Właśnie rozpoczął się grudzień, pewnie nawet nie spostrzeżemy, a już będą Święta! Ja jak zwykle nie mam jeszcze większości prezentów - co roku obiecuję sobie, że będę kupować je szybciej i co roku kończy się tak samo :)
A co nowego przyniósł mi listopad? W sumie nie aż tak dużo :) Nie będzie też tym razem comięsięcznej porcji chińszczyzny, bo jedyny zakup to szalik, który na zdjęciach robi za tło :)
Na początek moje zdobycze z promocji rossmannowskiej -49% - nie jest tego dużo, kupiłam w zasadzie to co zaplanowałam, bez żadnych szaleństw :)
Konturówki z Lovely chciałam wypróbować, bo na wielu blogach czytałam że są porównywalne do tych z Essence, które uwielbiam. W moje łapki trafiły numerki 2 i 3 - jedynki ciągle nie ma w moim Rossku, ale jeszcze sobie ją dokupię, bo rzeczywiście spisują się całkiem fajnie :) Konturówkę z Miss Sporty wzięłam, bo nie mam takiego typowego nudziaka, ta w odróżnieniu od kredek z Lovely i Essence jest wysuwana. Balsam do ust z Eveline nie dość że był tańszy o 49% (bo promocja) to jeszcze był w cenie na do widzenia i ostatecznie zapłaciłam za niego chyba 1,80 zł :) Eyeliner z Wibo chciałam wypróbować już od jakiegoś czasu, więc skorzystałam z okazji i kupiłam go o połowę taniej. Rozświetlacz z Wibo znany jest pewnie większości z Was - to jest moje drugie opakowanie, bo w tym które mam dość solidnie widać już dno, więc uzupełniłam zapas :) I to tyle - mój portfel był naprawdę szczęśliwy :)
Kolejna była promocja w Naturze: -40% na wybrane marki, m.in. Kobo.
Kupiłam kolejną już paletkę, która również była objęta promocją oraz dwa wkłady. Ten jaśniejszy to numer 216 Mocha Latte, a ciemniejszy 220 Glam Bronze. Cienie z tej serii bardzo lubię i chętnie korzystam jak pojawiają się w promocji.
Później było już internetowo - ekobieca. Kupowałam coś co mojego mikołajkowego boxa, więc przy okazji dokupiłam kilka rzeczy dla siebie.
Pomadkę peelingującą z Sylveco uwielbiam, o czym mogłyście się już dowiedzieć z recenzji. Ta nie jest pierwsza i na pewno nie będzie ostatnia. Dokupiłam kolejne dwa kolory lakierów hybrydowych Semilac: 029 Espresso i 037 Gold Disco. Czarna kredka nieznanej mi marki była prezentem do zamówienia.
Być może część z Was pamięta, że w listopadzie miałam urodziny. A skoro były urodziny to były też prezenty :) Ten jest od koleżanek z pracy.
Nie da się ukryć - też były w Rossmannie :) O ile cienie Color Tattoo sama im zasugerowałam to pozostałe kosmetyki wybrały same. Zdecydowałam się na dwa kolory: 35 On and on Bronze i 40 Permanent Taupe. Tego drugiego będę używać też do brwi. Dziewczyny dorzuciły jeszcze żel do brwi Brow Artist Plumper z L'oreal i dwie pomadki Bourjois Rouge Edition Velvet. Wybrały dość odważne kolory: 02 Frambourjoise i 05 Ole Flamingo. Oba mi się bardzo podobają, ale trochę szkoda że nie zdecydowały się na jeden delikatniejszy, dzienny - być może za jakiś czas kupię sobie sama :) Ostatnim prezentem jest książka Doroty Świątkowskiej "Moje wypieki. Wielki powrót". Blog Moje wypieki jest moją Biblią i nieustającą inspiracją jeśli chodzi o pieczenie ciast, ciasteczek, babeczek, tart i różnych innych pyszności i obecność tej książki nie była dla mnie niespodzianką :)
Później jeszcze małe co nieco do testowania.
Recenzji szamponu, odżywki i mgiełki Timotei z serii Drogocenne olejki możecie się spodziewać w najbliższym czasie, zresztą szampon i odżywka pojawiały się już w moich denkach :)
Standardowo przygarnęłam też kilka kosmetyków z Shinyboxa, o szczegółach możecie przeczytać w tym poście.
