Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

poniedziałek, 18 lipca 2016

Mania chomikowania #9


Mania chomikowania to chyba najbardziej pracochłonne posty ze wszystkich na moim blogu - masa kosmetyków, masa zdjęć, obróbka, łączenie zdjęć w pary, opisywanie, podliczanie... Ale mimo to lubię tą serię bardzo, sama ją wymyśliłam i czuję że to tak trochę moje dziecko :) Nie wykluczam, że jeszcze gdzieś w sieci można znaleźć podobne podsumowania, choć ja na nie nie trafiłam. A Wy gdzieś widziałyście? Wrzućcie link w komentarzu, chętnie podejrzę :) A jak to wygląda u mnie, po kolejnych dwóch miesiącach? Planowałam ten post w zeszłym tygodniu, ale stwierdziłam że bardziej uczciwe będzie jak uwzględnię też kosmetyki od Eweliny. Na małych zdjęciach są zapasy z maja.

CIAŁO
1 - żele pod prysznic i żele peelingujące


Tu nastąpiło małe przetasowanie w porównaniu do poprzedniego zestawienia - żele peelingujące miałam w zasadzie w dwóch kategoriach w zależności od konsystencji, ale postanowiłam je umieścić w jednej. Jestem ciągle blisko swojego celu - max 5 żeli :) Jeśli chodzi zaś o pojemność, to mam 1900 ml czyli trochę mniej niż ostatnio.

2 - peelingi


Tu ewidentnie moje zapasy się zwiększyły, mam teraz 600 ml peelingów i to zasługa pudełek :) Vianek znalazłam w Joyboxie, a Organic Shop w Chillboxie. Ten ostatni stoi teraz pod moim prysznicem.

3 - balsamy do ciała


Jest mniej, bo "tylko" 725 ml, ale jedynie Eveline zużyłam. Vianek zostanie zużyty przez kogoś innego, ja stwierdziłam że tylu mazideł niestety nie ogarnę :( Ale widzę już światełko w tunelu, bo krem z Bjobj się kończy, a pozostałych używam powoli :)

4 - mydła


Wymieniłam Carex na Isanę, która średnio sprawdza się przy myciu pędzli, dlatego dokupiłam Białego Jelenia. Razem mam 835 ml, czyli nieco więcej niż ostatnio.

5 - olejki


Wydaje się, że stan zapasów bez zmian, nadal 285 ml, ale to tylko pozory. W końcu zabrałam się za zużywanie olejku Mokosh, używałam już go kilka razy i zabiorę się też za Joannę, bo data ważności to nakazuje :P

6 - dezodoranty, antyperspiranty


Oriflame się skończył więc musiałam kupić coś nowego. W Biedronce trafiłam na dwupak Rexony, dlatego w moich zapasach jest teraz 160 ml antyperspirantów, czyli trochę więcej niż ostatnio.

WŁOSY
7 - szampony


Ta kategoria zaczyna mnie przerażać, ale na swoje usprawiedliwienie pragnę zauważyć, że znajdują się tu dwa produkty nie tylko do włosów :P Ale jak by nie patrzeć mam razem 1850 ml kosmetyków, czyli więcej niż ostatnio.

8 - stylizacja i pielęgnacja


Ha! Widać że zapasy się zmniejszyły i obecnie wynoszą 560 ml. Co więcej - mam tylko 100 ml saszetkę odżywki do włosów, która pojedzie ze mną na wakacje, więc muszę sobie kupić coś jeszcze.

TWARZ
9 - kremy do twarzy


Na noc używam kremu Bandi, a na dzień zazwyczaj tego z Bjobj, który w zestawieniu jest z balsamami. Zapasy są na tym samym poziomie co poprzednio, 238 ml.

10 - maski, maseczki


Jest światełko w tunelu :) Mam w tej chwili 605 ml, a to mniej niż poprzednio. Ale muszę być uczciwa i przyznać, że maseczka Bani Agafii powędrowała w paczce do Eweliny. Za to Avon i BeeYes zużyłam sama :)

11 - serum i inne upiększacze


Jak widać - jest dobrze :) "Jedynie" 73 ml, czyli zdecydowanie mniej niż poprzednio. Używam w tej chwili koktajlu Bandi, a Mary Kay poczeka jeszcze chwile na swoją kolej.

12 - demakijaż


Nie da się ukryć - jest tego więcej niż ostatnio, bo aż 950 ml. To znowu "wina" Chillboxa i Joyboxa. Używam w tej chwili zarówno żelu Vis Plantis, jak i olejku Bandi.

13 - peelingi


Pojemnościowo bez zmian, 75 ml. Zmienił się tylko kosmetyk, za to zostałam w tej samej rodzinie, bo przecież Vianek to dziecko Sylveco :)

14 - oczyszczanie i tonizowanie


Jest lepiej i mniej niż ostatnio - 552 ml różnych specyfików. Mary Kay czeka na swoją kolej, pozostałych kosmetyków używam. W zasadzie to nie wiem czy nie kupię sobie jakiegoś żelu do mycia twarzy, bo lubię mieć osobny na dzień i na wieczór (ten drugi stawiam pod prysznicem).

