Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

piątek, 20 listopada 2015

Shinybox listopad 2015

W listopadzie nie skupiałam się za bardzo na śledzeniu podpowiedzi na fb Shiny, więc nie do końca wiedziałam co może się znaleźć w pudełku. Oczywiście coś tam podpatrzyłam, ale jakoś w poprzednich miesiącach bardziej mnie to interesowało :)


Pudełko przygotowywane było pod hasłem Miss Autumn: "Nic tak nie poprawia kobiecie humoru jak niespodzianki. Zwłaszcza te kosmetyczne! Na jesienne dni polecamy Wam zatem najnowsze pudełko ShinyBox MISS AUTUMN, czyli porcję nietuzinkowych produktów! Ich testowanie z pewnością umili Wam szare i chłodne wieczory i wprowadzi Was w cudowny nastrój."


Szata graficzna pudełka spodobała mi się już od momentu pokazania jej na fanpage, taka pozytywnie jesienna i jesiennie pozytywna :) W pudełku znalazło się 7 kosmetyków, w tym 3 pełnowymiarowe. A zawartość oczywiście znajdziecie w dalszej części wpisu.

ENKLARE - regenerujące serum AllForYou
Średnia cena 79,00 zł / 30 ml - w pudełku znalazł się produkt pełnowymiarowy
Info od Shiny: Serum stworzone dla osób prowadzących aktywny tryb życia oraz pracujących w zamkniętych pomieszczeniach oraz nocą. Wspaniale nadaje się również do zastosowania po imprezowej nocy. Natychmiastowo odświeża, regeneruje i pobudza skórę. Sprawia, że staje się ona widocznie napięta, wygładzona i ożywiona. Serum bardzo dobrze nawilża nie pozostawiając przy tym tłustej warstwy. Zawiera bogaty kompleks antyoksydantów, zapobiega tym samym powstawaniu zmarszczek.


Ten kosmetyk w Shinyboxie miał swoją premierę - to nowość marki Enklare. Jestem go bardzo ciekawa; jeśli obietnice producenta zostaną spełnione choć w 70% to naprawdę będę z niego zadowolona. Data ważności serum to 12.02.2016r., tu jednak nie można mieć pretensji ani do Shiny ani do producenta, bo krótka data wynika z faktu że nie zawiera ono konserwantów (i paru innych nielubianych składników). Dodatkowo serum należy przechowywać w lodówce.

NOREL - krem rozjaśniająco-wygładzający z kwasem migdałowym i PHA
Średnia cena 80,00 zł / 50 ml - dostałyśmy miniaturę o pojemności 25 ml (40 zł)
Info od Shiny: Krem na noc o jedwabistej konsystencji i świeżym zapachu, dla każdego rodzaju cery w każdym wieku. Głęboko nawilża, złuszcza i wygładza nierówności skóry – rozszerzone pory, bruzdy, zmarszczki. Rozjaśnia przebarwienia i ujednolica koloryt cery, zapewniając jej „świetlistość” i młody wygląd. Regularnie stosowany zmniejsza rumień i teleangiektazje (poszerzone naczynka krwionośne). 


Markę Norel bardzo lubię, na blogu mogłyście już przeczytać o mleczko-toniku regenerującym oraz o żurawinowym kremie pod oczy. Mój aktualny krem na noc powoli dobija dna, więc niebawem przekonam się jak poradzi sobie u mnie ten krem.

ENKLARE - mydło naturalne
Średnia cena 28,00 zł / szt. (moje mydło miało 135 g) - w pudełku znalazł się produkt pełnowymiarowy
Info od Shiny: Mydła Enklare są powrotem do oryginalnych i sprawdzonych przez wieki receptur i technologii we współczesnym wydaniu. Wykonywane tylko na bazie naturalnych roślinnych olejów i maseł, w większości pochodzących z upraw ekologicznych.


Mydła w kostkach nie są moim ulubionym kosmetykiem, ale ostatnio trochę się do nich przekonałam. W moim pudełku znalazła się wersja "Fresh Raspberry", ale widziałam że były też inne. Nie jestem jeszcze pewna czy zostawię je sobie czy powędruje do kogoś w prezencie podchoinkowym.

DELIA - krem do stóp - regulator potliwości
Średnia cena 7,00 zł / 100 ml - dostałyśmy pełnowymiarowy kosmetyk
Info od Shiny: Kosmetyk, który pozwala na profesjonalną pielęgnację stóp. Krem reguluje nadmierną potliwość stóp. Zawartość składnika o działaniu antyperspiracyjnym i olejku z drzewa herbacianego zapobiega wydzielaniu potu oraz nieprzyjemnego zapachu. Krem działa nawilżająco i regenerująco na skórę stóp. Niezawodny o każdej porze roku.