Jako że listopad był moim urodzinowym miesiącem to postanowiłam się też zrelaksować czekoladowo z Chillboxem, dokładny opis zawartości tutaj.
A na sam koniec niesamowita niespodzianka - paczuszka od Interendo, o której mogłyście poczytać całkiem niedawno w tym wpisie.
A jak tam Wasze listopadowe zakupy? A grudniowe? Korzystacie z Dnia Darmowej Dostawy?
Sporo tego! :) Same cudowności. Ja żałuję, że nie skusiłam się na żadne konturówki. Dobrze, że te z Lovely są tanie i bez promocji ;P
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) 6 zł to nie majątek :)
UsuńO kochana - jak zwykle u Ciebie duzo wszystkiego:). Paczka od Pat - wiadomo. Tez mam;).
OdpowiedzUsuńJakimś cudem nie skusilam sie na promocję w Rossmanie i oczywiscie teraz żałuje z całego serca;))))
Ja tym razem na promocji nie poszalałam aż tak bardzo :) Od stycznia nowości będzie mniej, bo rezygnuję z Shinyboxa, a Chillboxa z uwagi na cenę nie będę raczej kupować regularnie.
UsuńJak miło mieć takie przyjaciółki :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się nie zgodzić :)
UsuńJa zakupiłam dziś tylko Beauty Blender:D
OdpowiedzUsuńKorci mnie czasem żeby go kupić, ale jednak cena mnie powstrzymuje. Ja na razie używałam tylko jajeczka z Syis, z którego byłam bardzo zadowolona, ale pewnie BB jest jeszcze lepszy :)
UsuńMiałam tą mgiełkę z Timotei i tlyko łądnie pachniała ;D
OdpowiedzUsuńJa jeśli chodzi o ten zestaw to na razie z czystym sumieniem mogę powiedzieć że jestem zadowolona z odżywki :)
UsuńJak Ci zazdroszczę koleżanek, które na urodziny kupują Ci kolorówkę i jeszcze możesz sugerować:)
OdpowiedzUsuńTaki mamy układ w pracy :) Jest zrzutka, a później pytanie "Co chcesz?". Niektóre dziewczyny nawet chcą kasę, ale ja wychodzę z założenia że prezent to prezent. A kasę na urodziny czy święta przyjmuję ewentualnie tylko od rodzinki :)
UsuńSporo ciekawych nowości:) a z DDD oczywiście skorzystałam :)
OdpowiedzUsuńCo fajnego zamówiłaś? :)
UsuńFajne zakupy i przesyłki :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSporo dobrego.
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę :)
UsuńCiekawe nowości i różnorodne :) Bloga kulinarnego Moje Wypieki również uwielbiam, taką książkę jak dostałaś też chciałabym mieć :)
OdpowiedzUsuńJa mam wszystkie jej książki i wiem, że mogę je kupować w ciemno bo są świetne :)
UsuńBardzo fajne nowości. Odżywka Timotei z drogocennymi olejkami bardzo mi pasowała.
OdpowiedzUsuńJa też ją bardzo lubię :)
UsuńOstatnia paczka robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńTak, jest niesamowita!
UsuńBogata ta paczuszka :)! Rozswietlacz z wibo bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też, dlatego kupiłam kolejny :)
UsuńŚwietne nowości:) Fajnie, że zdecydowałaś się w końcu na eyeliner z Wibo - ja go uwielbiam :D A rozświetlacz z tej samej firmy kupiłam jeszcze na poprzedniej promocji w kwietniu czy tam maju i jakoś go nie używam :P
OdpowiedzUsuńJa w listopadzie kupiłam aż jeden kosmetyk :D Natomiast co do DDD, to popłynęłam po całości, ale na szczęście nie w kwestii kosmetyków i nie jeśli chodzi o mnie - poczyniłam świąteczne prezenty:)
O tym eyelinerze czytałam już sporo dobrego, więc mam nadzieję że będę z niego zadowolona :) Ja rozświetlacz polubiłam, o czym świadczy fakt dobicia się do dna :)
UsuńA DDD wykorzystany na prezenty jest jak najbardziej usprawiedliwiony :)
Nic - tylko testować :D
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńPaczuszka super :)
OdpowiedzUsuńOd Interendo? Owszem, świetna :)
UsuńZazdroszczę pomadek Bourjois ;) Używam takich odważnych kolorów na codzień.
