Za każdym razem jak widzę światełko w tunelu jeśli chodzi o zmniejszanie moich kosmetycznych zapasów, to zawsze coś mi staje na przeszkodzie :) A to jakieś ciekawe (albo mniej ciekawe) pudełko, a to jakieś promocje i efekt bywa różny. Czy tym razem dałam radę? Szczerze mówiąc to w tej chwili jeszcze sama nie wiem. Są kategorie, gdzie widać zdecydowany postęp, ale są też takie, gdzie poległam. Liczyć będę na końcu :) Zapraszam na kolejny chomiczy post :)
CIAŁO
1 - żele pod prysznic i żele peelingujące
1 - żele pod prysznic i żele peelingujące
Doszłam do etapu, o który mi chodziło - 5 sztuk! Jak widać moje zapasy się zmniejszyły i obecnie mam 1650 ml różnych myjadeł. W zasadzie to jak widać jedno z nich się kończy, więc niedługo będę mogła kupić sobie coś nowego :)
2 - peelingi
Tu jak widać też jest mniej niż poprzednio - mam 350 ml peelingów. Dodatkowo wspomagam się też prostymi peelingami własnej roboty - cukier i olejek. Jak tylko będę się zbliżać do końca drugiego peelingu to na pewno skuszę się na kolejny peeling Organic Shop!
3 - balsamy do ciała
To że w końcu ogarnęłam tę kategorię to mój mały osobisty sukces :) Mam teraz 375 ml smarowideł, mniej niż ostatnio, nadal nie lubię się balsamować, ale wiem że czasem trzeba. Na pewno będzie mi łatwiej, jak będę widziała że ta kategoria jest znów pod kontrolą :) Używam obu kosmetyków - Tutti Fruti tradycyjnie, a masło shea miejscowo, w razie potrzeby :)
4 - mydła
Kolejna kategoria, w której moje zapasy się nieco zmniejszyły - mam teraz 735 ml. Isana stoi na umywalce, a Białego Jelenia używam do mycia pędzli. Enklare muszę w końcu otworzyć :)
5 - olejki
Widać postęp! Znalazłam w końcu sposób na moje olejki - robię z nich peeling mieszając po prostu z cukrem. Zostało mi jeszcze 185 ml olejków, a to mniej niż ostatnio. Myślę że jeszcze w październiku (a najpóźniej w listopadzie) skończę olejki z Joanny i Delawell, pozostanie mi tylko uporanie się z Orientaną.
6 - dezodoranty, antyperspiranty
Promocje, pudełka, okazje i efekt jest jaki jest :) Mam teraz 210 ml antyperspirantów, a jak widać to więcej niż poprzednio. Na pewno przez dłuższy czas nie będę musiała kupować sobie nowego :)
WŁOSY
7 - szampony
Mam w tej chwili 1450 ml szamponów, czyli mniej niż poprzednio. Używam w tej chwili prawie wszystkiego - tylko miniaturka czeka na jakiś wyjazd. Nadal jednak uważam że w tej kategorii mam za dużo!
8 - stylizacja i pielęgnacja
Tu ilość kosmetyków mi się zwiększyła, mam teraz 610 ml różnych kosmetyków. To wszystko za sprawą kilku miniatur odżywek i masek do włosów, ale one akurat się dość szybko zużyją.
TWARZ
9 - kremy do twarzy
Nie da się ukryć - tu popłynęłam. Mam teraz 306 ml różnych kremów, czyli więcej niż poprzednio. Używam teraz kremu Biolaven na dzień i Bandi na noc. Reszta czeka na swoją kolej.
10 - maski, maseczki
Dużo! Dużo za dużo! Łącznie 795 ml, używam aktualnie glinki z Mokosh i maseczki algowej z Nacomi. Chyba trochę pogrążają mnie maseczki w płachtach, których też mam kilka i jakoś po nie częściej sięgam. Ale muszę się w końcu zmobilizować i zacząć zużywać to co tu widzicie.
11 - serum i inne upiększacze
Tak, jest więcej niż ostatnio, mam teraz 143 ml. Pocieszające jest to, że Bandi się kończy i będę mogła zacząć coś nowego, zdecyduję się chyba na Lioele.
12 - demakijaż
Tu też trochę mniej niż ostatnio, bo "tylko" 650 ml :) Wieczorem używam olejku z Bandi, ale często w ciągu dnia (po przyjściu z pracy) używam też micela z Sylveco, to taki mój "roboczy" demakijaż, żeby skóra pooddychała :) Oczy zostają do wieczora na wszelki wypadek :)
13 - peelingi
13 - peelingi
Tu nadal nie ma powodu do obaw, zapasy bez zmian - 75 ml. Bardzo polubiłam peeling do ciała z Nacomi i chciałam sprawdzić czy ten do twarzy też będzie taki fajny.
14 - oczyszczanie i tonizowanie
14 - oczyszczanie i tonizowanie
Jest więcej niż poprzednio, bo 702 ml, ale to były świadome zakupy. Lubię mieć osobny produkt do mycia twarzy na rano i na wieczór, bo ten wieczorny najczęściej stoi pod prysznicem i nie chce mi się rano go wyciągać. Tak więc rano myję twarz emulsją z Vianka, a wieczorem używam pianki z Bandi. No i tonik z Sylveco mi się kończy.
