Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Shinybox kwiecień 2015

Shiny w tym miesiącu długo kazało na siebie czekać, wysyłka pudełek przesunęła się z czwartku na piątek, a co za tym idzie - dostałyśmy je dopiero po weekendzie. Czy opłacało się czekać?


Kwietniowe pudełko przygotowane zostało we współpracy z Vitalią - nazwa nie jest mi obca, kilka lat temu miałam wykupioną na ich stronie dietę. Hasło przewodnie pudełka to "Viosenna metamorfoza".


Szata graficzna bardzo mi się spodobała, jest taka pozytywna, prawdziwie wiosenna; pudełko na pewno wykorzystam. Co znalazło się w środku? U mnie było 5 produktów (wszystkie pełnowymiarowe), dwie próbki i prezent od Vitalii. Dodatkowo w niektórych pudełkach można było znaleźć prezent - antyperspirant. Dostało go pierwszych 1000 subskrypcji. Mi się niestety nie udało; jak na złość w tym miesiącu środki z  mojego konta zeszły dopiero 26 marca, a zawsze miałam pobierane 25. Ten sposób przydzielania gratisów jest dla mnie nieco chybiony i nie piszę tego dlatego, że nie dostałam prezentu. Już chyba bardziej sprawiedliwe byłoby losowanie - też nie mamy na to wpływu, ale z takim "pechem" chyba łatwiej jest się pogodzić niż z tym, że o otrzymaniu prezentu decyduje moment pobrania środków z konta. Na mojej karcie zawsze mam dostępne środki, ale to nie ja decyduję o tym kiedy zejdą one z mojego konta. Ehhh, wyszło chyba na to , że się żalę, a nie to miałam na myśli :) Dlatego lepiej przejdę już do zwartości pudełka :)

THEO MARVEE - tonik do twarzy
Średnia cena 46,00 zł / 200 ml
Info od Shiny: Tonik do twarzy wspomagający proces naturalnego oczyszczania się i odnowy skóry, zmniejszający pory i przywracający równowagę hydro-lipidową. Po jego użyciu skóra wygląda na zdrową i rozświetloną. CAVIARISTE PERLIQUE tonik może być stosowany do każdego rodzaju cery, łącznie z cerą wrażliwą i płytko unaczynioną. Zawiera ekstrakt z perły i ekstrakt z kawioru a ponadto łagodzący d-panthenol i alantoinę a także rozświetlające drobinki macicy perłowej.


Marka zupełnie mi nieznana, tonik wypróbuję z wielką chęcią. Od wielu lat nie używałam toników, a w kwietniu oczywiście jak na złość jeden dostałam od koleżanki, więc mam dwa - oczywiście różne. Mam pewne wątpliwości co do ceny podanej przez ekipę Shiny, bo wygooglowałam, że ten tonik kosztuje 37 zł (sprawdziłam chyba w czterech różnych sklepach internetowych). No ale przecież darowanemu koniowi (tfu! tonikowi!) nie zagląda się do butelki :). Tonik ma dość gęstą, lekko żelową konsystencję, perłowy kolor i całkiem przyjemny zapach. Mam nadzieję, że obietnice producenta choć trochę pokryją się z rzeczywistością :)

BIOLAVEN - żel myjący do twarzy
Średnia cena 16,00 zł / 150 ml
Info od Shiny: Nawilżająco-odświeżający żel do mycia twarzy, delikatnie, ale skutecznie oczyszcza skórę z wszelkich zabrudzeń i makijażu. Łagodne detergenty i fizjologiczne pH gwarantują zachowanie naturalnej bariery lipidowej, a dodatek oleju z pestek winogron zapobiega wysuszeniu. Olejek eteryczny z lawendy , symbol Prowansji, znany jest ze swoich antyseptycznych i odświeżających właściwości. Systematyczne stosowanie pozwala cieszyć się czystą i promienną skórą. BIOLAVEN to nowa marka polskich kosmetyków naturalnych, produkowana przez firmę SYLVECO.