OdpowiedzUsuńJa się powoli przekonuję :)
Usuńsemilac Gold Disco <3 gwarantuję Ci, że zakochasz się w tym kolorze z wzajemnością :)
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się bardzo, ale chyba ładniejszy jest jednak Pink Gold :)
Usuńsuper zakupy <3
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJakie piękne cienie w tej paletce - śliczne.
OdpowiedzUsuńMiłego używiania, niech się dobrze nosza rzeczy :)
Po tych zakupach mam już dwie pełne paletki czwórki, czyli 8 cieni :)
UsuńW grudniu jeszcze mnie nic nie skusiło, nawet DDD ;) Za to w listopadzie standardowo promocja w Rossmanie :D
OdpowiedzUsuńRossmann to chyba u większości :)
UsuńW listopadzie kupiłam sporo, wydałam około 600 zł na hybrydy - zestaw, lakiery i inne pierdółki, także wizualnie nie było tego wiele, bo lakiery są drogie, ale portfel ucierpiał. Wczoraj zamówiłam kolejne dwa lakiery, zastanawiałam się nad Espresso, ale w jego miejsce ostatecznie kupiłam Lovely Mickie - czy jakoś tak :D
OdpowiedzUsuńJa właśnie chciałam jakiś ciemny brąz, ten jest piękny, czekoladowy :)
UsuńZ hybrydami na początku wiadomo, wydatek jest spory, ale to się zwraca :)
Rozświetlacz z Wibo mam w planach kupić kiedyś :D
OdpowiedzUsuńPaletka Kobo świetna i kolory idealne również dla mnie ;)
Wybór tych cieni jest całkiem spory, teraz w Naturze chyba znów jest -40% na kolorówkę :)
UsuńRównież kupiłam na promocji kredki z Lovely. Jedynki też u mnie nie było, ale koleżanka kupiła na zapas aż 3, więc jedną mi podarowała. Na rozświetlacz z Wibo też się skusiłam ;) Eyeliner z Wibo jest ze mną od lat i nigdy nie zawodzi ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie podoba mi się kolorek Ole Flamingo ;) Mam nadzieję, że z czasem wpadnie w moje ręce. Koniecznie muszę kupić tą pomadkę peelingującą Sylveco ;) Piękny kolor hybrydy Gold Disco!
A wiesz że tą jedynkę ciągle próbuję dokupić, a jej nie ma i nie ma! Od miesiąca! Mam nadzieję że mnie eyeliner z Wibo też nie zawiedzie :) A pomadkę kup, bo naprawdę warto :)
UsuńŚwietne zakupy :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWiele wspaniałości widzę :) Też zbieram się do takiego wpisu, ale tyle tego było w listopadzie, że trochę zajmuje mi ogarnięcie całości.
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam :)
UsuńŚwietne nowości. :)
OdpowiedzUsuńNie cierpię tej pomadki ochronnej z Eveline. Ma tak okropny smak, że jest mi wręcz niedobrze i chyba po prostu ją wyrzucę. Natomiast tak jak Ty jestem wierną fanką pomadki peelingującej z sylveco :)
OdpowiedzUsuńA to mnie zmartwiłaś :( Ja swojej jeszcze nie otwierałam...
UsuńAleż masa dobroci :)))
OdpowiedzUsuńDo kremu bjobj się parę razy przymierzałam, ale w końcu inny kupiłam.
Mój za to leży jeszcze nieotwarty, smarowideł mam sporo :)
UsuńUwielbiam Maybelline Permanent Taupe, idealnie się sprawdza do podkreślania moich brwi. Bardzo też polubiłam pomadke peelingującą z Sylveco. Świetny skład, dobra cena i doskonałe działanie. Przypomniałaś mi o palecie z cieniami Kobo. Muszę do niej wrócić :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o cienie Kobo, to był taki czas, że nie używałam nic innego :)
Usuń