Zapewne go zużyję :) Co prawda mam jeszcze ciągle poprzedni krem do stóp z lipcowego Shiny, ale nie będę narzekać. 

AA - kremowy żel do mycia ciała
Średnia cena 10,00 zł / 250 ml - w boxie znalazła się miniatura o pojemności 40 ml (1,60 zł)
Info od Shiny: Kremowy żel stanowi połączenie delikatnego oczyszczania, odpowiedniej pielęgnacji i pięknego zapachu. Jego bogata receptura zawiera szlachetne olejki – awokado i babassu, które nawilżają i regenerują skórę oraz nadają jej wyjątkową miękkość. Żel doskonale oczyszcza i odświeża skórę, otaczając ciało wyszukanym aromatem kwiatu orchidei.


No i doczekałam się tego, co mnie śmieszyło w beGlossy - miniatura produktu, którego cena w wersji pełnowymiarowej i tak jest dość niska :) Niby rozumiem zamysł Shiny - zestaw trzech próbek które można zabrać w podróż, ale to i tak trochę śmieszy. Nie przepadam za kwiatowymi aromatami, ale rzeczywiście żal w takiej pojemności może przydać się na jakiś weekendowy wypad.

AA - multi balsam do pielęgnacji ciała
Średnia cena 13,00 zł / 250 ml - dostałyśmy miniaturę o pojemności 40 ml (2,08 zł)
Info od Shiny: Kremowy balsam łączy w sobie kompleksową pielęgnację z pięknym, zmysłowym zapachem. Recepturę wzbogacono cennymi olejkami – arganowym i inca inchi, które pozostawiają skórę zregenerowaną, dogłębnie odżywioną i przyjemnie gładką. Balsam doskonale się wchłania i nadaje ciału wytworny zapach kwiatu orchidei.


Tu sytuacja podobna jak w przypadku żelu pod prysznic :) Zostanie ze mną na jakiś wyjazd.

AA - serum do rąk aktywnie regenerujące
Średnia cena 11,00 zł / 75 ml - w pudełku znalazła się miniatura o pojemności 30 ml (4,40 zł)
Info od Shiny: Jedwabiste serum to połączenie kompleksowej pielęgnacji, aktywnej ochrony i zmysłowego zapachu. Jego receptura opiera się na zastosowaniu szlachetnych olejków - arganowego i inca inchi, które pozostawiają skórę odbudowaną, odżywioną i wygładzoną. Serum otula dłonie aromatem kwiatu orchidei i nadając uczucie długotrwałej pielęgnacji.


Trzecia miniatura z serii Oil Essence do kompletu :) Ta przynajmniej nie będzie musiała czekać na swoją kolej, bo wrzucę ją od razu do torebki. Mam nadzieję że działanie tego serum jest wystarczające na zbliżający się zimowy sezon.

I to by było na tyle. Pudełko zaliczam do tych bardziej udanych (zwłaszcza że ostatnio Shiny kiepsko wypadało), ale nie na tyle żeby zamówić kolejne za punkty. Najbardziej się cieszę i jestem ciekawa serum Enklare i kremu Norel. Kremy do rąk i do stóp też się przydadzą, podobnie jak wyjazdowe miniaturki żelu i balsamu. Z mydła w sumie też się cieszę, choć jeszcze nie wiem czy u mnie zostanie.


Czekam teraz na grudniowe pudełko licząc na to, że w końcu będzie coś wow! A później robię sobie shinyboxowy odwyk :)

Jak Wam się podoba shinyboxowa Pani Jesień?

49 komentarzy:

  1. Jak dla mnie to nic ciekawego;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem niezła zawartość. Ja na swoje pudełko jeszcze czekam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest źle, choć Shinybox niestety przestał być wow :(

      Usuń
  3. Ciekawe produkty, już jesień, wiec sama pielęgnacja.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze to nie powala. Nic ekskluzywnego w nim nie widzę :(. Szkoda kasy

    OdpowiedzUsuń
  5. Serum ciekawe. Nie znam firmy Enklare, ale zapowiada się fajnie. Mydełko i krem Norel też na plus. Miniaturki czas zbierać na kolejne wakacje, więc w sumie nie jest źle :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem ciekawa serum Enklare i kremu Norel, ale pudełko mnie nie zachwyciło na tyle by je kupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ie wiem czy bym kupiła gdyby nie subskrypcja.

      Usuń
  7. Szału nie ma. Interesują mnie tylko dwie pozycje Enklare i Norel. Kremy do rąk i stóp to totalne przegięcie. Wciąż nimi zapychają pudełka. Ja podobnie jak Ty czekam na grudniowy box i daję sobie spokój. Jak na razie tylko ChillBox staje na wysokości zadania i trzyma poziom.

