W tym miesiącu Shiny strasznie długo kazało na siebie czekać, dodatkowo wysyłka i tak opóźniła się o jeden dzień. Ale czy pudełko było warte tego czekania?
Hasłem przewodnim lipcowej edycji, przygotowanej we współpracy z serwisem TwojaSuknia.pl, było: "PerfectBeauty - say yes!". Shiny to pudełko na swojej stronie opisało w ten sposób: "Latem będziesz sobie wdzięczna, że właśnie dziś zrobiłaś pierwszy krok
na drodze do perfekcyjnego wyglądu. W lipcowej edycji ShinyBox -
stworzonej razem z serwisem TwojaSuknia.pl - znajdziesz jak zawsze
najlepsze marki oraz sprawdzone produkty, idealne na lato. Z kosmetykami
z zestawu zadbasz o swoją cerę, pobudzisz skórę do odnowy, zapewnisz
sobie profesjonalną depilację, a Twoje stopy staną się aksamitnie
gładkie. Na deser inteligentny krem do opalania pozwoli Ci cieszyć się
do woli letnim słońcem."
Przyjemna szata graficzna (podoba mi się że Shiny co miesiąc serwuje nam coś innego), ale co z zawartością? W każdym pudełku znalazło się aż siedem kosmetyków, w tym aż pięć pełnowymiarowych. Oczywiście ilość nie zawsze musi świadczyć o świetności pudełka, więc zapraszam do szczegółowego opisu zawartości.
NOREL - krem hialuronowy
Średnia cena 49,00 zł / 50 ml - w pudełku znalazła się miniatura o pojemności 25 ml (~ 24,50 zł)
Info od Shiny: Krem o aksamitnej konsystencji dla skóry suchej i normalnej, z równoczesnymi objawami odwodnienia - szorstkością i łuszczeniem naskórka. Tworzy na skórze delikatny, jedwabisty film ochronny niwelujący suchość i napięcie naskórka. Intensywnie nawilża uzupełniając niedobory wilgoci w skórze przez wiele godzin.
Bardzo się cieszę z tego kremu, choć to tylko miniaturka. Jest to jednak taka ilość, która powinna wystarczyć na wstępną ocenę kosmetyku i decyzję czy kupić pełnowymiarowe opakowanie. Krem jest dopasowany do mojego rodzaju cery, jestem typowym sucharkiem, więc wszelkie nawilżające wynalazki używam z wielką chęcią i ciekawością. Mam nadzieję, że obietnice producenta zostaną spełnione :) Krem jest rzeczywiście aksamitny, a przy tym dość lekki, przyjemnie pachnie.
COSMODERMA - pasta cukrowa Sweet Skin
Średnia cena 29,00 zł / 170 g - dostałyśmy produkt pełnowymiarowy
Info od Shiny: Pasta cukrowa Sweet Skin ułatwia nie zawsze przyjemny zabieg depilacji. Zawiera wyłącznie naturalne składniki i można stosować ją na skórę skłonną do alergii. Depilacji może zostać poddane całe ciało, jak i delikatne partie twarzy, ponieważ zabieg jest praktycznie bezbilesny. Skóra po zabiegu jest gładka, delikatna i odżywiona.
Bardzo ciekawa jestem tego wynalazku :) Niby miałam świadomość, że istnieje coś takiego, ale jakoś nigdy nie przeszło mi przez myśl, żeby wypróbować pastę na sobie :) Muszę najpierw pooglądać jakieś filmiki, żeby zobaczyć jak to dokładnie działa, mam nadzieję że sobie poradzę, a pasta rzeczywiście zadziała.
ETRE BELLE - krem do opalania Sun Care
Średnia cena 105,00 zł / 75 ml - w pudełku była miniatura o pojemności 40 ml (~ 56,00 zł)
Info od Shiny: Inteligentny krem o delikatnym zapachu jest kombinacją substancji pielęgnujących i nawilżających takich jak pantenol, alantonina, mocznik i seryna. Zapewnia skórze pełną ochronę przed słońcem, pozostawiając ją gładką, silną i elastyczną. Produkt nie zawiera parabenów, parafiny i olejów mineralnych.
Ja mam raczej ciemną karnację, lubię się opalać i nie używam tak wysokich filtrów. Ale ta miniatura na pewno przyda mi się w torebce na wypady i spacery z moją siostrzenicą :) A przy okazji - cena tego kosmetyku jest powalająca (jak większości tej marki).
SILCATIL - sztyft ochronny
Średnia cena 19,00 zł / szt. - dostałyśmy produkt pełnowymiarowy
Info od Shiny: Skutecznie chroni stopy przed otarciami oraz zapobiega powstawaniu pęcherzy i odcisków. Zawiera skwalan oraz olej jojoba, które dodatkowo intensywnie odżywiają i nawilżają skórę, a także zwiększają jej elastyczność.
