Jak tylko zobaczyłam na blogu Good to try! akcję Mikołajki blogerskie od razu postanowiłam się zgłosić :) Nawiasem mówiąc jest to pierwszy (bądź jeden z pierwszych) obserwowanych przeze mnie blogów.
Z wielką niecierpliwością czekałam, aż dziewczyny opublikują listę blogowych Mikołajów (w zasadzie to Mikołajek, bo to same dziewczyny). I w końcu - jest! Udało mi się! Też zostałam Mikołajką:D Potem jeszcze mail z podpowiedziami co do oczekiwań osoby obdarowywanej przeze mnie osoby i można było zacząć wybierać i kompletować prezent. Nie ukrywam, że próbowałam sobie wygooglować moją "ofiarę", ale sporo blogerek w sieci jest anonimowych, więc musiałam polegać na mojej intuicji i podpowiedziach :) Później już tylko kartka z życzeniami, zapakowanie prezentu i wysyłka - mam nadzieję, że trafiłam choć trochę:)
A później nadszedł czas oczekiwania na prezent dla mnie... No i się doczekałam. Rozpakowałam kopertę bąbelkową i znalazłam w niej mikołajową cukierkową laskę, kartkę z życzeniami i niewielką paczuszkę. Nie nastawiałam się na żaden szał - zasady Mikołajek co do zawartości były jasne: przynajmniej 2 kosmetyki za łącznie minimum 15 zł. Najpierw cierpliwie zabrałam się za kartkę z życzeniami. Okazało się, że mój prezent przygotowała Kamila z bloga Milka bloguje... Na kartce Kamila umieściła życzenia, kilka słów o sobie i zaproszenie na swojego bloga :)
No i w końcu - nadeszła pora na otwarcie paczki (ciekawe czy któraś z dziewczyn wytrzymała do Mikołajek:P). Zastanawiacie się co w niej znalazłam?
Byłam w szoku - oczywiście bardzo pozytywnym - że w takiej małej, niepozornej paczuszce znalazłam tyle skarbów! Moja Mikołajka postarała się bardzo i w zasadzie prawie ze wszystkimi trafiła w dziesiątkę :) O niektórych markach nawet nie słyszałam, a niektórych jakoś nie miałam okazji testować; prezent Mikołajkowy sprawił mi naprawdę wiele radości :) Ale po kolei:
BIOLIQ - Intensywne serum rewitalizujące
Producent obiecuje, że serum będzie intensywnie stymulować rewitalizację skóry, aktywnie ją nawilżać i odżywiać oraz poprawiać jędrność i elastyczność. Ma też pomagać modelować owal twarzy i wyrównywać koloryt.
Nie ukrywam - tego kosmetyku jestem chyba najbardziej ciekawa. Wydaje się idealnie dla mnie dopasowany, z marką Bioliq mam dobre doświadczenia, wypróbuję z wielką chęcią:)
ALTERRA - Anti-age kapsułki pielęgnujące z wyciągiem z orchidei
Producent twierdzi, że zawarty w kapsułkach olej migdałowy w połączeniu z olejem z pestek dzikiej róży oraz z olejem z jojoby wyrównają straty spowodowane zmniejszeniem produkcji lipidów skóry. Witamina E ochroni moją skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników a tym samym przed przedwczesnym starzeniem się skóry. Drogocenny wyciąg z orchidei udoskonali strukturę mojej skóry i rozpieści ciepłym, kwiecistym zapachem.
Kolejny produkt, którego jestem bardzo ciekawa. Markę oczywiście kojarzę, już wiele razy przymierzałam się do wypróbowania jakichś ich kosmetyków, zwłaszcza że cenowo są przystępne, ale jakoś mi się nie składało:P Teraz w końcu będę miała okazję. Cieszę się tym bardziej, że to tej pory nie stosowałam żadnych ampułek:)
L'BIOTICA - Biovax Intensywnie regenerująca maseczka do włosów
Trzy naturalne oleje: arganowy, makadamia i kokosowy zawarte w tej maseczce obfitują w cenne substancje odżywcze gruntownie rewitalizujące włosy bez efektu obciążania.
O maskach Biovax już nie raz czytałam na różnych blogach, ale też jakoś nie miałam okazji ich testować. Pewnie dlatego że tego typu kosmetyki u mnie woooolno się zużywają z uwagi na krótkie włosy. Ale testuję z chęcią. Tu akurat dostałam próbkę, która wystarczy mi na oko na jakieś 2-3 użycia, więc sprawdzę czy jest się czym zachwycać:)
STOKOLAN - Krem do pielęgnacji ciała
Krem pielęgnacyjny do twarzy i dłoni STOKO STOKOLAN przeznaczony jest do skóry suchej. Szczególnie polecany dla osób narażonych na niekorzystne warunki klimatyczne lub szkodliwe substancje w miejscu pracy.
