Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

niedziela, 26 kwietnia 2015

EVELINE - luksusowy balsam głęboko nawilżający

Wiosna zadomowiła się już chyba na dobre, choć podobno w przyszłym tygodniu pogoda znów ma się nieco popsuć :( Za to w ostatnich dniach można było korzystać z cudownej pogody i cieszyć się słońcem :) A czy recenzowany przeze mnie dzisiaj balsam z paczki od Eveline też może cieszyć? Zapraszam do czytania.


INNOWACJA! Wyjątkowe połączenie olejku arganowego z silnie nawilżającym bioHyaluron ComplexTM – gwarancja długotrwałego i spektakularnego nawilżenia! LEKKA, NIETŁUSTA FORMUŁA BŁYSKAWICZNIE SIĘ WCHŁANIA!
Luksusowy balsam do ciała z innowacyjną, ekspresowo działającą formułą bezpośrednio po aplikacji przywraca komfort napiętej skórze i gwarantuje długotrwałe, głębokie nawilżenie. Nowatorska receptura z olejkiem arganowym, kwasem hialuronowym i olejkiem kokosowym przynosi natychmiastową ulgę przesuszonej skórze. Na długo pozostawia ją gładką i wyjątkowo miękką. Zapewnia spektakularne i długotrwałe nawilżenie nawet suchej i wrażliwej skórze.
SKŁADNIKI AKTYWNE NAJNOWSZEJ GENERACJI:
♦ Olejek arganowy – bogaty w kwasy omega 6 i 9 oraz witaminę E, poprawia nawilżenie, gładkość oraz elastyczność naskórka. Jednocześnie odżywia i silnie regeneruje.
♦ bioHyaluron ComplexTM – bogaty w kwas hialuronowy, intensywnie i długotrwale nawilża, zapewnia spektakularne wygładzenie naskórka.
♦ Olejek kokosowy uelastycznia i ujędrnia skórę, zawiera naturalne antyoksydanty, dzięki czemu przeciwdziała procesom starzenia się skóry. Przywraca naturalną barierę ochronną naskórka i likwiduje uczucie szorstkości.
♦ Wyciąg z trawy cytrynowej przywraca naturalną równowagę skóry, koi podrażnienia i działa odświeżająco.
♦ Urea 5% perfekcyjnie nawilża, zmiękcza i przyspiesza procesy regeneracyjne, pozostawiając skórę gładką i miękką w dotyku.
♦ Naturalna betaina wpływa na utrzymanie optymalnego nawilżenia skóry, poprawia elastyczność i witalność skóry.
♦ D-panthenol i alantoina łagodzą i koją podrażnienia, przynoszą ulgę napiętej, suchej i wrażliwej skórze.

Aqua/Water, Urea, Glycine Soja Oil, Cocos Nucifera Oil, Parfum, Glycerin, Propylene Glycol, Cetearyl Alcohol, Cetyl Palmitate, Sorbitan Palmitate, Sorbitan Oleate, Octyldodecanol, Cymbopogon Citratus Extract, Dimethicone, Dicaprylyl Carbonate, Isopropyl Myristate, Panthenol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Argania Spinosa Kernel Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Butylene Glycol, Laminaria Hyperborea Extract, Sodium Hyaluronate, Lecithin, Carnitine, Ubiquinone, Betaine, Allantoin, Glucose, Polysorbate 20, Peg-20 Glyceryl Laurate, Tocopherol, Dilinoleic Acid, Retinyl Palmitate, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Dmdm Hydantoin, Disodium Edta, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal, Citral, Geraniol, Coumarin


Balsamy te dostaniemy raczej bez problemu w większych i mniejszych drogeriach. Zgodnie z informacjami dostępnymi na stronie producenta dostępne są trzy wersje tego balsamu: trawa cytrynowa&kokos (głęboko nawilżający), żurawina&cytryna (intensywnie regenerujący) oraz masło kakaowe (odżywczo ujędrniający). Za pojemność 225 ml zapłacimy 15,99 zł.

Szata graficzna podobnie jak w przypadku balsamu pod prysznic - elegancka butelka w odcieniach złota z pompką. Różnicą jest kształt butelki - ta jest walcowata, poręczniejsza niż butelka balsamu pod prysznic. Pompka dodatkowo wyposażona jest w zabezpieczenie stop<--> open, co może nam ułatwić sprawę zabierania balsamu na wyjazdy.


Balsam ma biały kolor i dość lekką konsystencję - nie jest zbyt gęsty, ale też nie lejący. Łatwo się rozprowadza na skórze i szybko wchłania. Jeśli chodzi o zapach to jest ewidentnie cytrusowy, w ogóle nie wyczuwam w nim kokosa, co mnie osobiście bardzo cieszy, ale fanki tego zapachu mogą się poczuć zawiedzione. Zapach jest dość intensywny i przez jakiś czas utrzymuje się na skórze tracąc oczywiście na intensywności. Cytrusowy aromat, mimo że dość intensywny, nie jest zbyt męczący, aczkolwiek to jest oczywiście sprawa bardzo subiektywna, dodatkowo duży wpływ ma tutaj to czy zapach nam się podoba :) Gdybym sama miała wybrać sobie zapach balsamu to zdecydowanie wybrałabym masło kakaowe, które mnie zauroczyło w balsamie pod prysznic.


