Myślałam że dostanę list - dostałam paczkę. Myślałam że dostanę tylko to co miałam dostać - dostałam masę cudowności. Myślałam że Interendo jest lekko szurnięta - ale ona jest regularną wariatką!
Jakiś czas temu Patrycja wystawiła na facebookowej stronie wymiankowej krem BB Holika Holika. Wysłałam do niej wiadomość z zapytaniem do którego koloru ze Skin79 mogłaby go porównać, bo mi najbardziej pasował fioletowy (zdecydowanie nie jestem bladziochem). I jakoś tak od słowa do słowa, od wiadomości do wiadomości, wyszło na to, że dostanę go w mikołajkowym prezencie. Dziś z poczty odebrałam paczkę.
Jaką paczkę ja się pytam!? Krem BB przecież w zwykłej listowej kopercie by się zmieścił! A co było dalej? Zobaczcie same :)
HOLIKA HOLIKA - krem BB
Sprawca całego zamieszania. Kolor okazał się dla mnie odpowiedni, zobaczymy jak się będzie sprawował na dłuższą metę :) Krem ma bardzo fajny aplikator w postaci gąbkowego wałeczka. Pierwsze wrażenie - krycie niezbyt mocne, ale wystarczające, ładnie wyrównuje koloryt i optycznie wygładza skórę.
Słodkości
Tego nigdy nie odmawiam (a wiem że powinnam). No ale skoro Mikołaj przyniósł to przecież muszę zjeść. No po prostu muszę i już! Pyszne są :)
BIELENDA - peeling do ciała
Peelingi używam i lubię. Teraz powoli kończę Vedarę z Shinyboxa, czeka na mnie jeszcze peeling od Mineralnej Kasi, a później zabiorę się za ten :)
HADA LABO - zestaw podróżny
Hmmm... Zestaw miniatur i maseczka w płacie. Maseczka jest na obrazku na saszetce, więc domyśliłam się co to :) A poza maseczką znalazłam przezroczysty płyn w opakowaniu z żółtą nalepką, lotion w opakowaniu z niebieską nalepką... Zaraz, a może to nie lotion tylko emulsja? Albo mleczko? Kurde, lecę do Interendo poczytać o różnicach (tu, tu i tu), może przy okazji się dowiem co dostałam. A później mnie olśniło: Ber de Ver, którą Patrycja tak zachwala (i nie tylko ona). No i znalazłam informację, że w mojej mini kosmetyczce jest lotion, pianka, emulsja i olejek, więcej możecie przeczytać tutaj. Nie mogę się doczekać testowania!
BATYCKI - kosmetyczka
Wiecie, to taka kosmetyczka, którą wydaje się że można kupić za 20 zł, a naprawdę kosztuje milion baniek (tak naprawdę to dwie stówki). Były na pewno w pudełkach Inspired by. Kosmetyczka jest ładna, niewielka, idealna do torebki na podręczne kosmetyki (na wyjazd zdecydowanie za mała). Cieszę się bardzo, że będę miała w końcu gdzie trzymać kredkę do ust, lusterko czy puder. Znacie ten ból jak wrzucacie do torebki kredkę/szminkę/cośinnegomałego do niewielkiej kieszonki wewnętrznej i okazuje się, że była tam dziura? I kredki trzeba intensywnie szukać pod podszewką torebki? U mnie to było na porządku dziennym, teraz się na szczęście skończy :)
Masa próbek
Zastanawiałam się z czego jest zrobiona ta kosmetyczka, że taka ciężka. Okazało się że to nie jest kwestia tego z czego jest zrobiona, tylko tego co ona ma w środku! A w środku znalazłam sporo próbek azjatyckich kosmetyków (Missha, Lioele, The Face Shop) i trzy próbki perfum (Jimmy Choo, Golce&Gabbana "The one" i Dolce&Gabbana "Intenso").
Ołówek
Jak to napisała Patrycja: "Symbol Hello-Mafii" :) Być może wiecie, że Interendo jest organizatorką blogerskich Mikołajek. W jednym z postów pisała "Wiecie ostatnio przeczytałam , że jestem Waszym Bossem xD więc jesteście moja Hello-Mafia xD". Mój box mikołajkowy dla Angeliki z bloga MintElegance jest już w zasadzie gotowy, muszę go jeszcze spakować i oczywiście wysłać :)
A to jeszcze rzut oka na całą zawartość - czyż nie jest świetna? Patrycja dziękuję Ci bardzo! Po tych wszystkich ostatnich niezbyt udanych Shinyboxach Twoje pudełko jest dla mnie lekiem na całe zło :) I naprawdę jesteś wariatką - w pozytywnym tego słowa znaczeniu oczywiście.
A jak Wam się podoba box od Interendo? Jeśli szukacie speca od azjatyckich kosmetyków to koniecznie zajrzyjcie na jej bloga!
O kurde, faktycznie te produkty się porozmnażały, skoro miałaś dostać tylko krem ;D Super paczucha! A kosmetyczka przepiękna. Niby nic, a taka elegancka.