Nie miałam do tej pory do czynienia ani z tą marką ani z tego typu produktem. Na pewno mi się przyda, bo latem (zwłaszcza w te upalne dni) zdarza mi się, że buty mnie trochę obcierają. Mam tylko nadzieję, że okaże się skuteczny :)
DOVE - antyperspirant
Średnia cena 11,99 zł / 150 ml - w pudełku znalazł się produkt pełnowymiarowy
Info od Shiny: Dezodorant Dove Beauty powstał, aby Twoje pachy były jeszcze bardziej zadbane. Zawiera 1/4 kremu nawilżającego, który odżywia skórę pod pachami, pozostawiając ją miękką i miłą w dotyku. Zapewnia 24h ochronę.
Dopiero co w ostatnim denku się cieszyłam, że udało mi się zużyć ostatni antyperspirant w sprayu... To jedyny produkt, z którego obecności w pudełku się nie cieszę. I to nie dlatego że to Dove. Nie dlatego że to antyperspirant. Nie cieszę się, bo jest w sprayu. Gdyby to była kulka albo sztyft to byłabym zadowolona, a tak to nie wiem czy komuś go nie sprezentuję :) W pudełku można było znaleźć antyperspirant Dove albo Rexona.
SHEFOOT - krem odżywczy
Średnia cena 19,90 zł / 75 ml - również dostałyśmy produkt pełnowymiarowy
Info od Shiny: Opracowany by odżywiać i uelastyczniać przesuszoną skórę stóp i zapobiegać mikropęknięciom. Wzbogacony płynną keratyną i elastyną, które wzmacniają płytkę paznokcia. Olej arganowy i witamina E nawilżają, ujędrniają i regenerują, a masło shea tworzy na powierzchni skóry ochronny film.
Aktualnie nie mam żadnego kremu do stóp, więc jego obecność też mnie cieszy. Krem ma bardzo przyjemny zapach, bez lawendowej i mentolowej nuty, które często można spotkać w kremach do stóp. Nie będzie musiał czekać na swoją kolej :)
FARMONA - peeling myjący Tutti Frutti
Średnia cena 5,00 zł / 100 ml - kolejny pełnowymiarowy kosmetyk w pudełku
Info od Shiny: Tutti Frutti to pełne soczystej świeżości kosmetyki dla wszystkich, którzy cieszą się życiem. Odkryj soczyste orzeźwienie gruszki i żurawiny, kiwi i karamboli oraz wiśni i porzeczki. Poczuj się owocowo.
A planowałam go kupić! Nie wiem czy konkretnie ten zapach (u mnie wiśnia i porzeczka), ale planowałam! Do tej pory używałam tylko tych maluszków z Joanny i chciałam zobaczyć czy te z Farmony są równie dobre (a może lepsze) :)
A tak prezentuje się cały lipcowy box:
Czy jestem zadowolona z lipcowego pudełka? Tak. Nawet bardzo. Ale nie na tyle, żeby zamówić kolejne (mam ciągle Shinystars do wykorzystania). Zdaję sobie sprawę, że większość tych produktów nie jest zbyt droga. Część jest łatwo dostępna. W większości nie są to wysokopółkowe kosmetyki. Niektóre z nich są malutkie. Ale tak naprawdę to w moim przypadku nietrafiony jest tylko antyperspirant w sprayu, całą resztę kosmetyków z pewnością wykorzystam.
Spodobał się Wam lipcowy Shinybox? Znacie te produkty?
Przygarnęłabym jedynie paste cukrowa :) jestem ciekawa jak sprawdzi się u Ciebie :))
OdpowiedzUsuńJa też jestem ciekawa :) Nawet nie wiem czy dam sobie z nią radę :)
UsuńZnam tylko peeling z Farmony, bo sama używam. Mam zapach Jeżyna&Malina i jest obłędny. :)
OdpowiedzUsuńO ich zapachach słyszałam już wiele dobrego :)
UsuńOprócz deo i pasty zawartość wydaje sie spoko;)
OdpowiedzUsuńMnie ta pasta strasznie ciekawi :) A deo... no cóż :)
UsuńŚrednia zawartość :)
OdpowiedzUsuńMi się akurat spodobała :)
UsuńDawno nie było antyperspirantu Dove w pudełku ;D
OdpowiedzUsuńOj tak... Jak dobrze że Shiny nam je dorzuca co jakiś czas :P
UsuńDla mnie słabe, ale to pokazuje, że każda z nas w konkretnym okresie potrzebuje czegoś innego i czego innego oczekuje :). Fajnie, że jesteś zadowolona, ja bym się zawiodła :). Produkty pewnie bym zużyła , jednak to nie jest to, czego oczekuję po pudełkach :)
OdpowiedzUsuńTu jest rzeczywiście sporo produktów średnich i łatwo dostępnych, ale wstrzelili się u mnie czasowo w to czego potrzebuję :)
UsuńMnie zawartość nie zachwyciła, wydaje mi się, że czerwcowe pudełko było ciekawsze.
