Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

poniedziałek, 27 października 2014

ORGANIQUE - Peeling solny z masłem shea

Na pierwszą recenzję postanowiłam wybrać sobie coś dla mnie zachwycającego :) Padło na jeden z moich ulubionych Shiny-produktów. Peeling solny Organique znalazłam w urodzinowym (czerwcowym) pudełku.

 Najpierw kilka słów od producenta:
Peeling solny o nowej, ulepszonej recepturze oczyszcza i odświeża skórę i przygotowuje do dalszej pielęgnacji. Kryształki soli delikatnie masują, złuszczają zrogowaciały naskórek, stymulują i przyspieszają spalanie tkanki tłuszczowej. Masło Shea, oleje: kokosowy i sojowy zapewniają komfort użycia, natłuszczają, zmiękczają i wygładzają skórę w trakcie zabiegu. 
UWAGA: peeling zawiera naturalne oleje. Na jego powierzchni może wytworzyć się warstwa olejowa zabezpieczająca produkt przed wysychaniem, jest to naturalny proces przy tego typu produkcie i nie ma wpływu na jego jakość. W przypadku znacznego rozwarstwienia wystarczy produkt delikatnie zamieszać. Zalecana temperatura transportu oraz przechowywania do 30°C.

Produkt występuje w pięciu wariantach: bambus, kokos, grecki, guarana i len z grejpfrutem. Ja w swoim pudełku otrzymałam wersję grejpfrutową, a później (bo zamówiłam kolejne pudełko) bambusową.



Peeling zamknięty jest w plastikowym, miękkim słoiczku z metalową nakrętką. Nie ma problemów z odkręceniem go, nawet mokrymi rękami pod prysznicem. Nie będzie też problemu ze zużyciem peelingu do końca - słoiczek jest na tyle szeroki, że z łatwością wydostaniemy z niego ostatnią solną drobinkę:) Peeling ma (dzięki olejom) niezbyt zbitą konsystencję, ale bardzo dobrze się rozprowadza na skórze. Posiada mnóstwo drobinek peelingujących, które dość dobrze złuszczają skórę (choć ja i tak używam rękawicy, więc efekt jest podwójny). Peeling bambusowy ma przyjemny zapach, a peeling grejpfrutowy - cudny!
Po użyciu skóra jest wyraźnie gładsza i przyjemnie natłuszczona (ale nie tłusta). Po zastosowaniu tego peelingu nie miałam potrzeby używać żadnego balsamu ani innego nawilżacza.

Generalnie peelingiem Organique jestem zachwycona, skończyłam jedno opakowanie i niedługo zacznę kolejne. Mam nadzieję, że trafię kiedyś na niego w jakiejś promocji (opakowanie 200g kosztuje 36,90zł), bo cena jednak trochę mnie hamuje.
Jedyny minus (poza ceną) jaki znajduję to fakt, że produkt należy zużyć do 3 miesięcy od otwarcia. W przypadku takich osób jak ja (czyt. mało systematycznych) może to stanowić pewien problem, ale ostatecznie się udało :)
Organique jest obecnie jedną z moich najulubieńszych marek, a przed Shiny nawet o niej nie słyszałam :>

4 komentarze:

  1. Marzą mi się te produkty :)

    rzetelne-recenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będziesz miała okazję kupić bądź przetestować - polecam :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. To tak jak ja :) Szkoda że nie są trochę tańsze...

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. W miarę możliwości staram się odwiedzać Wasze blogi :)