Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

sobota, 11 lipca 2015

SYLVECO - odżywcza pomadka z peelingiem

Recenzji tej pomadki w sieci są juz setki (jeśli nie tysiące). Ja osobiście nie trafiłam jeszcze na negatywną, same zachwyty. Czy moja recenzja będzie tą "inną"? A może dołączy do worka z ochami i achami? :) Zapraszam do czytania :)


Hypoalergiczna, odżywcza pomadka, zawierająca naturalne drobinki ścierające w postaci brązowego cukru trzcinowego. Ten delikatny peeling delikatnie złuszcza i doskonale wygładza usta. W składzie pomadki znajduje się bogaty w przeciwutleniacze i kwasy NNKT olej z wiesiołka dwuletniego o właściwościach silnie regenerujących. Pozostałe oleje, wosk pszczeli i masła roślinne pielęgnują delikatny naskórek ust, zapobiegają ich wysychaniu i pękaniu. Aktywny składnik - betulina - działa kojąco na wszelkie podrażnienia, łagodzi objawy opryszczki.


Pomadka zawiera 4,6 g produktu i jej cena oscyluje w granicach 10 zł. Produkty Sylveco można kupić w sklepie internetowym producenta, ale też w aptekach, sklepach zielarskich, sklepach stacjonarnych i internetowych z produktami naturalnymi.

Pomadkę dostajemy w kartoniku z szatą graficzną charakterystyczną dla Sylveco. Mi osobiście one się bardzo podobają. Sama pomadka znajduje się w plastikowym opakowaniu, wykręcanym, typowym dla pomadek ochronnych. Napisy się z niego nie ścierają, zamknięcie trzyma dość solidnie.


Sztyft jest dość zbity, nie rozpływa się. Pomadka jest lekko tłustawa, ale warstwa którą po sobie zostawia na ustach jest niewidoczna. Na samym początku drobinek cukru trzcinowego nie widać, pokazują się dopiero po kilku użyciach. Jest ich całkiem sporo, są drobniutkie i oczywiście słodkie :) Ja po aplikacji jakoś nie mogę się powstrzymać i je zlizuję i zjadam :) Zapach jest słodki, taki marcepanowy :) Wyczuwam go tylko w opakowaniu, na ustach wydaje mi się niewyczuwalny.


To moje drugie opakowanie tej pomadki i na pewno nie ostatnie :) Tak więc jak można się domyślić - moja opinia będzie kolejną pełną zachwytów, jedną z wielu bardzo podobnych recenzji.

Pomadkę Sylveco lubię przede wszystkim za wygodę jej używania. Miałam już peeling do ust "słoiczkowy" i pomijając kwestie higieniczne (mnie nie przeraża wkładanie paluchów do kosmetyków, jeśli wiem że robię to tylko ja i zawsze czystymi rękoma) denerwowało mnie to, że tamten peeling wiecznie mi gdzieś odpadał od ust i musiałam po nim sprzątać :) Za to z Sylveco nie ma tego problemu. Pomadka podczas smarowania ust delikatnie je peelinguje przez pocieranie drobinkami cukru trzcinowego. Jego drobinki pozostają na ustach, więc jeśli zamierzacie używać jej poza domem warto mieć ze sobą małe lusterko, żeby sprawdzić czy wszystkie drobinki zostały usunięte :) Pomadka pozostawia usta wygładzone, natłuszczone, nawilżone, odżywione. Nie ma mowy o żadnych suchych skórkach (choć ja z nimi nie mam większego problemu). Nawilżenie jest długotrwałe, nie trzeba co chwilę ponawiać aplikacji, a ta tłustawa warstewka, która pozostaje na ustach jest ledwie wyczuwalna i niewidoczna.