    OdpowiedzUsuń
  8. Szału nie ma. Interesują mnie tylko dwie pozycje Enklare i Norel. Kremy do rąk i stóp to totalne przegięcie. Wciąż nimi zapychają pudełka. Ja podobnie jak Ty czekam na grudniowy box i daję sobie spokój. Jak na razie tylko ChillBox staje na wysokości zadania i trzyma poziom.

    OdpowiedzUsuń
  9. mi się nie podoba :/ ja czekam na niemieckiego glossyboxa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szału nie ma. Interesują mnie tylko dwie pozycje Enklare i Norel. Kremy do rąk i stóp to totalne przegięcie. Wciąż nimi zapychają pudełka. Ja podobnie jak Ty czekam na grudniowy box i daję sobie spokój. Jak na razie tylko ChillBox staje na wysokości zadania i trzyma poziom.

    OdpowiedzUsuń
  11. Szału nie ma. Interesują mnie tylko dwie pozycje Enklare i Norel. Kremy do rąk i stóp to totalne przegięcie. Wciąż nimi zapychają pudełka. Ja podobnie jak Ty czekam na grudniowy box i daję sobie spokój. Jak na razie tylko ChillBox staje na wysokości zadania i trzyma poziom.

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne produkty, ale szczerze mówiąc to najbardziej podoba mi się szata graficzna tego pudełka ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, szata graficzna jest świetna, ale pod tym względem Shiny z reguły dobrze się spisuje :)

      Usuń
  13. Mnie zawartość bardzo pasuje, szczególnie ciekawa jestem kremu Norel i serum Enklare. A tę serię AA bardzo lubię. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też najbardziej jestem ciekawa Norel i Enklare - jak chyba większość :)

      Usuń
  14. Nie, nie i jeszcze raz nie. Coraz gorsze te pudełka shiny i beG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uważam że tragedii nie ma, ale szału też nie :(

      Usuń
  15. Dla mnie to pudełko to porażka i dziękuję, że się nie skusiłam - a miałam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja na swoje ciągle czekam. Moim zdaniem źle nie jest, ale zachwytu też nie będzie. Ciekawi mnie zapach tego kremu Delia, miałam sól do stóp z tej serii i niestety nie pachniała najprzyjemniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach Delii nie powala, ale nie wiem czy pachnie tak samo jak sól bo nie miałam.

      Usuń
  17. Spodziewałam się nieco lepszej zawartości, a tu średnio :)

    OdpowiedzUsuń
  18. kremem z norela bym nie pogardziła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tej pory kosmetyki Norel sprawdzały się u mnie bardzo dobrze :)

      Usuń
  19. Tylko mydełko mi się tu podoba, bo kiedyś miałam inne tej firmy i byłam bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie takie pudełeczka osobiście nie kręcą ale z miłą chęcią wypróbowałabym krem Norel oraz serum Enklare ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pudełko naprawdę podoba mi się tak w połowie, a to i tak dużo jak a mnie i moją opinię o Shiny więc wiesz :D
    Super sprawa z tym serum, rzeczywiście obietnice ma bardzo wzniosłe, jestem ciekawa jak to wyjdzie w praktyce. Dalej też mi się podoba, aż dochodzimy do trzech produktów AA. Znacznie bardziej wolałabym tutaj różnorodność, ale muszę przyznać że nie jest tak źle, bo fajnie te produkty wyglądają. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie już te pudełka coraz bardziej męczą i już nie pamiętam kiedy byłam tak naprawdę zadowolona :(

      Usuń
  22. Mam ten box i testowałam już serum Enklare. OKROPNOŚĆ!!! Nie nadaje się ani na noc ani na dzień! Strasznie się roluje, jak bym miała na sobie silikonową maskę... Nie wchłania się do końca i pozostawia na skórze okropne grudki! Wy też tak macie????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze go nie wypróbowałam, ale mam nadzieję że u mnie będzie lepiej :(

      Usuń
  23. Opakowanie piękne! a zawartość wg mnie taka sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowania Shiny bardzo często mi się podobają :)

      Usuń
  24. Podoba mi się zawartość : ) świetne pocieszenie na jesień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teraz czekam na jakiś efekt wow w grudniu :)

      Usuń
  25. Nie jest najgorsze, ale mnie nie porwało :) Nie lubię za bardzo mydeł w kostce jak na razie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z mydłami w kostce mam teraz taką relację, że nie jestem na nie :) Aczkolwiek raczej nie jest to produkt, który kupiłabym sobie sama :)

      Usuń
  26. Trzy pierwsze najciekawsze, ale to serum wybitnie mnie zainteresowało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zacznę je testować lada dzień, najpierw chcę zdenkować serum z Norela :)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. W miarę możliwości staram się odwiedzać Wasze blogi :)