OdpowiedzUsuńTak, to chyba kolejny cud nad Wisłą :) Kosmetyczka też mi się spodobała.
UsuńWow, to się dziewczyna postarała! Same wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńWspaniałości :))))
OdpowiedzUsuńI to ile!
UsuńHelloKittyBoxy rządzą. ;D
OdpowiedzUsuńTak, niech zacznie je robić na większą skalę - szczęśliwi sporo osób :)
UsuńOj tak Interendo szaleję :) Hello Kitty Box :D Bałwan Olaf <3 miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A Olaf świetny :)
UsuńAle świetna paczucha <3
OdpowiedzUsuńFantastyczna!
UsuńAle cudowności :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńJa się zastanawiam, czy ona nie ma jakichś układów z dobrą wróżką albo z Mikołajem :P Bo dla mnie też przygotowała paczkę taką, że się poczułam rozpieszczona po prostu :D A wariatką jest na pewno! I tworzy swoją Hello Kittową mafię! :D Świetna paczka :) Miłego używania, a na pewno takie będzie :)
OdpowiedzUsuńWcale bym się nie zdziwiła gdyby miała jakieś konszachty :P Co jak co, ale rozpieszczać Hello Kitty potrafi :)
UsuńFantastyczna zawartość. Peeling z Bielendy bardzo lubię
OdpowiedzUsuńCieszę się, mam nadzieję że u mnie też się sprawdzi :)
UsuńAle duża paka ! ;)
OdpowiedzUsuńMega! A miał być tylko krem BB...
UsuńAaaaaa zazdraszaczam!! Paka wypchana po same brzegi :D
OdpowiedzUsuńPodekscytowanie przy rozpakowywaniu - bezcenne :)
UsuńNa bogato :) Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńŚwietna paczuszka. :)
OdpowiedzUsuńŁaaał robi wrażenie <3
OdpowiedzUsuńRobi, robi :)
UsuńTak, Patrycja zdecydowanie jest szalona w pozytywnym znaczeniu tego słowa :)
OdpowiedzUsuńZaskoczyła mnie niesamowicie :)
UsuńPaczka mega pozytywna, fajnie, że ktoś Ci zrobił tyyyyyyle przyjemności. W ogóle nie znam tych kosmetyków więc jak coś spoko będzie o nich poczytać. A ołówkowy symbol mafii aż wieje różową grozą :D
OdpowiedzUsuńMyślę że zestaw z Hada Labo może się znaleźć na blogu (jak tylko rozkminię co jest co i jak tego używać☺). To co prawda miniatury, ale wcale nie takie malutkie.
UsuńMi bardzo podoba się zawartosć :)
OdpowiedzUsuńNie tylko Tobie :)
UsuńPatrycja to wariatka w pozytywnym tego słowa znaczeniu :)
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć, że krem się rozmnożył i wraz ze swoimi dziećmi poleciał prosto do ciebie :) Genialne:)
OdpowiedzUsuńBardzo płodny ten krem był w takim razie :)
UsuńNo to zrobiła Ci niespodziankę ;)
OdpowiedzUsuńOgromną!
UsuńJa tez dostałam box... Kurcze. Ona jest niesamowita... Tylko kurza miednica- pojdzie z torbami!
OdpowiedzUsuńHehehe chyba aż tak źle ze mną nie będzie xD chociaż wiesz torby już prawie spakowane -do wyprowadzki :D
UsuńWyrzucają Cie z chałupy? Wiedziałam, ze to tak sie skonczy! Mozesz zamieszkać u mnie. Spoko.
UsuńHa! A wprowadzić się najlepiej z całym kosmetycznym majdanem :)
UsuńMam radochę :D i to jaką, że się podobało <3
OdpowiedzUsuńRadość naprawdę nie do opisania :) Dziękuję po raz kolejny!
UsuńNieźle Cię obdarowała :D :D
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć :)
UsuńCałkiem przyjemna zawartość :)
OdpowiedzUsuńPowiedziałabym nawet, że świetna!
UsuńHeheh Patrycja Mikołaj ;)
OdpowiedzUsuńTak, a jej worek z prezentami chyba nie ma dna :)
Usuńdoświadczyłam na własnej skórze, szaleństwa hello kity ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowite są te jej paczuszki :)
Usuńdoświadczyłam na własnej skórze, szaleństwa hello kity ;)
OdpowiedzUsuńdla Ciebie box już się pakuje :D
OdpowiedzUsuńTwój się dzisiaj wysłał :) Oczywiście sam :P
UsuńNie zauważyłam tego posta. Wspaniałości i kosmetyki i słodycze. Miłego używania :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa nie tylko kremu BB ale i tego czarującego zestawu podróżnego.
Krem BB spisuje się fajnie, a zestaw ciągle próbuję rozpracować :)
UsuńNo widzę po wpisach, że Patrycja szaleje. Musi mieć jakiś układ z Mikołajem :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak!
UsuńNasza Patka szalona wariatka jest najwspanialsza! :D <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
Usuń