Niejednokrotnie podkreślałam, że nie przepadam za tradycyjnymi mazidłami do ciała, zdecydowanie bardziej lubię te pod prysznic. Ale oczywiście takich "zwykłych" balsamów też zdarza mi się używać, choć dużo rzadziej. Moja skóra (z wyjątkiem twarzy!) nie jest zbyt wymagająca pod względem nawilżenia, nie odczuwam dyskomfortu jeśli raz czy dwa zdarzy mi się zapomnieć o balsamie.
Balsam od Eveline spisuje się całkiem dobrze. Na dużą pochwałę zasługuje fakt bardzo szybkiego wchłaniania się. Delikatnie lepka warstwa wyczuwalna jest dosłownie przez chwilę (minutę, może dwie), później znika. Używanie balsamu zaraz po depilacji nie spowodowało u mnie żadnych podrażnień ani uczulenia. Skóra po jego użyciu jest widocznie nawilżona, miękka i gładka
Nie jestem żadnym ekspertem od składów kosmetyków (a wręcz przeciwnie), ale czytając Wasze blogi przyswajam i koduję pewne informacje :) W balsamie od Eveline zaraz na początku składu mamy mocznik, olej sojowy i olej kokosowy, a to chyba dobrze :) Jeśli się mylę to z pokorą przyjmę wszystkie słowa konstruktywnej krytyki:> Nie zamierzam dogłębnie analizować składu i udawać, że się na tym znam, bo tak nie jest.


Abstrahując od faktu, że nie lubię tradycyjnych mazideł i tego też pewnie w przyszłości nie kupię, to myślę że jest to produkt wart polecenia. Nie jestem pewna jak spisze się przy bardzo suchej skórze, ale moim zdaniem nawilżenie jakie nam daje jest naprawdę dobre. Nie wszystkim mogą się spodobać dość intensywne i trwałe zapachy, ale myślę że nie jest to najważniejszy czynnik przy zakupie balsamu. W moim wypadku balsam ten ma jeszcze jeden drobny minus - zdarza mu się trochę zasychać w pompce i przed użyciem muszę najpierw wycisnąć niewielką ilość zaschniętego produktu, a dopiero później to co zamierzam użyć. Ale wydaje mi się, że to wynika raczej z faktu rzadkiego używania niż jego faktycznych właściwości. Przypuszczam, że osoby które używałyby go regularnie (codziennie) nie miałyby takiego problemu.

Miałyście któryś balsam z tej serii? Kusi Was ten bądź jakiś inny? A jaki jest Wasz najbardziej ulubiony balsam?

30 komentarzy:

  1. Nie miałam, ale wolałabym wersję z kokosem. Obecnie używam gruszkowego od YR. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest właśnie wersja z kokosem i trawą cytrynową. Ale kokosa wcale nie czuć :)

      Usuń
  2. mam kakowy a pod prysznic jeszcze nie uzywałam nigdy musze az po tym wpisie wypróbowac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam balsamy pod prysznic, a ten kakaowy z Eveline jest moim ulubionym!

      Usuń
  3. bardzo ciekawie wygląda no i najwazniejsze, ze szybko sie wchłania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie nie lubię balsamów, po których wszystko długo się lepi!

      Usuń
  4. Mało kupuję produktów Eveline, ale jestem ciekawa tego balsamu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie produkty Eveline pojawiają się co jakiś czas - zarówno kolorówka jak i pielęgnacja. Jak się można domyślać - są lepsze i gorsze kosmetyki, ale generalnie chętnie wybieram tę markę.

      Usuń
  5. A mnie interesuje wersja żurawina i cytryna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wąchałam, ale też jestem jej ciekawa :) Szkoda że nie ma testerów :D

      Usuń
  6. Nie miałam żadnego balsamu Eveline, jednak skoro nawilżenie jest dobre, to chętnie bym się skusiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że warto, tylko trzeba dobrze przemyśleć wybór zapachu :D

      Usuń
  7. Też nie miałam do czynienia z balsamami Eveline, póki co zapolowałam na masełko ze złotej serii Organique, którym jestem oczarowana :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam peeling z tej serii i był świetny! A za masłami generalnie nie przepadam.

      Usuń
  8. Ciekawi mnie ta seria kosmetyków Eveline ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jestem fanką olejków/oliwek do ciała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie przepadam:P Zdecydowanie najbardziej lubię balsamy pod prysznic :)

      Usuń
  10. Mam wersję kakaową i podobne zdanie. Cytrynową z chęcią bym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie kakaowa zdecydowanie urzekła bardziej od cytrynowej :)

      Usuń
  11. Mnie kusi wersja z żurawiną:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie trochę też, ale chyba pozostanę wierna kakaowej :)

      Usuń
  12. Mnie juz sie kręci w głowie od nadmiaru kosmetykow:). Nie wiem co stosowałam, a czego jedynie pragnęłam:). Ginę w tym:). Mam uczucie, ze z tej firmy miałam jakiś zel ujędrniający... Tylko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam już kilka kosmetyków Eveline, ale numerem jeden jest chyba teraz balsam pod prysznic :)

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. Mi też się podoba, ale zdecydowanie bardziej polubiłam masło kakaowe :)

      Usuń
  14. Ja do ciała preferuję oliwkę dla dzieci wyłącznie :) ale z chęcią skusiłabym się na jakiś fajny balsam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja generalnie nie przepadam za smarowidłami do ciała (poza tymi pod prysznic) :)

      Usuń
  15. Nie miałam nigdy tego produktu, być może się skuszę. Fajnie tu u Ciebie :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. W miarę możliwości staram się odwiedzać Wasze blogi :)