O marce usłyszałam już jakiś czas temu i bardzo się cieszę, że będę mogła jak się sprawdza :) Sylveco bardzo polubiłam, więc jest szansa że i Biolaven będzie pojawiał się u mnie częściej. Żel pachnie na szczęście winogronowo, a nie lawendowo (nie lubię zapachu lawendy w kosmetykach). Ma wygodne opakowanie z pompką, zobaczymy czy się zaprzyjaźnimy. Dodatkowo w pudełku znalazłam też próbkę kremu do twarzy na dzień - na pewno się przyda, choć po jednej próbce trudno ocenić działanie.

GLAZEL - kamuflaż Perfect Skin
Średnia cena 25,00 zł / szt.
Info od Shiny: Stworzony do korygowania niedoskonałości cery lub do makijażu permanentnego. Ujednolica koloryt cery nadając jej zdrowy i satynowy wygląd. Bardzo trwały o maksymalnej sile krycia. Nie powoduje efektu maski. 


Kolor który dostałam jest trochę za jasny. Póki co jeszcze ujdzie, ale słoneczko pokazuje się coraz częściej, więc pojawi się opalenizna, a co za tym idzie - korektor zupełnie nie będzie mi pasował. Ma taką dziwną trochę kremową, trochę tłustą konsystencję. Ale już wstępnie sprawdziłam, że krycie nie jest powalające, trochę włazi w zmarszczki i podkreśla suche skórki. Ale na razie go nie skreślam, może po prostu muszę się nauczyć z nim pracować. Z tego co udało mi się wyczytać w Internetach to kolory kamuflażu były różne (na opakowaniu nie ma numerków), na jednym z blogów widziałam naprawdę ciemny brąz, ale może to tylko kwestia światła. Dodatkowo mam pewne wątpliwości czy to rzeczywiście jest produkt pełnowymiarowy. Nie ma na nim gramatury, produkt jest nowością więc nie ma go również na stronie Glazel, ale znalazłam go na ich fanpage. Ze zdjęć wywnioskowałam, że powinien mieć średnicę 59 mm, a ma zdecydowanie mniej. No ale może źle rozumuję, nie chcę snuć teorii spiskowych :)

GLAZEL - cień sypki
Średnia cena 15,00 zł / szt.
Info od Shiny: Cień sypki, nasycony najwyższej jakości perłowymi pigmentami, wibrujący mnóstwem drobinek pyłków, które pozwolą osiągnąć spektakularne efekty w makijażu. Cień aplikowany na sucho ubierze oczy w kolorową mgiełkę i wyjątkowy blask, natomiast nałożony na mokro wyczaruje ekspresyjny i wyrazisty wieczorowy wygląd.


Perłowy cień w kolorze G1, czyli cappuccino. Bardzo ładny, delikatny, perłowy, złotawy. Nie przepadam za cieniami sypkimi, ale Shiny chyba nie lubi tych tradycyjnych, prasowanych :> Na facebooku wyczytałam, że wszyscy dostali ten sam kolor cienia. Pewnie wystarczy na milion lat, patrząc po tempie zużywania innego cienia sypkiego :) Ale generalnie bardzo mi się spodobał :)

DOVE - żel pod prysznic z mleczkiem kokosowym i płatkami jaśminu
Średnia cena 12,00 zł / 250 ml
Info od Shiny: Nowy żel pod prysznic od Dove gwarantuje chwile prawdziwej harmonii i odprężenia. Produkt ten otuli Twoje ciało słodkim zapachem mleczka kokosowego i eterycznymi nutami płatków jaśminu, zapewniając Twoim zmysłom kojącą terapię. O piękną skórę i jej odpowiednie odżywienie zadba formuła NutriumMoisture™.


Pisałam wcześniej, że nie lubię zapachu lawendy w kosmetykach? No więc zapachu kokosa też nie lubię:> Ten żel na szczęście nie pachnie mocno kokosowo, ma delikatny, całkiem przyjemny zapach, choć raczej sama bym go nie wybrała. Już dawno nie używałam żeli pod prysznic z Dove, z chęcią do niech wrócę choć na chwilę, żeby się przekonać czego sobie odmawiam kupując ciągle Yves Rocher :D

VITALIA - plan diety i program treningowy on-line na 7 dni
Średnia cena 99,00 zł / miesiąc (tygodniowa zatem kosztuje ~ 25,00 zł) - prezent
Info od Shiny: Dieta jest ułożona pod Twoje preferencje, skomponowana z pysznych, prostych i sycących dań. Program treningów dostępny w formie wideo – możesz ćwiczyć bez wychodzenia z domu i dodatkowych sprzętów.


