Zanim przejdę do sedna kilka słów na inny temat :) Zapewne zauważyłyście drobną zmianę na blogu? No dobra, zmiana wcale nie jest taka drobna :> Mam nadzieję, że nowy wygląd podoba się Wam tak samo jak mi, a dla tych co nie potrafią sobie przypomnieć jak tu wyglądało wcześniej wstawiam zdjęcie poglądowe:
To wszystko co widzicie wyczarowała dla mnie Panna Vejjs - było szybko, miło, profesjonalnie, a co najważniejsze - nowy wygląd trafił w mój gust. Jeszcze raz dziękuję :)
A teraz już przechodzę do moich hitów, których używałam w ostatnich miesiącach. Do tej pory takie posty nie pojawiały się u mnie na blogu, bo w żadnym miesiącu nie miałam więcej niż 1-2 kosmetyki, które mogłabym opisać w takim poście. Tym razem znalazłam ich pięć na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy.
EVELINE - balsam do ciała pod prysznic
Jego pełna recenzja ukazała się na blogu niedawno, balsam dostałam w paczce z nowościami od Eveline. Przede wszystkim uwielbiam jego zapach - otulający, słodki, kakaowo-czekoladowy, utrzymujący się dość długo na skórze. Jeśli chodzi o działanie to również nie mam zastrzeżeń, skóra jest gładka, nawilżona, nie klei się i - nie wiem czy wiecie - pięknie pachnie! Póki co nie widziałam go jeszcze na drogeryjnych półkach, ale jak tylko się pojawi to na pewno wyląduje w moim koszyku niejeden raz.
BANIA AGAFII - nagietkowy scrub do twarzy
On też już miał premierę na blogu, recenzja znajduje się tutaj. Polubiłam go od pierwszego użycia, o intensywności zdzierania (a to potrafi być naprawdę silne) decydujemy same poprzez siłę nacisku podczas masażu. Skóra po jego użyciu jest od razu gładsza, rozjaśniona i o dziwo lekko nawilżona. Zapłaciłam za niego kilkanaście złotych i pewnie wydam jeszcze trochę :)
DERMEDIC - krem nawilżający o przedłużonym działaniu.
Kupiłam go za 10 zł w promocji z kartą Hebe kiedy borykałam się z przesuszoną skórą. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim może odpowiadać jego skład (parafina na drugim miejscu), ale mi to nie przeszkadzało, krem mnie nie zapchał, nie podrażnił, a wręcz zdziałał wiele dobrego. Przede wszystkim w ciągu kilku dni doprowadził do ładu moją skórę, szybko się wchłaniał dzięki czemu mogłam go stosować również pod makijaż. Dobrze nawilżał, skóra stała się gładka i elastyczna, a ja mogłam znów cieszyć się makijażem. Małym minusem jest dla mnie cena regularna (około 45 zł), ale w aptekach internetowych można go dostać sporo taniej. Więcej możecie przeczytać w recenzji.
SYLVECO - łagodzący krem pod oczy
Co prawda w marcu używałam próbek, ale skoro w moich łapkach znalazł się już pełnowymiarowy produkt to równie dobrze mógł zapozować do zdjęcia :) Krem szybko się wchłania, dobrze nawilża, lekko ujędrnia skórę (wiem, to
dzięki nawilżeniu), nadaje się pod makijaż, nie podrażnia, nie powoduje
szczypania. Jego pełna recenzja z pewnością pojawi się na blogu niebawem.
SYIS - kolagenowe serum do paznokci
Moja małe ale wielkie odkrycie z Shinyboxa. Od zawsze borykałam się z problemem słabych, miękkich, rozdwajających i łamiących się paznokci. Wypróbowałam wiele odżywek i preparatów, ale przy żadnym z nich nie zauważyłam efektu tak szybko. Już po kilku miałam wrażenie, że paznokcie stały się twardsze, mocniejsze. Działanie zachwyciło mnie na tyle, że kolejne opakowanie (na zapas) już u mnie wylądowało. Na pewno doczeka się recenzji, chwilowo musiałam przerwać jego stosowanie, żeby przetestować balsam do skórek i paznokci od Eveline.
Znacie te kosmetyki? Lubicie je czy może u Was okazały się niewypałem? No i jak podoba Wam się nowy wygląd bloga? ☺
Ja nic nie miałam niestety.
OdpowiedzUsuńZa to z pewnością masz jakieś swoje hity? :)
UsuńŚliczny szablon, bardzo ładnie wygląda :) Nie znam tych kosmetyków, ale jestem ciekawa tego serum do paznokci :)
UsuńŚliczny szablon, bardzo ładnie wygląda :) Nie znam tych kosmetyków, ale jestem ciekawa tego serum do paznokci :)
UsuńSpisuje się naprawdę świetnie, z recenzją jeszcze trochę poczekam, żeby opisać bardziej długotrwałe efekty :)
UsuńNagietkowy scrub do twarzy muszę koniecznie wypróbować <3
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem naprawdę warto :)
UsuńTen balsam pod prysznic z Eveline muszę koniecznie kupić jeśli tylko pojawi się na sklepowych półkach! :)
OdpowiedzUsuńVejjs jak zwykle - kawał dobrej roboty :)))
Ja się jeszcze zastanawiam czy wypróbować inne zapachy, ale chyba nawet nie będę kombinować - ten jest naprawdę boski!
UsuńWiedziałam do kogo się zgłosić żeby nie żałować :)
Niestety nie znam żadnego z Twoich hitów ;) Zmiany świetne ;)
OdpowiedzUsuńWarto je poznać!
UsuńDziękuję :)
Znam tylko ten nagietkowy scrub do twarzy, mnie jednak rozczarowała ta sól w nim. Zużywam go do ciała, bo na moją twarz się nie nadaje...
OdpowiedzUsuńNo właśnie czytałam u Ciebie... U mnie spisuje się na szczęście bardzo dobrze :)
UsuńMiałam próbkę sylveco pod oczy, dla mnie był za ciężki, chociaż uważam, że próbka to chyba jeszcze za mało aby do końca ocenić. :)
OdpowiedzUsuńJa zużyłam trzy próbki, czyli 6 ml. Myślę że dla kremu pod oczy to wystarczająca ilość do wyrobienia sobie zdania, teraz używam już wersji pełnowymiarowej. O tym kremie mogę powiedzieć wiele, ale na pewni nie to, że jest ciężki :)
UsuńSzablon jest super :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńSzablon bardzo fajny :) Może wypróbuje ten balsam jak go znajdę w promocji :D
OdpowiedzUsuńJa czekam z niecierpliwością aż pojawi się w drogeriach :)
UsuńMuszę się rozejrzeć za Syis :)
OdpowiedzUsuńW sumie to nawet nie wiem czy i gdzie można go kupić stacjonarnie...
UsuńNic nie znam :)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz to zmienić :)
UsuńWszystkie produkty mnie zainteresowały, bez wyjątku :) ciekawi mnie bardzo krem pod oczy od Sylveco, więc czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Sylveco pojawi się jeszcze w kwietniu :)
Usuńzmiana super:)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę :)
UsuńNowy wygląd lepszy ;) Nie znam Twoich ulubiencow ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A ulubieńców zawsze możesz poznać :)
UsuńZmiana na plus! Teraz blog wygląda bardzo profesjonalnie ;)
OdpowiedzUsuńMi też bardzo się podoba :)
Usuń