Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

wtorek, 11 listopada 2014

BANDI - krem intensywnie nawilżający

Zużywałam, zużywałam i prawie skończyłam. Z wielką przyjemnością zresztą :) O czym mowa? O intensywnie nawilżającym kremie Bandi z serii Hydro care.
Najpierw kilka słów na jego temat od producenta:
Nawilżający krem o lekkiej konsystencji przeznaczony do pielęgnacji skóry normalnej, mieszanej i tłustej. Doskonały pod makijaż. Dzięki obecności składników z grupy mukopolisacharydów, takich jak kwas hialuronowy, preparat nawilża skórę w głębokich warstwach i przywraca optymalny poziom jej nawilżenia. Już po 14 dniach stosowania następuje znaczna poprawa wyglądu skóry i wyrównanie jej kolorytu. Znika nieprzyjemne uczucie napięcia. Skóra staje się jędrna, gładka i promienieje blaskiem. Dzięki świeżej nucie zapachowej stosowanie kremu jest prawdziwą przyjemnością.

Krem znalazłam w sierpniowym Shinyboxie i polubiłam go od pierwszego użycia :) Standardowe opakowanie ma pojemność 50ml i kosztuje niecałe 50zł, ja używałam całkiem sporej miniatury o pojemności 30ml. Zawartość zamknięta jest w twardej, plastikowej, półprzezroczystej buteleczce z pompką. Pozwala to kontrolować ilość używanego kremu, jest dużo wygodniejsze niż wybieranie kremu ze słoiczka, dodatkowo w buteleczce widać ile produktu jeszcze zostało.


Krem ma lekką, trochę żelową konsystencję. Bardzo łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, więc rzeczywiście jest doskonały pod makijaż. Ma delikatny cytrusowy zapach, ale nie utrzymuje się on na skórze zbyt długo. Co do nawilżenia to było ono zauważalne nawet przy mojej raczej suchej skórze. Może nie było ono jakoś bardzo duże, ale w zasadzie krem przeznaczony jest dla skóry normalnej, mieszanej i tłustej, więc biorąc to pod uwagę krem spisał się znakomicie. Skóra była gładka, nawilżona, ale nie zauważyłam jakoś specjalnie wyrównania kolorytu:>






Krem jest dość wydajny, ja tą buteleczkę zużywałam niecałe 3 miesiące stosując go raz dziennie - rano pod makijaż. Ale czasami stosowałam też inne produkty do twarzy, więc tak z czystym sumieniem można powiedzieć że wystarczy na 2 miesiące :)

Mam jeszcze jedno opakowanie w zapasie, ale myślę że jeszcze kiedyś do niego sięgnę, bo naprawdę warto :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. W miarę możliwości staram się odwiedzać Wasze blogi :)