Jak wspominałam na początku przeżyłam już kiedyś przygodę z Vitalią. W zasadzie to nawet dwie :) Miałam dietę "Smacznie dopasowaną", nie wiem czy mają ją jeszcze w swojej ofercie. Z tego tygodniowego programu chętnie skorzystam, w diecie Vitalii można znaleźć naprawdę ciekawe i smaczne przepisy :) Dodatkowo dostałam również na wypróbowanie saszetkę truskawkowego kisielu  żywymi kulturami bakterii - całkiem smaczny :)

A tak prezentuje się cała zawartość kwietniowego boxa:


Zawartość w sumie przypadła mi do gustu, najbardziej cieszę się chyba z żelu Biolaven, bardzo ciekawa jestem też działania toniku. Pozostałe produkty też z pewnością będę używać (no, nie wiem jak będzie z korektorem). Cieszę się też z tego tygodniowego planu odchudzania od Vitalii. Połowa kwietnia już za nami, więc zaczyna się oczekiwanie na kolejne, majowe już pudełko :)

A Wy zamawiałyście tego boxa? Podoba Wam się zawartość?

26 komentarzy:

  1. Mnie akurat trafił się ten nieszczęsny antyperspirant :-) To tak słowem wstępu. Pudełko uważam za udane i jeśli o mnie chodzi jestem bardzo zadowolona. Z przyjemnością przetestuję tonik, z którego formułą spotykam się po raz pierwszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mnie też ta konsystencja zaskoczyła :) Nie wiem czy najpierw wypróbować tonik czy żel, bo nie chcę wprowadzać dwóch nowych kosmetyków na raz. A z powodu braku antyperspirantu płakać nie będę :D

      Usuń
  2. Ha ha, gdyby nie zdjęcie autorki na stronie, to gotowa byłam pomysleć, ze to ja pisalam ten post :). Identyczne odczucia, co do tego pudełka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może siedziałam Ci w głowie pisząc tego posta? :)

      Usuń
  3. Kokosowo - jaśminowy żel z Dove bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście możesz go kupić w prawie każdej drogerii :)

      Usuń
  4. Bardzo fajnie opisałaś to pudełko :) Również najbardziej cieszę się z żelu Biolaven :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiedziałam, że wcześniej czy później i tak coś tej marki kupię, więc tym bardziej się cieszę, że żel znalazł się w pudełku :)

      Usuń
  5. A dla mnie ta zawartość taka średnia. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To oczywiście kwestia gustu :) A jest coś w tym pudełku co Ci się wyjątkowo spodobało?

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę na nadchodzące testowanie :)

      Usuń
  7. Ale ładne pudełeczko;) Podoba mi się zawartość.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szata graficzna jest rzeczywiście bardzo udana :)

      Usuń
  8. Ja w sumie też jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa jestem jak się sprawdzi żel do twarzy, bardzo fajna zawartość pudełeczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowałam się najpierw sprawdzić tonik, więc żel jeszcze chwilę poczeka :) Ale też jestem go bardzo ciekawa!

      Usuń
  10. Fajna zawartość przygotowująca na przyjście wiosny :) Vitalię bardzo często kiedyś odwiedzałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam dwa razy wykupioną dietę, z niektórych przepisów korzystam do dziś :)

      Usuń
  11. Wg mnie kwietniowe pudełeczko wypadło całkiem fajnie :) sama chętnie bym je przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się spodobało. I nie tylko mi - zostało już wyprzedane.

      Usuń
  12. Całkiem przyjemne. Tylko Dove jakoś psuje wizerunek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To rzeczywiście nie jest produkt luksusowy i trudno dostępny, ale mi jakoś jego obecność nie przeszkadza :)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. W miarę możliwości staram się odwiedzać Wasze blogi :)