15 - kremy pod oczy


Tutaj jak widać zapasy bez zmian, mam nadal 30 ml. Oeparol się powoli kończy i będę mogła wrócić do testowania Vianka :)

16 - pielęgnacja ust


Sylveco zużyłam i koniecznie muszę kupić nową. A Bebe zapodziałam gdzieś podczas majowego wyjazdu. Razem i tak mam sporo, bo 86,2 ml czyli trochę więcej niż ostatnio.

DŁONIE
17 - pielęgnacja dłoni


Tu moje zapasy odrobinę się zwiększyły, a to za sprawą Eweliny. Za to malinowo-miętowy krem z Oriflame niedługo zdenkuję, więc nie jest tak źle - mam 255 ml kosmetyków.

STOPY
18 - pielęgnacja stóp


Jak widać moja "rodzinka" SheFoot się rozmnaża :) Zapasy zresztą też, są zdecydowanie większe niż poprzednio, bo to aż 600 ml. I sztyft :)

KOLORÓWKA
19 - tusze do rzęs


Jest już całkiem nieźle :) Obiecałam sobie ostatnio, że nie dopuszczę do zapasów w tej kategorii. Tusze, nawet nieotwierane i tak wysychają więc szkoda wydawać na nie kasy jak mam je używać przez miesiąc lub dwa. Teraz pod ręką mam tusze z MAC i Kobo, ten pierwszy nigdy się nie skończy... Razem mam 4 sztuki, czyli mniej niż ostatnio.

20 - podkłady


Skin79 wylądował w denku, choć jeszcze troszkę go tam zostało. Niestety teraz już jest dla mnie za jasny, a jakby miał czekać do zimy, to byłoby trochę za długo. Zamknięty jest tylko Paese, pozostałych używam naprzemiennie w zależności od okoliczności i nastroju. Razem mam 140 ml podkładów, czyli mniej niż ostatnio.

W maju w zapasach miałam 10.578,7 ml różnych kosmetyków i 6 maskar. Jak wypadło wakacyjne podsumowanie? 10.519,2 ml kosmetyków i 4 tusze - zapasy się zmniejszyły :) Szczerze mówiąc to biorąc pod uwagę, że w czerwcu zamówiłam aż trzy pudełka, a w lipcu dostałam kolejne byłam święcie przekonana że dam ciała. W najbliższym czasie nie planuję jakiś większych zakupów, poza tymi najbardziej potrzebnymi :)

W odniesieniu do ostatniego podsumowania i moich zakupowych zakazów to udało mi się z nich wywiązać. Jedynie kosmetyki do demakijażu mi się za bardzo rozmnożyły. Planowałam kupić peeling do twarzy, który ostatecznie przywędrował do mnie w Joyboxie, pomadkę Sylveco którą nadal muszę kupić, mydło i antyperspirant które już kupiłam i mogłyście zobaczyć w tym zestawieniu.

PODSUMOWANIE:
Absolutny zakaz kupowania: szamponów (chyba że skończy mi się Batiste), kosmetyków do stóp, kosmetyków do demakijażu, tuszy do rzęs, balsamów do ciała, podkładów
Raczej wstrzymać się z kupowaniem: produktów twarzowych (kremów, maseczek, serum), pomadek ochronnych
Chciałabym kupić: żel do mycia twarzy (może Vianek)
Muszę kupić: pomadkę Sylveco, maskę do włosów

Widziałyście podobne zestawienia na innych blogach? A może same takie prowadzicie? Jak podoba się Wam wakacyjny chomiczek?

42 komentarze:

  1. Wakacyjny chomiczek przesłodki!:D
    U mnie ostatnio chyba poszło ku gorszemu z zapasami:P ale pocieszam sie ze w zużywaniu jestem niezła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zużywanie też ambitnie trenuję ;) Gdzieś trzeba pomieścić nowe kosmetyki ;P

      Usuń
  2. Nie miałabym cierpliwości do takiego podsumowania. Przynosić wszytko z łazienki, robić zdjęcia, to nie dla mnie.
    Gdzieś widziałam coś podobnego, ale tytuł miało przeżyć miesiąc za 50zł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się ukryć, to jest pracochłonne. A posty typu "przeżyć za 50 zł" widziałam i też lubię, ale one dotyczą raczej samych zakupów a nie posiadanych zapasów.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. A mimo to są kategorie, gdzie MUSZĘ coś kupić ;)

      Usuń
  4. Chomik jak zawsze boski, zestawienie pracochłonne ale bardzo lubię te posty.
    10 litrów różnego rodzaju mazideł wydaje się sporo, dobrze że jednak liczba spada.
    Takie pytanie z innej beczki, inni domownicy się nie irytują że masz tego tyle?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mało tego nie jest ;)
      Mieszkam sama, więc jedyną osobą której to przeszkadza jestem ja ;)

