Przez bardzo długi czas nie używałam kremów do rąk, jakoś nie czułam takiej potrzeby :) Ale od kilku lat zawsze staram się mieć krem pod ręką - w domu, w pracy, w torebce. Moje ręce nie są zbyt wymagające, ale wiadomo że od każdego kosmetyku oczekuje się pozytywnego działania :) Czy znaleziony w jednym z Shinyboxów regenerujący krem do rąk i paznokci sprawdził się u mnie? Zapraszam do dalszego czytania.
Regeneruje, wygładza oraz chroni delikatną skórę dłoni. Zawarty w kremie olejek z cytryny (Citrus limon) stanowi źródło składników o właściwościach antyoksydacyjnych, dzięki czemu przeciwdziała procesom starzenia. Krem ma silne działanie nawilżające, odżywiające i pielęgnacyjne. Regularnie stosowany pozwala zachować gładkość i elastyczność skóry oraz korzystnie wpływa na wygląd paznokci.
Aqua, Octyldodecanol, Cetearyl Ethylhexanoate, Glycerin, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Citrus Limon Peel Extract / Helianthus Annuus Seed Oil / Ascorbyl Palmitate / BHT, Polyacrylamide / Hydrogenated Polydecene / Laureth-7, Propylene Glycol / Centella Asiatica Extract, Propylene Glycol / Equisetum Arvense Extract, Propylene Glycol / Garcinia Cambogia Fruit Extract / Polysorbate 80, Allantoin, Tocopherol, Alcohol / Onopordum Acanthium Flower/Leaf/Stern Extract, Disodium EDTA, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Hydroxide, Lactic Acid, BHA, Benzyl Alcohol, Methylochloroisothiazolinone / Methylisothiazolinone, Parfum
Kosmetyki Bioliq dostępne są w aptekach stacjonarnych i internetowych; w drogeriach ich chyba nie widziałam. W zależności od apteki cena może się wahać w granicach 9-13 zł. Tubka ma pojemność 50 ml.
Plastikowa, miękka, biała tubka. Zużycie kremu możemy sprawdzać pod światło. Tubka jest zakręcana, co jest trochę mniej wygodne niż np. zamknięcie na klik. Otwór przez który wydobywa się krem jest malutki, naprawdę malutki.
Krem jest biały, ma bardzo lekką konsystencję, może nie wodnistą, ale jednak dość rzadką. Łatwo się rozprowadza na skórze, szybko się wchłania. Zapach jest przyjemny, delikatny, cytrusowy. Utrzymuje się przez jakiś czas na skórze, ale nie jest męczący ani intensywny.
Aplikacja kremu na początku nie sprawiała mi problemu, ale po jakimś czasie krem wyciskało się z tubki coraz gorzej i gorzej. Zaczęłam się zastanawiać czy nie mam tam jakiegoś zaschniętego gluta albo czegoś. W ruch poszły nożyczki, rozcięłam tubkę i okazało się... Nic się nie okazało :) Nie było żadnego gluta, żadnych "ciał obcych", po prostu otwór jest chyba jednak za mały. Przez moją niecierpliwość i podejrzliwość prawie pół kremu musiałam wyciągać z rozciętej tubki :P
Krem bardzo szybko się wchłania, przez co (a w zasadzie dzięki czemu) zakwalifikowałam go do kremów "pracowych" - zaraz po aplikacji mogłam wracać do pracy przy komputerze. Krem pozostawia na skórze delikatny film, ale nie jest on tłusty ani lepki. Nie czuję przy nim żadnego dyskomfortu. Zapach - jak już pisałam wcześniej - jest delikatny, cytrusowy, mi odpowiada, ale to oczywiście kwestia gustu :)
Co do działania: jeśli chodzi o nawilżenie to spisuje się całkiem fajnie, nie musiałam sięgać po niego co chwilę. Skóra podczas jego stosowania jest miękka i gładka. Co do jego wpływu na wzmocnienie paznokci to nie zauważyłam żadnego działania w tym kierunku.
Podsumowując - jest to całkiem niezły krem, zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim z uwagi na jego konsystencję. Ja go polubiłam przede wszystkim za szybkie wchłanianie i dobre właściwości nawilżające. Trudno mi ocenić jak spisze się przy bardziej wymagającej i wysuszonej skórze, ale myślę że nie będzie źle :)
Znacie firmę Bioliq? Używacie ich kosmetyków? Znacie ten krem?
Dla mnei wazne jest żeby krem się szybko wchłaniał i dlatego ma ode mnie plus :) Bardzo ajnie wygląda.