OdpowiedzUsuńW zeszłym miesiącu gdyby nie produkty dla subskrybentek to pudełko byłoby dla mnie kiepskie...
UsuńNigdy nie zamawiałam żadnego boxu. Ta zawartość mnie nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię te chwile niepewności i oczekiwania na pudełko, choć oczywiście zdarzają się nietrafione boxy.
UsuńZawartość przyjemna. Mam ten krem do stóp SheFoot, nawet robiłam jego recenzję ;) Bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ten krem do opalania nie jest pełnowymiarowy.
Ja się akurat cieszę, bo tak wysokich filtrów nie używam :) Przy takim małym jest szansa, że uda mi się go wykorzystać :)
UsuńMnie tak średnio zachwyciło- wiadomo - wpływ Malkontentki ale z kremu się cieszę a pasty jakoś się boje:). Dezodorant, sztyft i peeling - już poszły w świat:)
OdpowiedzUsuńJa pasty też się trochę boję, ale kto wie - może to będzie moje tegoroczne odkrycie? :)
UsuńSwojego pudełka jeszcze nie otrzymałam, z jakiego powodu nie wiem, domniemywam, że z lenistwa kuriera GLS, ale nie o tym. Dla mnie pudełeczko niestety dość przeciętne, nie wiem, może to mnie zmienił się tok myślenia, chyba nadchodzi powoli czas rozstania z subskrypcją, sierpniową edycję uważam za decydującą, bo póki co czerwcową i lipcową zaliczam do słabych. Niestety.
OdpowiedzUsuńMój kurier za to był wyjątkowo szybko :)
UsuńJa nad rezygnacją z subskrypcji też się już zastanawiałam, chciałam dociągnąć do czerwcowego z uwagi na prezent. Przejrzałam na szybko zawartość tegorocznych pudełek i rzeczywiście powodów do zachwytów nie ma... To pudełko akurat mi się spodobało, ale głównie dlatego że jest takie "przydatne" :)
W sumie mnie nic szczególnie nie zaciekawiło z tego boxu..
OdpowiedzUsuńJa znalazłam w nim kilka przydatnych kosmetyków :)
UsuńZawartość lepsza niż czerwcowa, ale jednak mimo to szału jak dla mnie nie ma niestety...
OdpowiedzUsuńAlbo nam wszystkim rosną wymagania, albo Shiny znacznie obniża loty :P
UsuńObstawiam to drugie Kochana :-)
UsuńZobaczymy co będzie w sierpniu...
UsuńDove i tutti frutti - moi ulubieńcy! :)
OdpowiedzUsuńJa Dove lubię, ale nie lubię antyperspirantów w sprayu. A Tutti Frutti zapowiada się nieźle :)
UsuńSpodziewałam się lepszej zawartości :)
OdpowiedzUsuńMnie już Shinybox dawno nie zachwycił :( Choć to pudełko mi się całkiem podoba.
UsuńNajbardziej ciekawi mnie ta pasta cukrowa! I tego wariantu Dove nie miałam. :D
OdpowiedzUsuńPastę z całą pewnością wypróbuję. A Dove na pewno nie :)
UsuńPasta Cukrowa mi się podoba, nigdy nie miałam takiej pasty więc jestem ciekawa jak się sprawdza :>
OdpowiedzUsuńJa też jestem jej bardzo ciekawa :)
Usuńtrafił nam się taki sam zestaw :) jestem dość zadowolona
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak ja :)
UsuńPudełko przyzwoita w tym miesiącu, ale chyba lipcowe beglossy bardziej mi się podobało :)
OdpowiedzUsuńDla mnie dość porównywalnie wypadły :)
Usuńdla mnie szału nie ma choc pasta cukrowa mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńZobaczymy czy dam radę jej użyć :)
UsuńNajbardziej cieszyłabym się chyba z tej pasty do depilacji, bo też jestem ciekawa takiego wynalazku :) No i Tutti Frutti, bo zwykle cieszę się ze wszystkiego co jest z Farmony, naprawdę lubię się z tą marką. Strzelam, że peeling Ci się spodoba. :D
OdpowiedzUsuńWidzisz, kilka dni temu u Ciebie pod recenzją Tutti Frutti pisałam że muszę go sobie kupić i voila :) Zapach jest piękny, soczysty, niechemiczny, działanie poznam lada dzień :)
Usuń