15 - kremy pod oczy
15 - kremy pod oczy
Brawo ja! Tylko jeden krem, tylko 15 ml - zapasy się zmniejszyły :) W zasadzie to tak gdzieś w listopadzie albo grudniu będę musiała sobie kupić coś nowego :)
16 - pielęgnacja ust
16 - pielęgnacja ust
Tu nastąpiły małe przetasowania i mały wzrost zapasów, teraz mam 92,8 ml różnych kosmetyków. W zasadzie to Vaseline rzadko kiedy używam do ust, więc może w następnym zestawieniu jej już nie pokażę (najczęściej używam jej do butów, żeby ładnie błyszczały i żeby je zaimpregnować).
DŁONIE
17 - pielęgnacja dłoni
Krem z AA powoli dobija dna, trzymam go przy laptopie, a krem z Oriflame z uwagi na lekką konsystencję stoi na moim biurku z pracy. Razem mam 180 ml kosmetyków do pielęgnacji dłoni, a to mniej niż ostatnio.
STOPY
18 - pielęgnacja stóp
Krem z Delii znalazł nowy dom, ale dostałam krem do stóp z Vianka. Wykończyłam też sztyft i ostatecznie moje zapasy uległy delikatnemu zmniejszeniu, mam 575 ml różnych kosmetyków.
KOLORÓWKA
19 - tusze do rzęs
W użyciu jest teraz tuż z Kobo (nic specjalnego) i Wibo (całkiem fajny). Ale w porównaniu do poprzedniego posta moje zapasy w tej kategorii się zwiększyły, razem mam 5 sztuk.
20 - podkłady
Jest znowu światełko w tunelu - mam 110 ml, a to mniej niż poprzednio. Używam BB z Holika Holika i tego z Delii, Paese jeszcze czeka na swoją kolej.
W lipcu w zapasach miałam 10.519,2 ml różnych kosmetyków i 4 tusze. Jak jest teraz? 9.208,8 ml kosmetyków i 5 maskar - zapasy się wyraźnie zmniejszyły :) To jest głównie zasługa tego, że wykończyłam "duże" kosmetyki, takie jak żele pod prysznic czy smarowidła i peelingi do ciała, ale wynik i tak mnie cieszy :)
W odniesieniu do ostatniego podsumowania i moich zakupowych zakazów to
udało mi się w miarę z nich wywiązać. Bo przecież to nie moja wina, że dostałam w prezencie micel i krem do stóp. No, może nie powinnam kupować tuszu z Lovely, ale chciałam mieć w zanadrzu coś sprawdzonego :) Planowałam kupić pomadkę Sylveco (co też uczyniłam) i maskę do włosów (no i trafiło do mnie kilka miniaturek).
PODSUMOWANIE:
Absolutny zakaz kupowania: szamponów (chyba że skończy mi się Batiste), kosmetyków do stóp, kosmetyków do demakijażu, tuszy
do rzęs, produktów twarzowych (kremów, maseczek, serum)
Raczej wstrzymać się z kupowaniem: pomadek ochronnych, balsamów do ciała, podkładów
Chciałabym kupić: krem pod oczy, żel pod prysznic, tonik do twarzy (ale to wszystko może poczekać na listopad)
Muszę kupić: ---
No to teraz moje drogie chomiczki czekam na pochwały za ogólny wynik i na ochrzan za kosmetyki twarzowe (moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina!). A jak tam Wasze zapasy?
Hihi uwielbiam Cie mój chomiczku:)
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy koniecznie musisz kupić :D bo ten stoi tak sam i pewnie czuje się samotny:*
Pozdrawiam serdecznie:*:*
No! I peeling do twarzy jeszcze taki biedny... :)
UsuńEkstra zestawienie ! ;) Ja też mam sporo zapasów, aż za duzo! ; P
OdpowiedzUsuńJa się staram je zmniejszać, ale różnie mi idzie :)
UsuńJa właśnie mam u siebie najwięcej żeli pod prysznic :) Dlatego póki co nie kupuję nic nowego :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki TUTAJ ? Dzięki*
Ja żeli też zawsze miałam sporo, w końcu udało mi się dojść do rozsądnej ilości ;)
UsuńDobrze Tobie idzie :). Bardzo podoba mi się formuła, w której robisz te wpisy :). Powiem Tobie, że ja bym się obawiała stworzenia u siebie takiego wpisu :D
OdpowiedzUsuńA ja za to chętnie podejrzałabym takie wpisy u innych ;)
UsuńUwielbiam tą serię na Twoim blogu :) Chyba to że jestem chomikiem sprawia że tak chętnie oglądam cudze zapasy :D
OdpowiedzUsuńChomiki z całej Polski - łączny się! ;)
UsuńO rany ale tego masz :D Peeling z vianka mnie ciekawi bardzo :D
OdpowiedzUsuńLada dzień się w końcu za niego zabiorę ;)
UsuńNieźle! Widzę efekt małego boxowego detoksu ;)
OdpowiedzUsuńOj żebyś wiedziała, brak regularnego kupowania pudełek na pewno pomaga ;)
UsuńWow, spore zapasy. Powodzenia w zużywaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;)
UsuńOoo dużo fajnych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
Coś konkretnego Ci się spodobało?
UsuńNie jest źle piękny postęp, listopad bez zakupów i chomiczek znacznie schudnie ;) Mój zapas oj oj oj sporo ostatnio poszalałam, a zużywa się wolniej :)
OdpowiedzUsuńCiekawe kosmetyki :)
Mam nadzieję że następnym razem będzie jeszcze lepiej ;)
UsuńWow jakie zapasy :)
OdpowiedzUsuńBywały jeszcze większe ;)
Usuń