      Usuń
    2. To w sumie idealna sytuacja, nikt ci nie "plumka" :)

      Usuń
    3. Ja sama sobie czasem "plumkam" :)

      Usuń
  5. Chyba nie widziałam tego typu wpisu na innych blogach :) Podziwiam, że masz siłę to wszystko fotografować i opisywać - sama nie wyobrażam sobie wyciągania wszystkiego z szafy, toaletki i kontenera do zdjęć :D No ale jak się ma 15 żeli pod prysznic, 10 odżywek do włosów, itp. to jednak byłby problem :D Całe szczęście wychodzi na to, że coraz więcej denkuję i mniej kupuję, bo widzę, że jedna półka zaczyna świecić pustkami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie teoretycznie większość rzeczy jest do ogarnięcia, ale jak się wyciąga wszystko w jedno miejsce to ilości przerażają ;)

      Usuń
  6. Robiłam kiedyś wpisy z zapasami, ale jednak za duzo tego mam. Np, żeli pod prysznic mam ponad 40

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany! Ja nie wiem czy miałam kiedyś więcej niż 20 ;)

      Usuń
    2. Kamila, zastanawiam się, ile potrzebujesz miejsca na takie zapasy:)

      Usuń
    3. Ha! Może osobny pokój :)

      Usuń
  7. Zestawienie bardzo fajne i ja akurat lubię tego typu posty czytać :). Podziwiam za pracę, jaką musiałaś włożyć w stworzenie tego, ale bardzo fajnie się czytało i porównywało zdjęcia. Ja nigdzie nie spotkałam tego typu wpisów, więc dla mnie jesteś pionierką :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym chętnie poczytała takie posty u innych ;)

      Usuń
  8. Batiste jest super☺ świetny wpis

    OdpowiedzUsuń
  9. Robiłam wczoraj małe porządki w sypialni i przeraził mnie zapas kremów do twarzy. Na kilka lat jak nic... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się też tak kiedyś wydawało, a jednak jakoś się zużywają ;) te nietrafione możesz zawsze do rąk lub stóp używać.

      Usuń
  10. Wow calkiem sporo tego, chociaz ja tez uwielbiam zakupy, ale najwiecej mam jednak z kolorowki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie z kolorówki problem jest tylko z tuszami i podkładami, reszta pod kontrolą ;)

      Usuń
  11. Odpowiadając na Twoje pytanie - nie widziałam u nikogo takiego postu :-) mnie samej by się nie chciało fotografować wszystkich zapasów. Mam je posegregowane i poukładane, a jakbym miała je tak co miesiąc na nowo porządkowac ;-) gratuluję Ci samozaparcia i chęci :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest też sposób na kontrolowanie terminów ważności kosmetyków ;)

      Usuń
  12. Odpowiadając na Twoje pytanie - nie widziałam u nikogo takiego postu :-) mnie samej by się nie chciało fotografować wszystkich zapasów. Mam je posegregowane i poukładane, a jakbym miała je tak co miesiąc na nowo porządkowac ;-) gratuluję Ci samozaparcia i chęci :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię przeglądać Twoje posty z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  14. genialne są takie zestawienia i bardzo motywujące ;)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wiem w których kategoriach powinnam wziąć się w garść :)

      Usuń
  15. Jak zawsze świetne zestawienie;p szczerze to nie widziałam takich na innych blogach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli chyba jestem w tej dziedzinie pionierką ;)

      Usuń
  16. Uwielbiam chomiczka świetne robisz podsumowania, oj bardzo pracochłonne są :) Coś gdzieś widziałam ale z minionych lat, może roczny przelicznik na objętość ( ale nie w takiej formie jak twoja) obecnie to już nawet denek jest mało ...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja denkowe posty też u innych lubię, oczywiście pod warunkiem że zawierają również krótkie recenzje :)

      Usuń
  17. Sporo tego:) Ale trzymam kciuki, żeby zużycia były większe:) Ja regularnie zużywam i staram się nie kupować nowych, póki nie skończę tych co mam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się staram zużywać, ostatnio pudełka mnie trochę pogrążyły :)

      Usuń
  18. Wydaje mi się, że każdy chomikuje, chociaż ja staram się ograniczać to i tak nie wychodzi :D Świetny pomysł z tym podliczaniem ml :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pierwszy raz podliczałam to się trochę przeraziłam :)

      Usuń
  19. Gratuluję, że udało Ci się odrobinę zmniejszyć zapasy. Post bardzo mi się podoba, ale ja bałabym się podsumować swoje zapasy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za pierwszym razem zrobiłam to z ciekawości, a później jakoś polubiłam te zestawienia :)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. W miarę możliwości staram się odwiedzać Wasze blogi :)