Pomadkę należy zużyć w ciągu 3 miesięcy od otwarcia i wydaje mi się, że to dość optymalny czas. Pomadka niestety zużywa się dość szybko, choć to oczywiście zależy od częstotliwości używania :) Moje usta są za nią bardzo wdzięczne, wyglądają na zadbane, więc pomadka peelingująca z Sylveco zagości u mnie jeszcze nie raz :)

A wy używacie peelingów do ust? Jaki jest Wasz ulubiony?
***************************************
Przypominam o trwającym konkursie:
http://kosmetyczneraczkowanie.blogspot.com/2015/07/letni-konkurs-6-2607.html

39 komentarzy:

  1. ja muszę w końcu się po nią wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie :) Kiedyś uważałam że nie potrzebuję tego typu produktu, ale teraz nie wyobrażam sobie jej nie mieć :)

      Usuń
  2. A wiesz, że ja kiedyś trafiłam na negatywną opinię? ;)
    Jest ona jednym z tych produktów, które muszę sobie przywieźć z Polski ;) (nadbagaż gwarantowany!! ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, ja jeszcze negatywnej nigdzie nie widziałam :)
      Pomadka nadbagażu Ci nie zrobi, ale jak przypuszczam masz jakieś szalone plany zakupowe? :)

      Usuń
  3. Ostatnio ta pomadka bardzo dużo pochwał zbiera. Muszę się w końcu w nią zaopatrzyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe czy też dołączysz do grona jej fanek :)

      Usuń
  4. Ja zostaję jednak przy pomadkach :) Peelingiem usta traktuje przy ogólnym peelingu twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to oczywiście jakieś wyjście, ale ja np. peeling twarzy robię raz w tygodniu albo nawet rzadziej. A pomadki używam codziennie :)

      Usuń
  5. Muszę się w końcu w nią zaopatrzyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mało używam [pomadek do ust :) a ta mnie kusi jednak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Kasia, Kasia... Czy jest coś czego nie potrafisz zrobić? :)

      Usuń
    2. nie wiem :) ale nawet jak jest to tylko kwestia czasu.....

      Usuń
  7. A po wstępie już myślałam, że to będzie negatywna opinia :D Dobrze jednak że nie jest bo fajnie, że istnieją takie produkty, które naprawdę muszą być dobre skoro trafiają w gusta i potrzeby tak wielu osób. A co do samej marki ja jestem nią oczarowana. Długo się jakoś opierałam przed Sylveco, aż w końcu się skusiłam i co zaopatrzę się w jakiś produkt to jestem bardzo zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też Sylveco bardzo lubię :) Na razie nie bardzo przypadł mi do gustu szampon pszeniczno-owsiany, ale z pozostałych które używałam jestem bardzo zadowolona. Na pewno jeszcze będę sięgać po kolejne :)

      Usuń
  8. Jeszcze nie miałam, ale dużo o niej słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Same pozytywy? Czy negatywne opinie też się trafiły? :)

      Usuń
  9. Wiele dobrego o niej słyszałam i chyba muszę w końcu się skusić na nią! Tym bardziej, że jestem uzależniona od wszystkich produktów do ust!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to tym bardziej! Myślę że nie pożałujesz zakupu :)

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. To akurat niezbyt droga zachcianka, więc łatwo ją zrealizować :)

      Usuń
  11. Nie miałam go, ale właśnie mam zamiar go wypróbować, bo słyszałam, że jest świetny :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Miło mi Cię poinformować, że zostałaś nominowana do Liebster Blog Award. Szczegóły u mnie na blogu, ale nic na siłę;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Od jakiegoś czasu mam chrapkę na tą pomadkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czuję się zachęcona kolejną pozytywną opinią tej pomadki. Mam tylko nadzieję, że nie rzucę jej w kąt po kilku użyciach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na początku też tak myślałam, ale działanie jest tak fajne że nie zamierzam jej rzucać :)

      Usuń
  15. Uwielbiam Sylveco, ale tej pomadki jeszcze nie miałam:(

    OdpowiedzUsuń
  16. Też ją uwielbiam, chociaż aktualnie zdradzam ją z tą pomadką sylveco rokitnikową.
    Pomysł peelingującej pomadki wydawał mi się dziwny i postanowiłam spróbować z ciekawości. Sprawdziła się świetnie, ale tę rokitnikową tez uwielbiam. Powinnam chyba mieć obie na raz :) Zwłaszcza, że cena jest świetna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rokitnikowej nie miałam, ale może się skuszę przy okazji :)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. W miarę możliwości staram się odwiedzać Wasze blogi :)