OdpowiedzUsuńDla mnie to też bardzo ważne, zwłaszcza w tych kremach które zostawiam w pracy :)
UsuńZnam ze 'słyszenia' markę ;)
OdpowiedzUsuńJa używałam już kilku kosmetyków i wypadają całkiem nieźle :)
UsuńJa mam łapska jak robotnik budowlany a to po części dlatego, ze mam obsesyjke zwiazana z kremami... Nie cierpię ich stosowac...Wciaz mi nimi cos pachnie- gdy juz użyje - i to doprowadza mnie do szału. Ale ostatnio odkryłam Pat&Rub gozdzikowy i... To jest To :)
OdpowiedzUsuńOoooo tak, jeśli piszesz o tym rozgrzewającym balsamie do rąk, który wbrew pozorom nie rozgrzewa to ja też go bardzo polubiłam :)
UsuńChętnie kiedyś wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńMyślę że warto :)
UsuńChętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńChyba nic nie stoi na przeszkodzie? :)
UsuńO tej marce już nieco słyszałam :) Krem do rąk wydaje się być ciekawy więc jak tylko będę w aptece po inne produkty to poproszę farmaceutkę by pokazała mi ten krem :)
OdpowiedzUsuńJa mam jak na razie całkiem fajne doświadczenia z tą marką :)
UsuńFirme z reklam jedynie kojarze
OdpowiedzUsuńPolecam poznać się z nią trochę bliżej :)
UsuńZ tej firmy miałam tylko balsam i fajnie się sprawdzał , chętnie sięgnę po ten kremik do rąk :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz równie zadowolona co ja :)
Usuńnie znam firmy, ale mazidło całkiem w porządku:)
OdpowiedzUsuńTak, fajnie się spisuje :)
Usuńna łapy i stopy bym go dawała xd
UsuńNa stopy nie próbowałam :)
UsuńNie znam tego kremiku :) często kupuję krem do rąk z eveline :)
OdpowiedzUsuńJa mam teraz jeden z Eveline i też jestem z niego zadowolona, ale nie za bardzo lubię waniliowe nuty w kosmetykach :/
Usuńmam ochote na serum z tej firmy
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o to rewitalizujące to miałam je i byłam z niego zadowolona, recenzja też jest gdzieś na blogu :)
Usuńposzukam :)dzieki
UsuńBardzo ciekawy kremik ;)
OdpowiedzUsuńPolubiłam go :)
UsuńChyba bym go polubiła skoro nie jest mocno treściwy :-)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę lekki i szybko się wchłania :)
UsuńZnam, ale nic nie miałam tej firmy :) Ciekawa jestem.
OdpowiedzUsuńZawsze możesz to zmienić :)
UsuńOczywiście, że tak :) Przy okazji, nominowałam Cię do Liebster Blog Award. :) Zapraszam po więcej szczegółów do mnie. :)
UsuńJa się nigdy nie spotkałam ani z firmą, ani z żadnym z ich kosmetyków, ale chyba się skuszę, skoro dobrze nawilża, bo nie mogę się pozbyć suchości rąk. A może polecasz coś lepszego na silne nawilżenie? :)
OdpowiedzUsuńMoje dłonie nie są zbyt wymagające pod tym względem, więc ciężko mi stwierdzić do spisze się u Ciebie. Ja lubię jeszcze krem z Ziaji Kozie mleko, sporo dobrego czytałam też o Evree.
UsuńNie znam go, ani w ogóle tej firmy.
OdpowiedzUsuńJaki ładny design bloga! Vejjs ma talent. :-)
Firma ma trochę ciekawych produktów, ja jestem ogólnie zadowolona :)
UsuńA co do Vejjs - zgadzam z się, że ma talent :) Właśnie dlatego to ją poprosiłam o pomoc :)
Markę znam tylko z blogów, sama nigdy nic od nich nie miałam.
OdpowiedzUsuńOdnośnie kremów to zauważyłam, że dostałam małej obsesji na ich punkcie ;) Zawsze kremowałam dłonie ale odkąd jestem w UK to robię to nałogowo! Krem mam w kuchni, sypialni, salonie, torebce, w pracy...
Trochę to śmieszne ale dłonie są mi wdzięczne ;)
Ja kiedyś prawie w ogóle nie używałam kremów do rąk :)
UsuńKompletnie nie znam kosmetyków tej firmy.
OdpowiedzUsuńJa markę poznałam dzięki Shinybox - okazała się całkiem niezła, a do tego przystępna cenowo :)
UsuńUwielbiam kremy do rąk, które szybko się wchłaniają. Zimą mogą być gęstsze i dłużej pozostawać na dłoniach, ale latem musi wchłaniać się błyskawicznie
OdpowiedzUsuńTak jest najwygodniej - posmarować dłonie i móc od razu wrócić do tego, co się robiło :)
Usuń