer White Bright pachnie dość świeżo, delikatnie - lubię takie zapachy, zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim.
Moje kolejne zakupy przywędrowały z zagranicy. Z Chin dokładnie :) Oczywiście zamawiałam je na Aliexpress, jak zwykle.
Lakiery hybrydowe Emerald skusiły mnie głównie ceną 1,49 $ za sztukę (~ 6 zł), ale i kolorami, pojemność podobna jak w większości lakierów hybrydowych 6,5 ml. Jeśli chodzi o jakość to na razie mam mieszane uczucia. Do pełnego krycia najlepiej położyć trzy cienkie warstwy, choć i przy dwóch nie jest źle. Mój pierwszy manicure wykonany tymi lakierami trzymał się niecałe dwa tygodnie i po tym czasie z kilku pazurków zaczął lekko odchodzić. Na razie nie winię jeszcze za to lakierów, bo miałam wtedy zupełnie króciutkie pazurki i nie udało mi się dobrze zabezpieczyć wolnego brzegu paznokcia, więc to może być moja wina. Zresztą na stopach ciągle mi się trzyma (od dwóch i pół tygodnia) i wygląda w porządku. Na zdjęciu kolory wyszły nieco jaśniejsze niż w rzeczywistości, ale są naprawdę bardzo ładne, wzorniki z aukcji w miarę dobrze oddają kolory. Jeśli obserwujecie mnie na Instagramie to mogłyście zobaczyć te lakiery w akcji tutaj i tutaj.
Kolejne dwa kosmetyki to wygrana i prezent :)
Rozświetlacz Mary-Lou Manizer z The Balm jest tak wychwalany w blogosferze, że pewnie każda z Was o nim przynajmniej raz czytała :) Mój jest właśnie wygraną w konkursie na blogu mojej imienniczki - Moniki z bloga KosmoMedyk. Koniecznie do niej zajrzyjcie - bloga pisze ciekawie, lekko, a posty są zawsze dopracowane. Rozświetlacz mnie kusił od dawna, ale ciągle sobie tłumaczyłam że za tą cenę mogę sobie kupić kilka innych kosmetyków. Dzięki Monice moje dylematy się skończyły, a May-Lou zaprzyjaźniła się z moimi kośćmi policzkowymi :) Czarne mydło ziołowe Bani Agafii to prezent od Gosi z bloga Mejd in Poland. W komentarzu pod jej recenzją tego mydła napisałam, że chciałam je wypróbować głównie z uwagi na moje przetłuszczające się włosy, a Gosia napisała że może mi go trochę wysłać. To "trochę" okazało się połową opakowania, wariatka! Na jej bloga też zajrzyjcie w wolnej chwili, Gosia pisze głównie o kosmetykach, ale znajdziecie tam też trochę postów z różnych dziedzin.
A teraz pora na pudełka, a było ich - jak już może wiecie - trzy :) Najpierw było promocyjne Inspired by:
Szczegółowy opis zawartości znajdziecie w tym poście.
Później był Chillbox, który przyszedł do mnie mokry, bo dla kuriera nalepka "Uwaga szkło!" znaczy tyle co "Trenuj mną rzut w dal".
Więcej o zawartości przeczytacie tutaj. Dziewczyny oczywiście stanęły na wysokości zadania i dosłały brakującą oranżadę, tym razem dotarła w całości :)
No i ostatni był Joybox, do ostatniej chwili wahałam się czy go zamówić.
Tu przeczytacie dokładnie co znalazło się w moim boxie i czy byłam z niego zadowolona.
Tak, wiem, sporo się tego nazbierało :) Aż się boję robić kolejną Manię chomikowania, a to pewnie będzie w lipcu :P
A wy poszalałyście z zakupami na początku lata? A może u Was asertywność ma level hard i przechodzicie obojętnie obok wszystkich promocji?
z Avonu miałam kiedyś ten płyn do kąpieli o zapachu jabłka - boski był :)
OdpowiedzUsuńJeśli ten przypadnie mi do gustu to pewnie wypróbuję inne wersje :)
UsuńMoje ulubione płyny z Avonu to figa + wanilia i jaśmin + biała herbata <3
OdpowiedzUsuńChoć i tak kilkanaście lat temu były lepsze - mocniej pachniały, a zapach jeszcze długo utrzymywał się w łazience.
Wanilia to nie mój klimat, prędzej ten drugi :) Ja nie pamiętam czy dawniej zamawiałam płyny z Avonu.
UsuńU mnie nawet nie najgorzej, niewiele kupiłam, trochę dostałam. Nawet się zastanawiam, czy pisać posta z nowościami :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze chętnie czytam takie posty, bo można trafić na jakieś perełki :)
Usuńhahaha ja też powinnam mieć na czole wytatuowane " starałam się ograniczać " :D
OdpowiedzUsuńHahaha, z naciskiem na "starałam" :)
Usuńchyba kupię tego joy boxa w końcu :D
OdpowiedzUsuńTen konkretny jest już niedostępny, ale warto śledzić ich fanpage, w sierpniu ma być kolejne pudełko - może będzie równie udane :)
UsuńMiałam zamawiać joyboxa. Teraz oglądał go na blogach i żałuję, że tego nie zrobiłam:)Czerwcowy Chillbox też równie udany:)
OdpowiedzUsuńTak, z tych trzech tylko Inspired by nie robi szału, ale zamówiłam je z uwagi na cenę :)
UsuńSporo tego. Ja na początku miesiąca dostałam kilka paczek współpracowych, więc też się trochę tego uzbierało.
OdpowiedzUsuńNazbierało się... częściowo nieplanowanie :)
UsuńZ tymi oranżadami to były przeboje :D
OdpowiedzUsuńWyjątkowo nieuważni kurierzy byli tym razem :P
UsuńŚwietne nowości ;p niestety kurierzy nie obchodzą się z naszymi paczkami jak z jajkami i rzucają gdzie popadnie;/
OdpowiedzUsuńA Dziewczyny naprawdę dobrze zabezpieczają paczki! Tym bardziej dziwi mnie ogrom strat...
UsuńJa nawet nie chcę się wiedzieć ile u mnie by wyszło zapasu kosmetyków. Mam ogromny zapas :P
OdpowiedzUsuńTo najbardziej przeraża jak się wyciągnie wszystkie kosmetyki w jedno miejsce :)
UsuńBardzo ładne kolorki hybryd wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńAż 3 pudełka? Nieźle :)
OdpowiedzUsuńTak, moja silna wola była chyba na urlopie :)
UsuńCałkiem sporo :) Ja w tym miesiącu prawie nic nie kupiłam :o
OdpowiedzUsuńU mnie szału nie było, nie mam kasy ;) Ale mnie ciekawi ta maska z Vianka!
OdpowiedzUsuńPewnie za jakiś czas napiszę o niej coś więcej :)
UsuńŚwietne nowości miłego używania :) Uwielbiam chomiczka myślisz że przytył ;)
OdpowiedzUsuńOj, obawiam się że tak :P Sprawdź za tydzień, powinien pojawić się post :)
Usuń