Zupełnie nie znałam tej marki. Wyczytałam w internetach, że ta firma to jeden z największych i najlepszych producentów produktów i kosmetyków BHP na świecie. Z opisu na tubce wynika, że to krem do ciała, ale generalnie w czeluściach Internetu znalazłam informacje, że do twarzy i dłoni:) Za balsamami do ciała nie przepadam, bo leniwa jestem:) Zużyję go najprawdopodobniej jako krem do rąk, sprawdza się całkiem nieźle (bardzo wstępna opinia).
MISS SPORTY - Lakier do paznokci Lasting Colour
Długotrwały lakier do paznokci utrzymujący się do 10 dni. Flakon został
wyposażony w gruby pędzel, który znacznie skraca czas aplikacji
produktu. Odpowiednia konsystencja zapewnia doskonałe pokrycie i piękny
kolor.
Kolor trafiony idealnie - piękne bordo, takie świąteczne :) Niestety aktualnie bawię się hybrydami, ale chętnie będę sobie robić przerwy, żeby trochę ponosić na paznokciach ten lakier, zwłaszcza że lakierami Miss Sporty się nawet polubiłam, o czym pisałam tutaj.
LAMBRE - Błyszczyk do ust Magic Shine
Lekki błyszczyk z perłowymi iskierkami
nadaje ustom lśniący blask i kusząco podkreśla kształt ust, wizualnie je
powiększając. Błyszczyk dzięki swojej gęstej konsystencji nie rozmazuje
się i nie skleja ust. Błyszczyk może być dopełnieniem makijażu ust wykonanego konturówką i pomadka, a także być jego alternatywą. Łatwy w użyciu dzięki dozownikowi w pędzelku pozwala na równomierne rozprowadzanie błyszczyku.
Kolejna marka o której w życiu nie słyszałam! Błyszczyk, który dostałam ma numer 4, jest to ładny, delikatny, naturalny róż. Posiada mnóstwo drobinek, łatwo się nakłada, nie klei - polubiłam go bardzo:)
I na koniec jeszcze coś słodkiego :) Bardzo miły dodatek.
Podsumowując - jestem bardzo zadowolona z mojego prezentu, Kamila sprawiła mi naprawdę wielką przyjemność, za co jeszcze raz jej dziękuję!
Z tego miejsca chciałam też serdecznie podziękować Ani i Natalii z Good to try! za zorganizowanie tak sympatycznej akcji i za to, że mogłam wziąć w niej udział :)
Bardzo fajna paczucha :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę przypadła mi do gustu :)
UsuńJak niesamowicie miło to czytać :) Cieszę się, że sprawiłam Ci radość !
OdpowiedzUsuńI to dużą! :)
UsuńBardzo fajna zawartość :) Miłego testowania ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie miłe:) Niektórych rzeczy już nie mogę się doczekać, inne już testuję:)
UsuńŚwietna zawartość :-)) Ja również jestem bardzo zadowolona ze swojej paczuszki :-)) Buziaki :-*
OdpowiedzUsuńPodziwiam twoją Mikołajkę, że trafiła z zawartością mimo braku podpowiedzi:)
UsuńOjej bardzo mi miło, że jesteśmy jednym z pierwszych obserwowanych przez Ciebie blogów ;p Cieszy mnie to, że czytam kolejne miłe słowa na temat akcji, bo miałam obawy czy wszystko się uda :) Teraz widzę, że warto było.
OdpowiedzUsuńZaglądałam do Was jeszcze przed etapem bloga, najczęściej przy okazji nowych Shinyboxów:) A jak już założyłam swojego bloga to wiedziałam że chcę do Was zaglądać regularnie:D
UsuńA akcja była naprawdę super! Ja ciągle jeszcze nie wiem do kogo trafiła moja paczuszka...
super zawartość paczki:)
OdpowiedzUsuńTak, jestem naprawdę zadowolona :)
UsuńMusiałaś być bardzo grzeczna, że Mikołaj aż tak Cię obdarował :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawią mnie te kapsułki z Alterry, których niestety nie udało mi się kupić podczas mojej niedawnej wizyty w Polsce :/
Pozdrawiam!! :)
Oczywiście że byłam grzeczna! A może grzeszna? :P Kapsułki właśnie testuję, nawet nie wiem czy jest problem z ich dostępnością, bo sama ich nie szukałam jeszcze.
UsuńBardzo fajne rzeczy dostałaś ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rzetelne-recenzje.blogspot.com
Tak, Mikołaj miał nosa :)
Usuń